12°C

6
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 2.43
PM25: 3.30 (7,97%)
PM10: 3.59 (21,99%)
Temperatura: 12.05°C
Ciśnienie: 1004.31 hPa
Wilgotność: 71.88%

Dane z 29.03.2024 12:05, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

"Prawo które nie służy narodowi to jest bezprawie"

4077 postów
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Czwartek, 15 kwietnia 2021 16:27:41
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
PiS broni świętości kadencji RPO, a przerywało kadencje w sądach i mediach publicznych
Kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny uważa, że skoro kadencja Adama Bodnara jako Rzecznika Praw Obywatelskich dobiegła końca, nie może on pozostać na stanowisku, mimo że od wielu miesięcy jego następca nie został wybrany. Tymczasem obrona kadencyjności RPO nie ma nic wspólnego z dotychczasowymi działaniami obozu władzy. W sądach i mediach publicznych kadencje były przez PiS masowo naruszane.
12 lipca 2017 r. Sejm uchwalił ustawę wygaszającą kadencje wszystkich członków KRS
Konstytucyjną 6-letnią kadencję pierwszej prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf obóz władzy próbował przerwać poprzez... obniżenie wieku emerytalnego sędziów
Zmian PiS dokonał także w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Nowe przepisy dały ministrowi sprawiedliwości prawo do wymiany prezesów sądów powszechnych wszystkich szczebli - bez podania przyczyn i w trakcie kadencji
Zmiany w długości kadencji dotknęły nie tylko sądownictwo, ale także media publiczne. Przyjęta w grudniu 2015 r. nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji skracała kadencje zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia powołanych przed dojściem PiS do władzy. Dzięki temu PiS przejęło media publiczne, a polityk obozu władzy Jacek Kurski zajął fotel szefa TVP

Kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy, na podstawie których Adam Bodnar pełnił obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich. To otwiera drogę do usunięcia go ze stanowiska. Trybunał uznał, że świętością jest kadencja RPO, a ona skończyła się jesienią minionego roku. Bodnar zajmował stanowisko nadal na podstawie ustawy, która mówi, że odchodzący rzecznik wykonuje obowiązki do czasu wyboru następcy. A PiS nie jest w stanie wybrać nowego RPO, bo na kolejnych kandydatów — polityków obozu władzy — nie chce się zgodzić kontrolowany przez opozycję Senat.Politycy PiS, którzy bronią dzisiaj zasady kadencyjności Rzecznika Praw Obywatelskich, wcześniej sami starali się skrócić kadencję wielu organów państwowych. Jednym z najgłośniejszych przykładów była batalia o Krajową Radę Sądownictwa, którą za wszelką cenę chcieli przejąć politycy Zjednoczonej Prawicy właśnie poprzez skrócenie kadencji jej członków. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wysłał w tej sprawie zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego rządzonego już przez Julię Przyłębską.

Wyrok zapadł 20 czerwca 2017 r. Trybunał uznał, że indywidualne kadencje członków KRS są niezgodne z Konstytucją. Tym samym dał zielone światło na forsowaną przez PiS zmianę w KRS. 12 lipca 2017 r. Sejm uchwalił ustawę wygaszającą kadencje wszystkich członków KRS. Dodatkowo uchwalono też ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz Sądzie Najwyższym. Według wielu konstytucjonalistów wprowadzone przepisy naruszały zasadę trójpodziału władzy. W całym kraju doszło do demonstracji i protestów w obronie sądów.

Niespodziewanie 31 lipca 2017 r. ustawę zawetował prezydent Andrzej Duda. We wrześniu zaproponował projekt nowelizacji, który zakładał m.in. zmiany sposobu wyboru członków KRS. Kluczowe jest to, że projekt prezydencki również zakładał skrócenie kadencji dotychczasowych członków KRS, a wybór nowych przekazał Sejmowi.

Pomimo zastrzeżeń ze strony m.in. Komisji Weneckiej ustawa została uchwalona przez Sejm 8 grudnia 2017 r. Tym samym PiS przejęło faktyczną kontrolę nad Krajową Radą Sądownictwa.Podobnie sytuacja wyglądała z prof. Małgorzatą Gersdorf, czyli pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Politycy Zjednoczonej Prawicy chcieli przejąć SN poprzez skrócenie jej konstytucyjnej kadencji. Próbowali użyć... przepisów emerytalnych.

W kwietniu 2018 r. weszła w życie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, która zakładała m.in. obniżenie granicy wieku stanu spoczynku sędziów SN i przeniesienie w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65 lat i nie uzyskali zgody prezydenta na dalsze orzekanie.

