Super, trendus, być może Twój syn był gotowy, potrafił się skupić 45 minut itp., miałeś wybór. Może w Siennicy masz lepsze warunki w szkole, brak nauki zmianowej itp., więc nie komentuj decyzji innych. Radzenie sobie w polskiej szkole, a potem w życiu to kompletnie inne sprawy. Poza tym teraz dzieci będą wymieszane - jedne z 2007 r., inne z 2008, nawet 1,5 roku różnicy i nikt nie będzie ich dobierać wiekowo. W następnych latach to samo.
Ponawiam pytanie - czy ktoś odraczał w poradni w Mińsku?