nowy komis na parkingu w centrum

q-kulka -> Spróbuj przejechać się hulajnogą po Mińsku, najlepiej w godzinach szczytu.

To było tylko porównanie, przeczytaj proszę dokładnie mój post...nikt nie postuluje masowej jazdy na hulajnogach.

Zrozumiałem Cię w zupełności :)
Wszyscy wiemy, że nie zawsze da się z buta, rowerem, hulajnogą, na rolkach itp. Zwalanie na ludzkie wygodnictwo to niesprawiedliwe uogólnienie. Rower też trzeba np. zaparkować, a z parkowaniem rowerów w Mińsku jest jeszcze większy problem niż z parkowaniem samochodu, nie wspominając już o ścieżkach rowerowych i o bezpieczeństwie poruszania się rowerem w godzinach szczytu. "Komunikacja miejska" zwana Bagsem też niestety pokrywa niewielką powierzchnię MMz.

kiedyś....zanim człowiek wymyślił wszelkiego rodzaju pojazdy do przemieszczania się, chodził wszędzie "z buta" i nikomu to nie przeszkadzało...ludzie byli zdrowsi, nie było czegoś takiego jak podwyższony cholesterol, a otyłość była oznaką bogatych, zuchwałych panów... potem wymyślono pojazdy, aby przemieszczać się dokądś szybciej. ale wraz z cudownym wynalazkiem, wynalazło się wygodnictwo, po prostu lenistwo. więc...
moim zdaniem, jeżeli ktoś nie jest leniwy to nawet pójście na piechotę do GH Partner po zakup butów, nie będzie jemu problemem. tylko wiem, że jest z tym problem, bo dojście tam jest trudne, a samochodów wciąż przybywa i robi się to niebezpieczne dla pieszych.
i wracając do tematu, jestem za płatnym parkingiem w centrum!

Dobrze mówisz, ale o czasach kiedy życie człowieka było skupione tylko na przeżyciu. To było "kiedyś", a żyjemy "teraz". Jeśli się nie przystosujemy to zginiemy. "Kiedyś" jak byłem dzieciakiem to co dziennie chodziłem do szkoły 4km w 1 stronę z buta, bez względu na porę roku i pogodę. Nie byłem z tego powodu nieszczęśliwy. Ale z wiekiem dochodzą inne powinności i po prostu nie wszystko da się załatwić "z buta". Poza tym takie są uroki mieszkania na obrzeżach. Mińsk się rozrasta na wszystkie strony, a centrum nie zmienia swojego położenia.
 
Płatne parkowanie NIE zwiększy ilości wolnych miejsc parkingowych. Centrum Warszawy jest tego dobrym przykładem.

Zgadza się...zadam pytanie nt. komunikacji miejskiej p. Jakubowskiemu za pośrednictwem tego serwisu. Pan burmistrz wypowiadał się na ten temat podczas kampanii wyborczej, być może odpisze także teraz.

Problem komisu samochodowego można rozwiązać w całkiem prosty sposób, tak mi się przynajmniej wydaje.
 
Wystarczy wprowadzić ograniczenie typu: "Parking przeznaczony tylko dla klientów sklepów i banku, petentów urzędu i pacjentów przychodni" lub coś w tym stylu :)

parking  to parking- możesz na nim postawić swój samochód i na rok a na szybie zostaw kartkę- sprzedam lub banan to piękny ptak- nie ma na to paragrafu

Nic nowego nie odkryłeś. Było o tym wcześniej wielokrotnie.