Prof. Gersdorf miała skończyć 65 lat raptem pół roku później. Jednak, w myśl konstytucji, obowiązywała ją 6-letnia kadencja, która upływała dopiero 30 kwietnia 2020 r. Politycy PiS przekonywali, że wprowadzone przez nich w ustawie przepisy dotyczące wieku emerytalnego sędziów mają pierwszeństwo przed zapisaną w konstytucji kadencyjnością. Innego zdania byli sędziowie SN i większość autorytetów prawnych w Polsce.

Prof. Gersdorf uznała przepisy wprowadzone przez PiS za niekonstytucyjne. Ponadto, Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego podjęło uchwałę stwierdzającą, że Małgorzata Gersdorf pozostaje pierwszym prezesem SN do końca jej kadencji.

„Z chwilą powołania do pełnienia przedmiotowej funkcji rozpoczyna się zatem kadencja Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, która nie może zostać skrócona żadną ustawą. Podobnie zresztą jak nie można skrócić konstytucyjnej kadencji innych organów konstytucyjnych” - napisała prof. Gersdorf w specjalnym liście do prezydenta Andrzeja Dudy.

Spór wokół Sądu Najwyższego wywołał też ostre reakcje za granicą. O sprawie informowały m.in. „New York Times”, „The Guardian”, czy BBC. Komisja Europejska ogłosiła wszczęcie procedury wobec Polski, zarzucając ustawom niezgodność z europejskimi standardami i łamanie polskiej konstytucji. W obronie polskich sądów stanął nawet… Mick Jagger. W czasie koncertu The Rolling Stones w Warszawie 8 lipca 2018 r. wsparł demonstrujących wypowiedzianymi po polsku słowami: „Jestem za stary, żeby być sędzią, ale dość młody, by śpiewać”. „Byliśmy tu w 1967. Pomyślcie, ile osiągnęliście od tego czasu. Niech Bóg będzie z Wami”.

Ostatecznie PiS pod naciskiem instytucji UE, wycofało się z planów usunięcia Gersdorf przed końcem jej kadencji. 1 stycznia 2019 r. weszła w życie ustawa uznającą kadencję Gersdorf jako pierwszej prezes Sądu Najwyższego za nieprzerwaną.






Przerwane kadencje prezesów sądów powszechnych
W szeroko rozumiany wymiarze sprawiedliwości PiS wziął wszystko, co było do wzięcia. Chodzi nie tylko przejęcie Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa, ale także sądów powszechnych. Wprawdzie latem 2017 r. prezydent Andrzej Duda zawetował dwie ustawy o sądownictwie autorstwa PiS, ale podpisał trzecią z nich, dotyczącą zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Nowe przepisy dały ministrowi sprawiedliwości prawo do wymiany prezesów sądów powszechnych wszystkich szczebli - bez podania przyczyn i w trakcie kadencji.

W ciągu kilku miesięcy Zbigniew Ziobro odwołał około 150 prezesów sądów okręgowych i rejonowych, a na ich miejsce wstawił swoich nominatów, najczęściej przerywając kadencję poprzedników. Część z nowych prezesów trafiła później także do nowej KRS.

Media publiczne. Koniec z kadencyjnością prezesów
Zmiany w kadencjach dotknęły nie tylko sądownictwo, ale także media publiczne. Kontrolowane przez PiS Sejm i Senat poparły w grudniu 2015 r. nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która skracała kadencje zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia powołanych przed dojściem PiS do władzy. Dzięki temu PiS przejęło media publiczne, a polityk obozu władzy Jacek Kurski zajął fotel szefa TVP. PiS mówiło wówczas, że zmiany przyczynią się do "racjonalizacji i obniżenia kosztów zarządzania spółkami publicznej radiofonii i telewizji oraz przywrócenia w nich standardów zawodowych i etycznych, jakich wymaga realizacja misji publicznej".

W wyroku z grudnia 2016 r. Trybunał Konstytucyjny (jeszcze przed przejęciem TK przez PiS) uznał za niekonstytucyjne pozbawienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, organu umocowanego w Konstytucji, udziału w powoływaniu i odwoływaniu władz TVP i Polskiego Radia. Ustawę zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Obóz władzy zignorował to orzeczenie. Kompetencje powoływania i odwoływania władz mediów publicznych przekazał zdominowanej przez polityków PiS Radzie Mediów Narodowych, której nie ma w Konstytucji.


https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/spra...
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Piątek, 16 kwietnia 2021 05:29:16
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
URBAN WYGRAŁ W SĄDZIE. TERAZ NAŚMIEWA SIĘ Z ZIOBRYJerzy Urban został uniewinniony przez sąd. Sprawa dotyczy okładki tygodnika "NIE".

W 2012 r. na okładce lewicowego tygodnika zobaczyliśmy grafikę przedstawiającą Jezusa. Praca nie spodobała się mokotowskiej prokuratorze, która postanowiła poczynić starania, by gazeta została ukarana.

W październiku 2020 r. sąd ostatecznie stanął po stronie tygodnika.

- Ekspresja artystyczna - obrazy, rzeźby, instalacje, filmy, fotografie, scenografie sztuk teatralnych, a także karykatury - wywołują i wywoływały w przeszłości i chyba zawsze wywoływać będą rozmaite kontrowersje wśród odbiorców. Jednak nie każde zachowanie naruszające standardy kultury i obyczajów może być traktowane jako znieważające - uzasadniała wyrok sędzia z Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów.

Prokuratura postanowiła nie odpuszczać sprawy i złożyła apelację. Jak się jednak okazało, prokuratura spóźniła się o jeden dzień... i sąd nie przyjął apelacji. Następnie prokuratura zaskarżyła decyzję o nieprzyjęciu apelacji, ale na nic się to zdało, bo sąd odrzucił zażalenie.

Do zachowania prokuratury odniósł się na YouTube redaktor naczelny tygodnika "Nie" - Jerzy Urban.https://polityczek.pl/youtube/14829-urban-wygral-w-sadzie-teraz-nasmiewa-sie-z-ziobry?fbclid=IwAR1-5DJPqIuXSnda6lekvW1VtNVCByrhVJ7zXoGKQ0yIhkHsABtDmlNHSNw
Post edytowany
Postów: 7396
Zolnierz
postów: 7396
Piątek, 16 kwietnia 2021 08:05:37
+2
+2 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tu leży Urban,
Spokój jego duszy.
Dwa groby dalej,
Leżą jego uszy.
To taki przejaw artystyczny, z młodości.
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Piątek, 16 kwietnia 2021 08:10:34
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Typowe dla takich jak ty...nie dorównujeaż mu inteligencją i humorem to czepiasz się fuzjonomi.Zapewne jesteś przystojniak .
siennica Postów: 1166
tytuss
siennica, postów: 1166
Piątek, 16 kwietnia 2021 10:36:26
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
na pewno nie taki POkurcz jak ty, co żadna polka cie nie chciała,
dereszu z kibla..........
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Piątek, 16 kwietnia 2021 10:41:31
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Polka a nie polka
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Sobota, 17 kwietnia 2021 09:12:08
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Panie Piotrowicz z tego wygląda, że zna pan przepisy prawa obowiązujące w Polsce socjalistycznej. Jeżeli chodzi o prawo demokratyczne jest pan zupełnym laikiem. Taki stek bzdur jaki powypisywaliście do uzasadnienia swojego wyroku nie powstydziłby się nawet Stalinowski sędzia.. Proponuję panu i pana współpracownikom podanie się do natychmiastowej dymisji.
„ Były sędzia Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje wyrok w sprawie Bodnara
- Trybunał Konstytucyjny skonstruował niby-przepis, o którym orzekł, że jest niezgodny z konstytucją. Ponieważ dwukrotnie było powiedziane, że ten przepis zawiera instytucję "pełniącego obowiązki". Trybunał przypisał mu więc treść, której tam nie ma. Rzecznik Praw Obywatelskich nadal jest więc rzecznikiem - ocenia w rozmowie z Onetem prof. Mirosław Wyrzykowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, były dziekan Wydziału Prawa i Administracji UW i były przewodniczący Komitetu Nauk Prawnych PAN.
• Kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny uchylił przepisy, na podstawie których Adam Bodnar pełni nadal obowiązki rzecznika praw obywatelskich. To otwiera drogę do usunięcia go ze stanowiska
• Według prof. Wyrzykowskiego w rzeczywistości było nieco inaczej. - Trybunał nie orzekł o przepisie, który został zaskarżony i który jest zawarty w Ustawie o Rzeczniku Praw Obywatelskich, tylko o wymyślonym przez siebie brzmieniu przepisu - mówi Onetowi
• - Jest oczywiste, że kadencja zaczyna się w dniu zaprzysiężenia i kończy z upływem piątego roku od dnia zaprzysiężenia. Wymyślanie, że to ma być w ustawie, jest kompletnym absurdem prawnym - dodaje
• Nasz rozmówca zwraca uwagę, że w świetle prawa z tego, że rzecznik "pełni obowiązki rzecznika" nie wynika, że jest "pełniącym obowiązki". - Trybunał Konstytucyjny w swym pseudouzasadnieniu gra na zbliżeniu pojęć o różnym znaczeniu - uważa prof. Wyrzykowski” https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/byly-s...
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Sobota, 17 kwietnia 2021 09:13:10
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
To jest tak jeżeli rządzi się chaotycznie i nagina przepisy do sytuacji. Zmieniając przepis w sprawie RPO uderzyli w Kaczyńskiego. Ponieważ nie odbył się kongres partii PiS kadencja Kaczyńskiego wygasła po 4 latach kadencji. Tak niektórzy „kochają prezesa” , że chcą jego odejścia natychmiast. To się będzie działo.
„Jarosław Kaczyński nie jest już prezesem PiS? Znaleźli lukę w statucie partii. Mamy odpowiedź
Jarosław Kaczyński swoją funkcję pełni niezgodnie ze statutem partii, którą zarządza? Tak niektórzy interpretują sytuację, w jakiej znalazł się lider Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem dziennikarzy, a nawet niektórych działaczy PiS, Kaczyński prezesem swojej partii nie jest od… 2 lipca 2020 roku. Powód? Nie odbył się kongres wyborczo-statutowy ugrupowania. Zastępca rzecznika PiS w rozmowie z WP przekonuje jednak, że lider obozu Zjednoczonej Prawicy ma pełne prawo sprawować władzę w partii rządzącej.
Krótko mówiąc: ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich od 30 lat pozwala na przedłużenie możliwości pełnienia obowiązków przez wybranego RPO aż do momentu wybrania następcy. Szkopuł w tym, że Konstytucja - najważniejszy akt prawny w Polsce - wskazuje, że kadencja RPO trwa określony czas (pięć lat). Trybunał Konstytucyjny orzekł zatem, że ustawa o RPO jest niezgodna z Konstytucją. I "wygasił" kadencję Adama Bodnara.
Jarosław Kaczyński "nielegalnym" prezesem? "Zapisy statutu PiS są mętne"
Po tym pojawiły się pytania: czy aby sytuacja wokół RPO nie jest analogiczna do sytuacji, w jakiej znajduje się dziś prezes PiS? Przypomnijmy: wedle statutu PiS, kadencja władz naczelnych - w tym prezesa partii - "trwa cztery lata i liczy się od dnia wyborów, a kończy z chwilą wyboru nowych władz". https://www.wp.pl/?s=https%3A%2F%2Fwiadomosci.wp...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Sobota, 17 kwietnia 2021 09:19:08
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Bez przesady, dalej się nie posuną, przecież wiedzą, że w kraju nie ma poparcia dla wyjścia z UE”
To potrzymajcie Kaczyńskiemu trybunał i patrzcie na to
Istotne i daleko idące wątpliwości konstytucyjne budzą przepisy prawa unijnego, które umożliwiają m.in. odstąpienie od stosowania polskiej konstytucji i kontrolę przez sądy niezawisłości sędziów - wynika z wniosku premiera skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego.

W piątek na stronie TK opublikowano, liczący 129 stron, wniosek premiera Mateusza Morawieckiego o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Zarzuty w nim zawarte sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z polską konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy unii i państw członkowskich.

We wniosku wskazano, że na mocy aktualnego orzecznictwa TSUE zasada pierwszeństwa prawa UE i lojalnej współpracy zyskały nową treść, której elementem jest przyznanie sądom, nieznanej polskiemu prawu, kompetencji podejmowania rozstrzygnięć z pominięciem konstytucji, także wtedy, kiedy rozstrzygnięcie jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Premier sformułował wniosek do TK po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca w sprawie możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego.

We wniosku premiera zakwestionowano przepisy, które w zaskarżonym rozumieniu uprawniają lub zobowiązują organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób niezgodny nią. Jak podkreślono we wniosku takie rozumienie przepisu "budzi daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".

Istotne zastrzeżenia konstytucyjne premiera budzi też zaskarżony przez niego przepis prawa unijnego w rozumieniu, które uprawnia sąd do kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez prezydenta oraz uchwał KRS ws. powołania sędziów.

Premier zaskarżył też normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą.

We wniosku premier podkreślił też, że legitymacja Trybunału Konstytucyjnego do badania zgodności prawa UE wynika wprost z polskiej konstytucji.

Wniosek w tej sprawie premier skierował do TK 29 marca br. Jak informował wówczas rzecznik premiera Piotr Müller, dotyczy on kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.

Jego złożenie zapowiedziano na początku marca po tym, gdy Trybunał Sprawiedliwości UE odpowiadając na pytania Naczelnego Sądu Administracyjnego orzekł na początku marca, że "kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE".

Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.

Wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów.

Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwości rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego.

Po wyroku TSUE Naczelny Sąd Administracyjny zapowiedział, że podejmie stosowne działania procesowe w sprawie odwołań od uchwał KRS po zwrocie akt przez unijny trybunał. Jak dowiedziała się w piątek PAP, akta te nie wróciły jeszcze do NSA.

Wyrok TSUE wzbudził dużą krytykę wśród polityków obozu rządzącego w Polsce. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił, że wyrok TSUE wychodzi poza traktaty europejskie, trybunał jawnie wykroczył poza swoja rolę. Zdaniem Ziobry, orzeczenie TSUE "jest dla nas nie do przyjęcia".

W tej sprawie wypowiedziała się już też prezes TK Julia Przyłębska. W rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedziała, że zawarte w orzeczeniu TSUE sugestie dotyczące działania sądów powszechnych w Polsce stanowią oczywiste naruszenie ładu konstytucyjnego RP i wykraczają rażąco poza ustalenia traktatowe, naruszając fundamenty działalności UE jako wspólnoty suwerennych państw. (PAP)

Autor: Mateusz Mikowski
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Sobota, 17 kwietnia 2021 09:23:01
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prawo czasami drzemie, ale nigdy nie umiera!
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy postanowieniem z 14 kwietnia 2021 r. nakazał Sądowi Rejonowemu w Olsztynie dopuszczenie sędziego Paweł Juszczyszyn do pełnienia służby sędziowskiej i orzekania.
Orzeczenie to ma charakter precedensowy. Wyznaczy ono jednolitą linię orzeczniczą sądów powszechnych w sprawach sędziów i sędzin, wobec których są wszczynane postępowania dyscyplinarne za stosowanie prawa, czyli Konstytucji i prawa Unii Europejskiej.
Skład orzekający Sądu Rejonowego w Bydgoszczy nie uległ efektowi mrożącemu i stanął w obronie niezawiłości sędziego w interesie konstytucyjnego prawa każdego obywatela do rozpoznania jego sprawy przez niezależny i bezstronny sąd.
Prezes Sądu w Olsztynie, już zapowiedział, że nie wykona postanowienia. Co mu za to grozi, jakie poniesie konsekwencje !? Czas pokaże.
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 17 kwietnia 2021 10:42:03
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
...obdzieranie nieuczciwego sędziego ze skóry

Sędzia leży nago na stole, pod który wrzucono jego czerwone szaty.
Czterech katów zaczyna wykonywać wyrok.
Na twarzy skazańca wyrażny grymas bólu.
Metodycznie obdzierana skóra ma posłużyć jako obicie siedziska dla kolejnego sędziego.
Wykonaniu wyroku przygląda się liczna grupa widzów.

Zastrzegam się, że ten powyższy opis nie jest w żadnym wypadku grożbą karalną wobec przekupnych, nieuczciwych sędziów IIIRP.

Jeno delikatną próbą podkształcenia ich, pracowników wymiaru sprawiedliwości, głównie zaś kastowych po pierwsze w sztuce flandryjskiej.

A jeśli dla niektórych z nich; szczególnie zaś tych kastowych-na telefon, czy też na tupnięcia Tuska, stanie się okazją, pretekstem do opamiętania się, to nie tylko rajcy Brugii zza grobu zostaną usatysfakcjonowani.

Otóż niderlandzki malarz Gerard David otrzymał zlecenie w 1498 roku od radnych miasta Brugii, a tematyka obrazu została ściśle określona.

To motyw starożytnej opowieści o sprawiedliwości króla Kambyzesa miała zostać umieszczona w sali miejskiego trybunału w ratuszu i miała ostrzegać przed korupcyjnymi pokusami radnych.

A dalej, to już żywy cytat:

" Kompozycja dyptyku została osadzona w rzeczywistości ówczesnej Brugii.
Postacie noszą współczesne flamandzkie stroje i urzędowe szaty burgundzkie.
Przyjęta forma dużego dyptyku, w archiwum miejskim Brugii początkowo nosiła nazwę Sądu Ostatecznego.

Przedstawiona scena dotyczyła popularnej opowieści rozpropagowanej przez Waleriusza Maksymusa, żyjącego w I w. n.e. a opisanej w zborze anegdot pt. Facta et dicta memorabilia (Pamiętne czyny i słowa). Przed nim historię Kambyzesa i skorumpowanego sędziego opisał Herodot w swoim dziele pt. Dzieje. Legenda opowiada o królu perskim z VI wieku p.n.e. Kambyzesie II, który wydał surowy wyrok na sędziego Sisamnesa:
Sisamnesa, jednego z sędziów królewskich, kazał król Kambyzes stracić i całkiem odrzeć ze skóry, ponieważ za pieniądze wydał niesprawiedliwy wyrok, a po ściągnięciu mu skóry kazał z niej wyciąć pasy i napiąć na krzesło, na którym w sądzie zasiadał. Następnie w miejsce zabitego i odartego ze skóry Sisamnesa mianował sędziego jego syna i zalecił mu pamiętać o tym, na jakim krześle siedząc wydaje wyroki (Herodot, Dzieje, 5,25)

David namalował dyptyk, na którym przedstawił kilka wątków historii. Na lewym panelu, na pierwszym planie, ukazał moment wydania wyroku na sędziego, na prawym chwile wykonania wyroku czyli obdzierania go ze skóry.
Na dalszym planie obrazu artysta umieścił małe scenki uzupełniające, które stanowią początek historii.

Sąd Sisamnesa
Na lewym panelu, w głębi widać postać sędziego przyjmującego łapówkę w formie mieszka pełnego monet. Budynek widoczny w lewej kwaterze identyfikowano z halą zgromadzeń miejskich w Brugii a postać w loggie jako postać artysty. W prawej kwaterze widać boczną ścianę katedry.
W centralnej części znajduje się siedząca postać sędziego Sisamnesa i stojącego przed nim brodatego króla Kambyzesa. Król w szacie obramowanej gronostajem, liczy na palcach jego przewinienia, sędzia jest już trzymany przez jednego ze strażników. Na jego twarzy widać zatroskanie; wie już, że jego los został przesądzony. By wyrazić niechęć do przekupnego sędziego David nadał mu podobiznę Pietera Lanchalsa, spiskowca, który zdradził Brugię na rzecz cesarza Maksymiliana I. Wokół głównych bohaterów skupionych jest wiele postaci będących świadkami oskarżenia. Ich portrety odpowiadają wizerunkom wielu ówczesnych rajców Brugii. Postać w czerwonej czapce, na lewo od Sisamnesa to Filip I Piękny, władca Burgundii.

Nad krzesłem sędziego umieszczone zostały herby Filipa Pięknego i jego żony Joanny Szalonej. Pod nimi, w dwóch medalionach, widoczne są sceny zaczerpnięte z Metamorfoz Owidiusza. Lewy medalion przedstawia historię Herkulesa i jego żony Dejaniry. Dejanira była zazdrosna o podboje miłosne męża i dała się namówić centaurowi Nessosowi na przygotowanie szaty namoczonej zatrutą krwią Hydry lernejskiej. Po założeniu koszuli, zatruta krew Nessosa zaczęła palić i zżerać ciało Heraklesa. Przy próbach zerwania koszuli, z jego ciała odrywały się kawałki skóry. W celu ukrócenia cierpień, Herakles spalił się na stosie, dostając się następnie na Olimp jako nieśmiertelny bóg. Dejanira natomiast popełniła samobójstwo. Historia ma nawiązywać do przestępstwa jakiego dopuścił się Sisamnes a mianowicie zdrady wymiaru sprawiedliwości a kara miała być adekwatna do tego co przytrafiło się Heraklesowi.
Drugi medalion przedstawia boga Apolla i satyra Marsjasza i ukazuje historię zawodów na najlepszego grajka. Zwycięzca miał w dowolny sposób potraktować ciało pokonanego. Triumfatorem okazał się Apollo, który nakazał obedrzeć satyra żywcem ze skóry. Marsjasz był symbolem hipokryzji. Przedstawienie tej historii miało przypominać, iż profesja jaką trudnił się Sisamnes i sprawiedliwość wyroków jaką miał wymierzać pochodziła od bogów i była darem dla wszystkich ludzi. Przyjmowanie łapówki w celu zmiany wyroku było grzechem przeciwko społeczeństwu[1].

Wykonanie wyroku na Sisamnesie
Na prawym panelu przedstawiono losy Sisamnesa po zapadnięciu wyroku. z królem na czele. W tle David umieścił kolejną scenę będącą kontynuacja opowieści. Na tronie, już obitym skórą Sisamnesa siedzi jego syn Otanes."

Sędzia, nago leży na stole pod którym rzucono jego czerwone szaty. Czterech katów zaczyna wykonywać wyrok króla. Na twarzy skazańca widoczny jest grymas bólu. Metodycznie oddzielana skóra od ciała ma później posłużyć do obicia tronu kolejnego sędziego. Wykonywaniu wyroku, tak jak w pierwszym panelu przygląda się szeroka grupa widzów

Tematyka dyptyku, pomimo swego makabrycznego zakończenia, miała mieć i ma ! wymowę moralizatorską.

Otóż rada miasta Brugia zleciła malarzowi temat, mający przypominać wszystkim sędziom sprawowanie swej funkcji zgodnie z powołaniem oraz wydawaniu wyroków sprawiedliwych i niezawisłych.


Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/antysalon/obdzieranie-nie...

©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Niedziela, 18 kwietnia 2021 12:11:03
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Brawo Arłukowicz , https://www.facebook.com/100036485390747/videos/4592033...
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Niedziela, 18 kwietnia 2021 18:37:52
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prof. Ewa Łętowska: banki złamały prawo, a teraz lamentują: ojej, krzywda nam się dzieje!
Gdyby banki wiedziały, że się od sankcji nie wykpią, to już dawno zaczęłyby proponować „frankowiczom” sensowne ugody. Zamiast tego postawiły na głośny krzyk, zwodzenie sądów i urabianie opinii publicznej w nadziei, że znów się jakoś upiecze – mówi prof. Ewa Łętowska w rozmowie z Onetem. - Niektórzy mówią, że „widziały gały, co brały”, a banki zachowały się wobec „frankowiczów” co najwyżej troszkę nie w porządku. I tu się panowie mylą. Banki już wtedy wiedziały, na co prawo pozwala, a na co nie. I złamały to prawo – dodaje.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/fran...

Wybitni ekonomiści nie rozumieją, jak działa i na czym polega ochrona konsumenta w Europie i w Polsce – twierdzi prof. Ewa Łętowska po polemikach m.in. z prof. Balcerowiczem wokół kwestii kredytów „frankowych”
Zdaniem rozmówczyni Onetu banki prowadzą „ofensywę medialno-wizerunkową”, aby ukryć przed opinią publiczną, że przy udzielaniu przed laty kredytów „frankowych” łamały prawo
Prof. Łętowska opowiada m.in. o metodach wpływania na dyskusję o kredytach „frankowych”, uwikłaniach i konfliktach interesów jej uczestników. - Ktoś pisze na ten temat książkę, która wygląda jak fachowa literatura prawnicza, tyle że zamówił i zasponsorował ją bank – mówi
Według prof. Łętowskiej na przykładzie „frankowiczów” widzimy, jak unijne prawo ochrony konsumenta przenika stopniowo do polskiej praktyki – ale ta transformacja dokonuje się „ogromnym kosztem i w bólach”
Oczekiwana uchwała Sądu Najwyższego dotycząca kwestii kredytów „frankowych” została ponownie przełożona – tym razem na 11 maja
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Poniedziałek, 19 kwietnia 2021 05:32:03
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sąd Najwyższy: Rozporządzenia Morawieckiego niezgodne z prawem
ąd Najwyższy uwzględnił trzy kasacje Rzecznika Praw Obywatelskich.

„Kasacje dotyczyły wyroków skazujących na kilkusetzłotowe grzywny za naruszenie zakazu przemieszczania się. Obowiązujący od 25 marca do 19 kwietnia 2020 r. zakaz wychodzenia z domu (poza wyjściem do pracy czy zaspokajaniem najpilniejszych potrzeb) był jednym z najbardziej ingerujących w prawa i wolności elementem tzw. twardego lockdownu. Przy tym nie dość, że został wprowadzony bez ogłoszenia stanu klęski żywiołowej, to jeszcze nie w drodze ustawy, lecz za pomocą rozporządzeń. Z tego powodu rzecznik praw obywatelskich zdecydował się wnieść do Sądu Najwyższego kasacje od wyroków skazujących obywateli za naruszenie obostrzeń, wprowadzonych w sposób sprzeczny z konstytucją. SN przyznał mu wczoraj rację, uznając, że kasacje były oczywiście zasadne”

– opisuje „DGP”.

To oznacza, że wszystkie dotychczasowe rozporządzenia nie mają podstawy prawnej. Tak samo jak nałożone na ich podstawie kary i mandaty.

Legalne były również wszystkie zgromadzenia publiczne i protesty uliczne.

– Jeżeli z premedytacją władza publiczna przez ponad rok wydaje wadliwe przepisy, licząc na to, że obywatele kierowani strachem i tak się będą do nich stosowali, a tylko niewielu zdecyduje się je kontestować, to nie jest to stanowienie prawa, lecz cwaniactwo

– puentuje mec. Michałowski dla „DGP”.
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Poniedziałek, 19 kwietnia 2021 10:03:58
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Znany europejski PiS-złodziej nie siedzi w areszcie 9 miesięcy, bez możliwości kontaktu z rodziną, nawet telefonicznego.
PiS-prokuratura się go nie czepia, koledzy darzą szacunkiem, a dziennikarze zapraszają do programów i liczą się ze zdaniem oszusta międzynarodowego.
Tymczasem, jak donosi prasa, urzędnicy UE są na tropie kolejnych złodziejstw bohatera PiS-u Ryszarda Czarneckiego ps. "Obatel".

Czy istnieje gdzieś bardziej bezczelny i jawny (no może jeszcze O'bajtek) bezkarny bandzior oficjalny, korzystający ze swojej wolności, a nawet uprawnień szczególnych?
To przykład upadku moralnego całej partii rządzącej, która toleruje i wspiera całe tabuny swoich przestępców. Jednak tylko swoich.
Inni, wystarczy, że wyjdą na ulicę, prezentując swoje poglądy, albo składają wieniec pod PiS-pomnikiem i już jest policja i prokurator z kodeksami karnym i wykroczeń.
Przypomnę, że zgodnie z Konstytucją RP, WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI WOBEC PRAWA.

To następny dowód, że Konstytucja RP nie obowiązuje PiS-u, a tym bardziej PiS-prokuratury czy PiS-policji.

Widać, że są jeszcze nadrówni. Wystarczy mieć przestępczą legitymację partyjną PiS lub innej partii Zjednoczonej Prawicy.

Nigdy nie przypuszczałem, że kiedyś gangsterzy zorganizują się w partie i będą oficjalnie okradać naród oraz rujnować Polskę.

Swoją drogą, to Rysiu "Obatel" musi mieć nieźle poprzestawiane w łepetynie, żeby zasłaniać swoje bezkarne oszustwa majestatem Polski, Kościoła, a nawet Boga.

Adam Mazguła
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Wtorek, 20 kwietnia 2021 17:49:32
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Stanowisko Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego w sprawie niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej
Niezależność sądów i niezawisłość sędziów to podstawa demokratycznego państwa prawa, a zarazem fundament ustroju konstytucyjnego niepodległej Rzeczypospolitej.
Każde działanie,
– które tworzy niezgodne z Konstytucją struktury para-sądowe, czyli wyposażone w atrybuty władzy sądowej organy, których niezależność od władzy wykonawczej i ustawodawczej nie jest zachowana;
– które przyznaje tym strukturom możliwość decydowania o karnej i dyscyplinarnej odpowiedzialności sędziów, w szczególności za treść wydawanych orzeczeń;
– które godzi w przysługujący sędziemu na mocy Konstytucji immunitet;
– które pozbawia polskich sędziów możliwości zadawania pytań prejudycjalnych Trybunałowi Sprawiedliwości UE, podważając tym samym europejski status polskiego sędziego;
– które, niezależnie od tego, czy podjęte przez władzę ustawodawczą, wykonawczą, czy przez członków struktur para-sądowych, stwarza chaos prawny zagrażający bezpieczeństwu obywateli,
narusza ład konstytucyjny Rzeczypospolitej i rodzi przewidzianą prawem odpowiedzialność.
Rada Wydziału Prawa i Administracji UW apeluje do całego środowiska prawniczego o solidarną postawę w obronie niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako fundamentu ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, gwarancji jej praw i wolności obywatelskich oraz jej bezpieczeństwa i suwerennego bytu.
***
19 kwietnia 2020 r. Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego przyjęła tę uchwałę 126 głosami za, przy 16 przeciwnych i 26 wstrzymujących się https://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fmonitorko...
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Wtorek, 20 kwietnia 2021 19:46:59
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mocne słowa Juszczyszyna o Nawackim. "Równia pochyła"W poniedziałek sędzia Paweł Juszczyszyn stawił się przed budynkiem Sądu Rejonowego w Olsztynie. Prezes sądu Maciej Nawacki zdecydował, że nie dopuści Juszczyszna do orzekania ze względu na spór kompetencyjny.

- Myślę, że pan prezes Nawacki będzie już w tej chwili z uporem obstawał przy swoim, ale niestety jest to taka równia pochyła i po prostu prezes Nawacki zapędza się w łamaniu prawa. Do prokuratury trafiają pierwsze zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Oczywiście nie możemy teraz liczyć na to, że one zostaną rzetelnie rozpatrzone - twierdzi Juszczyszyn. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/mocn...
gdzieś indziej Postów: 11427
michal1965
gdzieś indziej, postów: 11427
Czwartek, 22 kwietnia 2021 15:48:38
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pan Nikt (Tomasz Gryguć) z wykładem w Gliwicach. Analiza aktualnej sytuacji miedzynarodowej jak zwykle z mocnym odniesieniem do historii.

Zapiski Julki rewolucjonistki
https://www.youtube.com/watch?v=tnp_Vrt9LRg
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 22 kwietnia 2021 16:58:59
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
murem za stuleją , murem ...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78008
kumak
Żabodukt, postów: 78008
Czwartek, 22 kwietnia 2021 17:10:35
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Adw. Jacek Dubois o odebraniu mu głosu w czasie procedowania dotyczącego zgody Izby Dyscyplinarnej na zatrzymanie sędziego Igora Tuleyi. https://www.facebook.com/sedziowie/videos/2512636667267...

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK