4°C

46
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 16.67
PM25: 27.69 (184,61%)
PM10: 33.33 (74,06%)
Temperatura: 3.72°C
Ciśnienie: 1014.28 hPa
Wilgotność: 91.75%

Dane z 03.12.2024 19:40, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Żołnierze wyklęci. Cześć i chwała Bohaterom

113 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:03:32
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ulicami Hajnówki przeszedł Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych [zdjęcia]

W Hajnówce zakończył się V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, organizowany w niedzielę przez środowiska narodowe, m.in. ONR. Uczestnicy marszu idą ulicami w centrum miasta przed siedzibę Hajnowskiego Domu Kultury.

https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/179698
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:04:14
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Narodowcy idą ulicami Hajnówki. "Bury, Bury, nasz bohater!"

https://dorzeczy.pl/kraj/130520/narodowcy-ida-ulic...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:04:52
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:21:05
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Żołnierze wyklęci, żołnierze niezłomni, polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne

http://zolnierzeniezlomni.com.pl/
Żabodukt Postów: 78994
kumak
Żabodukt, postów: 78994
Niedziela, 23 lutego 2020 20:29:36
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
cienki marsz a końcówka to jak z wyciętego lasu-goście tacy wypasieni jak po dobrym grillu a nie długotrwałej walce
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:34:55
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
cienki to jesteś sam gnido, zabrakło ci odwagi na wyjazd do Hajnówki
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 23 lutego 2020 20:56:37
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wyklęci a jednak wygrani

W dniu 01.03.2020 r., w wielu miastach w kraju, odbędą się uroczystości państwowe związane z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ustanowionego przez Sejm RP w 2011 w hołdzie żołnierzom walczącym w obronie niepodległej i demokratycznej Polski.

Przez całe lata PRL-u nazywano Ich „zaplutymi karłami reakcji”, a wszystkie niepodległościowe organizacje, do których należeli określano jako „faszystów”, czy „bandy reakcyjne z pod znaku NSZ”. W zamian za ofiarną walkę w obronie wartości jaką była Niepodległość Ojczyzny wielu z Nich poległo z bronią w ręku, innych zamęczono w więzieniach ciągłymi przesłuchaniami i torturami, a jeszcze inni po okrutnych śledztwach przechodzili pokazowe procesy, które były kpiną z wymiaru sprawiedliwości, a których wyrok był oczywisty – natychmiastowo wykonywano kary śmierci. Jedynie nielicznym udało się przetrwać stalinowski reżim, aby żyć dalej przez długie dekady Polski Ludowej z piętnem „reakcyjnego bandyty”. Zaledwie garstka z Nich dożyła tzw. odwilży i ustawy honorującej ich wieloletnie zmagania w szeregach SZP, ZWZ, AK, DSZ, ROAK, NZW, NSZ, SN, i WiN z oboma okupantami. Dożyli oni również dużej liczby rewizji nadzwyczajnych od wyroków śmierci, które otrzymali ich dowódcy i towarzysze partyzanckiej doli i niedoli… a tych trzeba przynajmniej przypomnieć!

RYS HISTORYCZNY

Od roku 1943 Dowództwo AK obawiając się wejścia wojsk sowieckich na teren Polski rozpoczęło organizowanie struktur wojskowo–cywilnych mających za zadanie samoobronę i podtrzymanie morale społeczeństwa polskiego w przypadku okupacji przez ZSRR. Organizacja przygotowania opierała się głównie o ugrupowania partyzanckie wywodzące się z AK działające pod szyldem „Wolności i Niezawisłości„ zwanej potocznie WiN. Do 1945 r. oddziały te liczyły już około 25-30 tys. żołnierzy.

NKWD i bezpieka walczyła z tymi jednostkami od samego początku zajęcia terenów Polski przez Armię Czerwoną. Pod pozorem ujawnienia działalności konspiracyjnej i zdania broni oraz amnestii w 1945 r. aresztowano łącznie około 50 tys. żołnierzy podziemia głównie AK i WiN. Taktykę masowych aresztowań powtórzono w 1947 r. aresztując w kazamatach kolejnych 76.774 żołnierzy podziemia. W wyniku aresztowań NKWD wymordowało od razu 20 tys. żołnierzy. Wielu też wywieziono na wschód ZSRR do łagrów na teren Syberii.

Żołnierze wyklęci już zwyciężyli w walce ze złem, z radzieckim totalitaryzmem i komunistycznymi poglądami swoich rodaków. Dzisiaj, głównie dzięki młodym Polakom, trwać będzie pamięć o żołnierzach z antykomunistycznego podziemia.

