Oj tak, ulica Grzeszaka to dla mnie miejsce magiczne! Ze względu na miejsce zamieszkania, jest mi tamtędy bardzo po drodze, ale wybieram inną i dłuższą drogę. Ile razy się zapomnę i przejadę tą ulicą trafia mnie szlag. Nie należę do narzekalskich typu "oto Polska właśnie", ale w tym wypadku wściekam się na - sama nie wiem na co - na głupotę, brak kompetencji, brak dobrej inicjatywy, nieudolność, ignorancję wszystkich tych, którzy są za to odpowiedzialni. Tyle tam domów, nowe, ładne.. Czy podatki tych ludzi są gorsze od inych? Czy ich pieniądze smierdzą? Jazda tą ulicą normalnie ujmuje i uwłacza człowieczeństwu!!!
A parkowanie aut na sprzedaż przy Warszawskiej powinno się uciąć. Jak ktoś chce mieć komis, niech sobie wynajmie albo kupi plac i niech uczciwie prowadzi interes. Ciężko tamtędy przejechać, nie mówiąc już o zaparkowaniu.