BOHATEROWIE NIEZŁOMNI – ŻOŁNIERZE WYKLĘCI

Głównie młode środowiska patriotycznie nastawionych Polaków, nie zapominają o żołnierzach AK, o żołnierzach wyklętych. Na portalach społecznościowych dają temu wyraz, nie tylko organizując lub uczestnicząc w organizowanych w dniu 1 marca każdego roku oficjalnych uroczystościach. Sami także, co roku, organizują marsze, przejazdy rowerowe, składanie kwiatów i zapalnie zniczy pamięci na mogiłach tych, którzy zginęli za Polskę. Jest to jedna z wielu form zachowania w pamięci bohaterów narodowych, ale także i pokazanie oraz zamanifestowania swego patriotycznego nastawienia.

Szkoda, że oprawcy tych, dla których organizowane są w dniu 1 marca każdego roku uroczyste państwowe obchody – nie są ścigani za swoje komunistyczne zbrodnie i cały czas otrzymują z budżetu państwa wysokie emerytury.

Przy bierności polityków i urzędników państwowych, wciąż w mediach można odszukać obraźliwe teksty np. pod adresem 17-letniej Danuty Siedzikówny, żołnierza niezłomnego ps. „Inka”, która została zamordowana 28 sierpnia 1946 r. przez komunistycznych oprawców. Były przypadki zbezczeszczania przez nieznanych sprawców jej pomnika, znajdującego się w krakowskim parku Jordana. Postkomuniści i lewicowe środowiska nadal nazywają „Inkę” i „żołnierzy wyklętych” bandytami, jak za czasów PRL-u, twierdząc, że to była wojna domowa, a nie antykomunistyczne powstanie. Dla nich czas PRL-u jak widać trwa nadal.

Dla środowisk patriotycznych, w moim skromnym przekonaniu, świadectwo wyklętych jest jednym z najważniejszych składników budujących tożsamość narodową – to kręgosłup narodu.

Internauci na różnych portalach internetowych, toczą w ostatnim okresie czasu, ożywioną dyskusję na temat samego określenia „Żołnierze wyklęci”. Głównie chodzi o drugi człon tego określenia.

Wiele osób zastanawia się nad potrzebą przemianowania określenia użytego, co prawda przez Sejm RP, „Żołnierzy Wyklętych” na „Żołnierzy Niezłomnych” lub „Bohaterów Niezłomnych” a najlepiej w połączeniu tych dwóch określeń jako „Żołnierze Wyklęci - Bohaterowie Niezłomni” Określenie Bohaterowie Niezłomni, w opinii wielu internautów oraz mediów, jest bardziej adekwatne w stosunku do tych polskich żołnierzy.
W moim przekonaniu tak często używane słowo "wyklęci" może w różnych rejonach świata zostać bardzo różnie rozumiane. Trudno wymagać od innych dokładnej znajomości naszej bardzo złożonej historii.

Wielu ludzi, jak pokazuje życie, nie tylko Polaków, do końca nie rozumie naszej polskiej trudnej i złożonej historii. Gdy słuchacz czy czytelnik usłyszy lub przeczyta w mediach, że Polacy czczą w dniu 1 marca, każdego roku „Żołnierzy Wyklętych”, zastanowi się i pomyśli, co oznacza sam wyraz „wyklęty”. Z uwagi na użyty taki, a nie inny wyraz, w ich skojarzeniach może pojawić się sprzeczność i pytanie, dlaczego Polacy w sposób uroczysty obchodzą Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych? Dlaczego zostali oni wyklęci i za co? Co było tego powodem itp. Czy te zdarzenia mają charakter religijny, czy militarny? Pytań tego typu jest i będzie w dalszym ciągu wiele. Zapewne część ze słuchaczy lub czytelników odpowiedzi poszuka w samym internecie albo zapyta znajomych, przez kogo oni zostali wyklęci. Pozostała część pozostanie jednak nieświadoma, co do właściwego znaczenia tego słowa.

Oczywiście, w moim przekonaniu, każdy młody oraz dorosły człowiek, powinien we własnym zakresie zdobywać wiedzę głównie dotyczącą własnego narodu i jego historii za pośrednictwem rodziców i szkoły oraz samokształcenia. Jak jednak wiemy, w tym względzie życie płata zgoła inne scenariusze.

Patriotyzm w naszych czasach, głównie w kręgach ludzi młodych, jak wiemy staje się niemal sposobem na życie, kojarzy się z czynami bohaterskimi, walką o wyzwolenie narodowe, budowaniem zrębów demokracji oraz silnej gospodarki. Jak wiemy, nie na wszystkich kierunkach polskich uczelni wyższych, studenci poznają historię własnego narodu. Nie występuje ona np. na farmacji, medycynie, biologii czy na studiach inżynierskich, lub np. chemii.

PRAWDA JEST ODKOPYWANA

W kontekście dochodzenia do narodowej prawdy historycznej, nie tylko są prowadzone na szeroką skalę prace ekshumacyjne, między innymi w kwaterach Cmentarza Wojskowego na Warszawskich Powązkach, gdzie wydobyto już ponad i zidentyfikowano 109 polskich patriotów, ale to głównie tworzenie się patriotycznych postaw, jest elementem powstających zmian w świadomości Polaków.

W tych i innych odkrytych mogiłach, leżą zamordowani przez komunistów i wyrzucenia jak worki na śmieci do dołów, m.in. na „Łączce”, w tajemnicy przed innymi, głównie w nocy, żołnierze wyklęci. Grzebano ich w taki sposób, by nikt nigdy już ich nie odnalazł i by pamięć o nich zanikła na zawsze. Ten komunistyczny mord na zawsze miał pozostać tajemnicą.

Stało się inaczej, to tutaj odkopano Edmunda Smolińskiego, wybitnego chemika, porucznika AK, uczestnika Powstania Warszawskiego, żołnierza niezłomnego, który woził rozkazy i polecenia dowództwa przebywającego poza granicami kraju dla walczących oddziałów z komunistycznymi władzami w kraju. Odznaczonego Krzyżem Walecznych, torturowanego, skazanego na karę śmierci i rozstrzelanego w wieku 32 lat na Mokotowie 13 kwietnia 1950 r. Odkopano również żołnierza września 1939 r., Stanisława Łukasika ps. Ryś, kapitana AK, dowódcy partyzantki na Lubelszczyźnie, odznaczonego Orderem Virtuti Militari V klasy i Krzyżem Walecznych, zamordowanego przez komunistyczne władze w wieku 32 lat w dniu 7 marca 1949 r. By bardziej upodlić tego Polskiego bohatera i patriotę, w chwili jego zamordowania ubrano go w mundur żołnierza Wermachtu!

PRZYWRACANIE GODNOŚCI

Wymienieni bohaterowie antykomunistycznego podziemia, jak i wielu innych pomordowanych i zapomnianych przez lata żołnierzy walczącego podziemia, wygrywają walkę ze złem, z sowieckim totalitaryzmem. To tym właśnie pomordowanych bohaterom także zawdzięczamy wolną Polskę.

Dzisiaj, ekshumacje żołnierzy wyklętych śledzi niemal cała Polska, śledzą szczególnie ludzie młodzi, dla których pamięć o żołnierzach antykomunistycznego podziemia będzie trwać zawsze a ich życiorysy, tych którzy się nie poddali, będą inspirowały całe pokolenia.

Dlatego żołnierze niezłomni – żołnierze wyklęci, bohaterowie swego narodu, już wygrali i to nie dlatego, że politycy stanowili dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” i nic tego procesu już nie zmieni.

Wygrali, bo są na zawsze w sercach tych, dla których dobro Polski jest dobrem najwyższym.

Cześć i Chwała bohaterom.


Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/tezeusz/wykleci-a-jednak-...

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).
Żabodukt Postów: 78994
kumak
Żabodukt, postów: 78994
Niedziela, 23 lutego 2020 21:45:55
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
forum Hajnówki- czytam i sikam ze śmiechu
http://forum.poranny.pl/v-hajnowski-marsz-pamieci-zoln...


Goście
Napisano dziś, 18:36

Zwieźli kibiców i gorąco dziękowali za przybycie

Goście
Napisano dziś, 18:47

Gość, dnia 23 Lut 2020 - 6:24 PM, napisał:

a ile osob bylo z hajnowki i okolicy? czy tylko lomzyniakow zwiezli?

Gdyby taki jeden z drugim z Hajnołki tam przemaszerował to by mu stary dał taki lomot że przez tydzień na zad by nie siadł a babcie nie da 10 zet na doladowanie smartfona.
Nie sraj żarem Matole niedouczony! Masz rację to jest prowokacja ale nie przeciw prawosławnym Białorusinom czy komukolwiek innemu to prowokacja przeciw narodowi Polskiemu! To jest niszczenie Polski od wewnątrz jej dzielenie trwa na wielu płaszczyznach bo podzieleni jesteśmy słabi. Nie zastanowiało was nigdy że tylko jedna osoba z oddziału Łupaszki unikneła kary z rąk syjonistów komunistów? Paweł Jasienica vel Leon Lech Beynar adiunkt majora Łupaszki odznaczony w 1956r krzyżem odrodzenia Polski. Naprawdę ta żydowska propaganda tak przeżarła wam mózgi że już nie łapiecie co czarne co białe co złe co dobre? Marsz w Hajnówce jest wymierzony przeciw każdemu Polakowi bez znaczenia na pochodzenie czy wyznanie to nie jest żadne upamiętnienia żołnierzy podziemia a wręcz przeciwnie! Najbardziej szkoda młodych niczego nieświadomych ludzi którzy biorą w tym czynny udział myśląc że to jest Patryiotyzm.

Sam się nie zesraj antysemito.(..to jest Patryiotyzm.ha, ha,ha...- analfabeta.) Patriotyzm to idiotyzm. Jeszcze naziole nieśli transparent z bandytami wiarusem i leśnym, tacy z nich Prawosławni jak Poleszuki z Hajnówki.

Goście
Napisano dziś, 18:58

Co oni mieli na twarzach, rajtuzy babci?co na to sanepid.


Goście
Napisano dziś, 18:58

z tego co widziałem żeby nie przyjezdni , to by tam góra 15 osób by szło :D głupio by było :D


Odpowiedz
Cytuj
Zgłoszenie Zgłoś do usunięcia
#49 V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (relacja live): post #49~Gość~

Goście
Napisano dziś, 19:07

Żenada. Nawet wysłowić się nie potrafili, zapytani po co przyjechali do Hajnówki. Skąd ona ich nabrała? :))))
Odpowiedz
Cytuj
Zgłoszenie Zgłoś do usunięcia
#50 V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (relacja live): post #50~gość~

Goście
Napisano dziś, 19:14

najlepsi ci co mieli kominiarki, wstydzili się czy co? :D



Odpowiedz
Cytuj
Zgłoszenie Zgłoś do usunięcia
#51 V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (relacja live): post #51~Gość~

Goście
Napisano dziś, 19:41

Co w tym dziwnego, że bandyci chodzą w maskach?

Różnimy się poglądami na temat mordowania starców i dzieci. Uczestnicy marszu uważają, że jest to ok. Inni, w tym ja, że nie.



Nie zniżajmy się do poziomu osób z marszu. Nie siejmy nienawiści. Walczmy o prawdę. Chwała i cześć pomordowanym. Pamięć o tym, kto był oprawcą nie zaginie.

Goście
Napisano dziś, 13:23

Coroczny najazd mentalnych hitlerowców na Hajnówkę właśnie się zaczął.


Goście
Napisano dziś, 13:31

Ta młodzież nadaje się na mema z nosaczem . Jak Ukraińcy czczą Bandere to mało po nogawce że złości nie pocieknie. Ale jak czczą naszego ludobójce to jest już dla nich święty. Bo nasz ludobójca jest najlepszy na świecie.
Odpowiedz
Cytuj
Zgłoszenie Zgłoś do usunięcia
#12 V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych (relacja live): post #12~radek~

Goście
Napisano dziś, 13:36

Większość z tych "wyklętych" nie walczyło ani z okupantem, ani z "komuną"! Oni nawet nie znali pojęcia "patriotyzm". Okres zawieruchy okołowojennej był dla wielu z nich okazją do sterroryzowania lub zamordowania mieszkańców innej wsi i ograbienia ze wszystkiego cokolwiek ocalało po wojnie!

Obraz Nędzy i Rozpaczy
Marsz dresiarskich Sebixów
Teraz śpiewają "Polska walcząca" na melodię znanego przeboju "Go West" gejowskiego zespołu Village People

czy te towarzystwo z Łomży, Łodzi , Bydgoszczy nie może czcić regionalnych bandytów u siebie? Muszą nawiedzać Hajnówkę i maltretować mieszkańców gloryfikowaniem bandziorów, morderców niewinnych ludzi? W czasie wojny nie mieli tyle odwagi , aby przeciwstawić się najeźdżcy, ale po wojnie uzbrojeni , odważnie grabili niepiśmiennych chłopów. Kożusznicy
Oni wyglądają jak ci tęczowi co się z nich sami naśmiewają. i jeszcze ta żałosna poleszuk wpasowała się tam idealnie chyba potrzebuje silnych bodźców hehe
A zagonoc ten marsz do wideł!!!! Ciekawe jak wtedy beda krzyczeć. Nie maja co robic to niech sie wezma do roboty a nie durnoty wymyślają. Pani Poleszuk tak chciała marsz a nie widac aby byla przewodniczaca ha ha ha porazka. Oj pani Basiu wspolczuje durnoty!!!!!!!
Organizator na koniec Burego uczcił, a o hymnie Polski musiał mu przypomnieć uczestnik marszu. Widać priorytet
Napisano dziś, 14:46

Gloryfikacja bandytów, złodziei i morderców niewinnych ludzi trwa. Ludzie obudźcie się bo znów będzie za późno. Jeszcze z jednych pogromów się nie rozliczyliśmy a tu kolejne na horyzoncie.
"Czerwona Hajnówka" przechodzi metamorfozę na Biało-Czerwoną.
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 17:53:26
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kapitan Bury. Historia prawdziwa

Wydarzenia na Podlasiu w 1946 roku były niezwykle skomplikowane. Próba tworzenia prostej narracji opartej o schemat: „źli Żołnierze Wyklęci zadający krzywdę” oraz „biedni i bezbronni Białorusini” jest oderwana od rzeczywistości. Nikt nie neguje historyczności fatalnych wydarzeń z udziałem ludzi kapitana Romualda Rajsa ps. Bury. Trzeba patrzeć jednak na nie w szerokim kontekście tamtych skomplikowanych i trudnych dni. Tekst pt. „Wyklęci-Przeklęci” z „Gazety Wyborczej” tworzy własną historię - mówi w rozmowie z PCh24.pl Bogusław Łabędzki, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny „Inki”, organizator Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK.


Temat aktywności żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego na Podlasiu w pierwszych powojennych miesiącach jest ostatnio bardzo głośny. Na wstępie chciałbym zapytać o sytuację polityczną, społeczną i wojskową w północno-wschodniej Polsce po 1944 roku. Czy Białorusini angażowali się w ruch komunistyczny? Czy byli zapleczem dla nowej władzy?

Byłoby zbyt dużym uproszczeniem stwierdzać, że Białorusini zaangażowali się w działalność komunistyczną po 1944 roku, że to ten okres zdecydował o ich skłonnościach ideologicznych. Ludność prawosławna i białoruska na Białostocczyźnie była zapleczem dla komunizmu już od samego początku istnienia niepodległej Rzeczpospolitej w 1918 roku. Na Podlasiu mieszkańcy małych miejscowości, między innymi Zaleszan, funkcjonowali w ramach jaczejek komunistycznych, Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi czy Hromady, działali w zbrojnych oddziałach dywersyjnych. Mamy udokumentowanych wiele przejawów takiej aktywności Białorusinów.



To nie jest więc tak, że w roku 1944 zaplecze komunistyczne wzięło się znikąd. Ale problem z oddziałami komunistycznymi mniejszości białoruskiej istniał także w czasie okupacji niemieckiej. Funkcjonowały one doraźnie. Partyzanci zazwyczaj na co dzień pracowali w gospodarstwach i mieszkali na wsi, a na czas akcji zbrojnej spotykali się z bronią w ręku. Najczęściej ruch ten skierowany był przeciwko ludności cywilnej oraz przeciw polskim leśniczówkom na terenie Puszczy Białowieskiej, które zawsze były łatwym łupem napaści dla zdobycia broni oraz pieniędzy.


Istniały oddziały, które dokonywały pacyfikacji polskich wsi. Najsłynniejszą akcją jest pacyfikacja wsi Sobótka koło Bielska Podlaskiego przez oddział dowodzony przez Aleksandra Jurczuka, późniejszego kata więzienia w Białymstoku, który wykonywał wyroki śmierci na żołnierzach podziemia niepodległościowego.



Oddziały białoruskiej partyzantki wsławiły się złym odnoszeniem do ludności polskiej, a później właśnie z takich formacji stworzono kadry Urzędów Bezpieczeństwa czy więzienia w Białymstoku. Tak formowano również aparat komunistyczny. Rok 1944 i 1945 to rozkwit tego procederu w nowych warunkach. Miejscowym oparciem dla organizacji partyjnej, UB i aparatu represji byli Białorusini, a dopiero w dalszej kolejności Polacy, Żydzi i w mniejszym stopniu Ukraińcy.



Atak na Żołnierzy Wyklętych poprzez postać kapitała Rajsa ps. Bury, jaki ma obecnie miejsce w „Gazecie Wyborczej”, nie uwzględnia takiego szerokiego kontekstu. Czy można powiedzieć, że działania Burego były swego rodzaju odwetem?

Nie chodziło o stworzenie rachunku krzywd. Rozkaz, który otrzymał kapitan Rajs jako dowódca Pogotowia Akcji Specjalnej mówił wyraźnie o celowości podjęcia takiego działania, do czego to ma zmierzać, że to ma być manifestacja siły. To bardzo ważne. Zapominamy o tym, że druga połowa roku 1945 to przetaczające się ciągle przez południowe Podlasie pacyfikacje organizowane przez NKWD, KBW i Ludowe Wojsko Polskie. Te fakty wydają się kluczem do poszukiwania prawdy historycznej.



Akcja Burego miała być działaniem odwetowym z jednej strony, ale nastawionym bardziej na efekt militarny - my pokażemy swoją siłę, żebyście zauważyli, że my też możemy w taki sposób prowadzić walkę.



Czyli komunistyczne pacyfikacje na Podlasiu dotykały ludności cywilnej?

Oczywiście, tak. Komuniści przeważnie przegrywali walkę zbrojną z 5. Wileńską Brygadą AK Łupaszki, która była świetnie wyszkolona. W odwecie za te porażki pacyfikowali więc ludność cywilną. To były masakry, jedną wioskę zbombardowano z kukuruźnika, zrzucano miny moździerzowe, a w innej wsi użyto tankietki. To kwestia niezwykle ważna dla poznania kontekstu działań Burego.



Ale nie ma wątpliwości co do samego faktu ataku oddziału Romualda Rajsa ps. Bury na cywilną ludność białoruską?

Generalnie pierwszym, celowym założeniem akcji było wyłuskanie konkretnych osób z pewnych miejscowości. W miejscowościach, w których Bury operował osobiście, oprócz Zaleszan w których bieg wydarzeń wymknął się spod kontroli, nie padła żadna ofiara cywilna. Nie było ofiar wśród kobiet i dzieci. To znamienne.



Polskie oddziały wiedziały z różnych źródeł o współpracownikach NKWD. O tym się zapomina, ale istniał materiał dowodowy przeciwko obywatelom Rzeczpospolitej kolaborującym z Sowietami.



Akcje były nastawione na to, że oddział wchodzi do wioski, wyłuskuje konkretne osoby i w ramach represji stosuje karę śmierci za współpracę z wrogiem, co w czasie wojny jest naturalne. Jako że nie można było skonfiskować mienia, to je palono. Pamiętajmy, że mówimy o warunkach wojennych.



Niestety w miejscowościach, o których mowa, sytuacja czasami wymykała się spod kontroli ze względu na to, że oprócz wskazanych osób również inni poczuwali się do winy i albo uciekali albo sabotowali działania żołnierzy albo, tak jak w Zaniach, strzelali do oddziału.



Czyli strona białoruska nie zawsze była bezsilna?

Oczywiście. Nawet dokumenty komunistyczne tworzone zaraz po wydarzeniach pokazują, że w miejscowościach znajdowano broń.



Zachowała się także negatywna opinia oficera LWP, który przybył do jednej z wiosek w grupie pościgowej. Jego opinia o mieszkańcach nawet w obliczu tragedii była bardzo negatywna. Skąd się wzięła? Z obserwacji zachowania tej ludności. Zresztą sprawa miała epilog w sądzie wojskowym.



Często pomija się fakt, że te wioski były zorganizowane militarnie. Miały oddziały straży wiejskiej, samoobrony. Wymykały się spod kontroli nawet komunistom. Dopiero kiedy organizowano ORMO, wprowadzono pewne elementy porządku prawnego. Wcześniej zdarzało się bowiem, że te uzbrojone grupki mieszkańców atakowały nawet „ludowe” wojsko.


Mamy także wiele przypadków ataków na szwadrony 5. Wileńskiej w 1945 roku. Klasycznym przykładem jest miejscowość Wiluki, w której ostrzelano patrol z oddziału Zygmunta. Trudno więc mówić, że to były bezbronne miejscowości. Zresztą raporty podziemia dostarczają bardzo wiele dowodów.



Sytuacja na Podlasiu była więc niezwykle skomplikowana. Wobec tego to, co dzisiaj robią lewicowe media, nie sposób nazwać inaczej niż manipulacją. Próbuje się stworzyć obraz czystych, biednych i bezbronnych Białorusinów oraz złych polskich nacjonalistów zadających krzywdy. Taki obraz płynie z tekstu „Gazety Wyborczej” pod skandalicznym tytułem „Wyklęci Przeklęci”.

Tak. Jego autor jest specjalistą do tworzenia swojej własnej historii. Jemu można coś powtarzać 10 razy a on i tak napisze swój własny tekst w zupełnie inny sposób.



A finansowana z pieniędzy polskich podatników telewizja Biełsat produkuje film pokazujący wydarzenia z 1946 roku. Czyni to wyłącznie z białoruskiej perspektywy i w takiej uproszczonej narracji?

Ja przez bohatera tego filmu, pana Sergiusza Niczypuruka, zostałem określony jako wróg polityczny, więc moją opinię na temat filmu odłóżmy na bok. Ale mamy opinie osób bezstronnych, które jasno określają ten film. Został on wyprodukowany za nasze pieniądze, a służy propagandzie na użytek wąskiej grupy politycznej. Szkoda, że dyrektor TV Biełsat pani Agnieszka Romaszewska dostosowała ją do takich potrzeb. Realizuje założenia tej grupy, a szkoda, bo za te pieniądze można było zrobić film o polskości tego regionu i jego bogatych tradycjach. Mamy niestety problem, by przebić się z polskim dziedzictwem na obszarze Puszczy Białowieskiej.



Kilkanaście lat temu starostwo powiatowe w Hajnówce wydało pod nowym tytułem książkę, która wychodziła w cyklu publikacji na temat ruchu rewolucyjnego w PRL, kiedyś to była „Czerwona Hajnówka”, a dziś nosi tytuł „Z dziejów Hajnówki i jej okolic”. Samorządowcy na takie rzeczy przeznaczają pieniądze publiczne, a nie znajdziemy żadnej książki o powstaniu listopadowym czy styczniowym na tym terenie. A to niezwykle pasjonujące historie!



Głównym animatorem działań przeciwko kultywowaniu polskiej tradycji Podlasia jest Tomasz Sulima, radny Bielska Podlaskiego i Przewodniczący Związku Dziennikarzy Białoruskich w Polsce. Toczy się przeciwko niemu postępowanie prokuratorskie o znieważenie narodu polskiego przez odebranie dobrego imienia Danucie Siedzikównie „Ince”. To środowisko nie tylko posługuje się kazusem Burego, ale przekłada to na innych Wyklętych.



Gdy 6 lat temu chcieliśmy odsłonić tablicę poświęconą Łupaszce w Hajnówce, to po miejscowości rozkolportowano ulotki o treści „Kościół katolicki czci mordercę prawosławnych”. I nikt nie zadawał sobie trudu by wzbudzić jakąś głębszą refleksję historyczną na ten temat.



My nie używamy kłamstw. My nigdy nie mówimy, że wydarzenia związane z akcjami oddziałów Burego, nie miały miejsca. Miały miejsce, trzeba jednak patrzeć na nie przez szerszy pryzmat.



Warto tu przytoczyć wyrok sądu wojskowego z 1995 roku:



„Czyny te mogły zapobiec lub zapobiegły represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzącej działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, zaś ich skutkiem były w wielu przypadkach śmierć, długoletnie więzienie lub deportacja w głąb byłego ZSRR” - mówi o czynach ze stycznia i lutego 1946 wyrok sądu wojskowego rehabilitujący kapitana Rajsa, który przywraca mu godność oficera Wojska Polskiego. Wyrok ten jest prawomocny, a dziś próbuje się go odrzucać. Jak wobec tego wychowywać młode pokolenie w szacunku do prawa?



Sąd pisał wtedy dalej: „Ponadto kwestii tej nie można rozpatrywać w oderwaniu od ówczesnej sytuacji politycznej” i „Można więc określić sytuację, w jakiej znalazły się osoby wyżej wymienione (kapitan Rajs i podwładni) (...) jako stan wyższej konieczności zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie”.



Ciężko się z tym nie zgodzić, gdy giną dzieci. Ale warto zwrócić uwagę, że ich śmierć była też z winy rodziców, bo ukrywali dzieci przed wojskiem w domach, a wojsko podpalające zabudowania nie wiedziało, że w środku ktoś się znajduje. To była niewiedza, nie celowe działanie. W Zaleszanach nie zginął nikt, kto wyszedł na rozkaz żołnierzy z własnego domu. Warto podkreślić, że śmierć kobiet i dzieci była przypadkowa.



Czyli próba rysowania sytuacji jako czarno-białej jest oderwana od rzeczywistości.

Tak. Sprawa Burego trafiła do IPN po zaklasyfikowaniu jej do kategorii „ludobójstwa”, ale powód tego był proceduralny. Bez takiej klasyfikacji Instytut nie mógłby badać wydarzeń z 1946 roku. W śledztwie prowadzonym przez IPN nie byłoby żelaznych dowodów, które mogłyby posłużyć za akt oskarżenia o zbrodnię ludobójstwa, dlatego Instytut nie skierował sprawy do sądu. Postępowanie umorzono, natomiast do umorzenia wydano uzasadnienie, tak zwane wnioski końcowe, w których stwierdzono, że działania 3 Brygady NZW z tego okresu noszą znamiona ludobójstwa (nie są ludobójstwem). W sądzie trzeba by udowodnić, co to są za znamiona. Wiemy z prawa międzynarodowego, że udowodnienie ludobójstwa jest bardzo trudne, nie ma takiego statusu rzeź wołyńska. We wnioskach końcowych zapisano coś i nie ma jak tego obalić. To nie wyrok, więc nie można się odwołać. A te wnioski są niezwykle obszerne jak na tego typu materiały IPN. Ich twórca wiedział, że wątpliwości będą ogromne, a jakiemuś środowisku będzie to potrzebne.



Natomiast nie ma dziś żadnego wyroku sądowego, który mówi, że możemy wobec Romualda Rajsa używać określenia „ludobójca”. Obowiązuje prawomocny wyrok sądu wojskowego, który go rehabilituje i kładzie nacisk na zawiłość i wielowątkowość tamtych wydarzeń oraz konieczność decyzji podjętych przez Burego, które są trudne do oceny moralnej.


Wiele osób zachowuje się, jakby tego wyroku nie było, a nawet jakby istniał jakiś zupełnie inny.





Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Michał Wałach


------------------------------------------------------------------------



Romuald Adam Rajs ps. „Bury” - żołnierz ZWZ-AK, dowódca 1 Kompanii Szturmowej 3 Wileńskiej Brygady AK (1944), II szwadronu 5 Wileńskiej Brygady AK (1945) i wreszcie dowódca 3 Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.



Dowodzony przez niego oddział został uznany za odpowiedzialny za zbrodnię w Zaleszanach. W tej wsi w jednym z domów – pod pretekstem spotkania z żołnierzami ­ zgromadzono mężczyzn, a następnie oświadczono im, że zostaną zabici, a ich wieś spalona. Budynek podpalono, ale zamknięci w nim ludzie uciekli przez okna – żołnierze „Burego” strzelali w ich kierunku, ale nad głowami, dzięki czemu wszyscy zgromadzeni w budynku przeżyli. Członkowie oddziału „Burego” podpalili jednak także inne budynki, w których zginęło łącznie szesnaście osób, w tym dzieci (również niemowlęta).



Oddział „Burego” dopuścił się również zabójstwa w Puchałach Starych (gdzie zamordowano 30 białoruskich chłopów) oraz atak na miejscowości Zanie, Szpaki i Końcowizna. Wymienione wsie zostały częściowo spalone, a w Zaniach i Szpakach łącznie zamordowano 31 cywilów.



Sam Rajs został 17 listopada 1948 został aresztowany przez MBP. Rok później został skazany przez sąd na karę śmierci za zbrodnie popełnione na ludności cywilnej. Została ona niedługo później wykonana w więzieniu. W 1995 roku wyrok został unieważniony przez Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego na podstawie przepisów „Ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego”.



W III RP wszczęto także nowe śledztwo w sprawie zamordowania ponad 70 Białorusinów, które miało dawać gwarancje uczciwości. Jednak w 2005 r. zostało ono umorzone z powodu śmierci sprawców. W komunikacie końcowym podkreślono jednak, że Bury był „sprawcą kierowniczym zbrodni noszącej znamiona ludobójstwa”.

https://www.pch24.pl/kapitan-bury--historia-prawdzi...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 17:54:15
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Komendant „Bury”. Biografia kpt. Romualda Adama Rajsa „Burego” (1913–1949)

Michał Ostapiuk, Komendant „Bury”. Biografia kpt. Romualda Adama Rajsa „Burego” (1913–1949), Białystok – Olsztyn – Warszawa 2019, 360 s.+112 wkł. ilustr., ISBN: 978-83-8098-586-5

https://ipn.gov.pl/pl/publikacje/ksiazki/65785,Ko...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 17:54:51
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
IPNtv: Dyskusja wokół książki Michała Ostapiuka „Komendant »Bury«"
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 17:55:34
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
dr KAZIMIERZ KRAJEWSKI (IPN) - ŻOŁNIERZ WYKLĘTY ROMUALD RAJS "BURY" NIE BYŁ ŻADNYM ZBRODNIARZEM
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 18:26:36
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2020 w Hajnówce

https://niepoprawni.pl/blog/husky/marsz-pamieci-zolni...
Żabodukt Postów: 78994
kumak
Żabodukt, postów: 78994
Poniedziałek, 24 lutego 2020 19:15:10
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@Nikt nie neguje historyczności fatalnych wydarzeń z udziałem ludzi kapitana Romualda Rajsa ps. Bury. Trzeba patrzeć jednak na nie w szerokim kontekście tamtych skomplikowanych i trudnych dni" wreszcie pierwszy raz się przyznali
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 24 lutego 2020 21:09:58
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
to nie wasza bajka i nie wasza liga komuchu
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 lutego 2020 17:55:28
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
67 lat temu, w więzieniu na Rakowieckiej, komuniści zamordowali Augusta Fieldorfa-Nila

https://telewizjarepublika.pl/67-lat-temu-w-wiezieniu-na-rak...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 lutego 2020 17:56:19
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gen. August Emil Fieldorf "Nil" - wierny żołnierz Niepodległej

"Biorąc pod uwagę olbrzymi ciężar zbrodni, sąd uznał za niezbędne całkowite wyeliminowanie oskarżonego ze społeczeństwa, orzekając karę śmierci" – napisano w uzasadnieniu wyroku w sprawie gen. Augusta Fieldorfa "Nila". Wyrok wykonano 67 lat temu, 24 lutego 1953 roku.

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/788049,Gen-Augu...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 lutego 2020 17:57:03
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Powiesili bohatera (1/2) - gen. August Emil Fieldorf "Nil"
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 lutego 2020 17:57:46
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Powiesili bohatera (2/2) - gen. August Emil Fieldorf "Nil"
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 25 lutego 2020 18:01:48
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Batalia o wystawę IPN nt. Żołnierzy Wyklętych. Dr Sznajder: Szkoła usunęła materiały; Dyrekcja zaprzecza: Wystawa nadal stoi

„Dyrekcja jednego z chorzowskich liceów nakazała nauczycielowi historii usunięcie z gazetki szkolnej informacji o wydawnictwach IPN na temat Żołnierzy Wyklętych” - poinformował na swoim profilu na Twitterze dyrektor katowickiego oddziału IPN dr Andrzej Sznajder. Dodał, że chodzi o L.O. im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie. Zapytany o sprawę przez portal wPolityce.pl dyrektor placówki Przemysław Fabjański zaprzeczył, jakoby cokolwiek takiego miało miejsce i zapewnił, że „wystawa nadal stoi.”

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/488525-szkola-us...

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK