to chyba jakiś żart/Hajs się musi zgadzać? - pisała Daria Zawistowska w relacji na swoim koncie na Instagramie. W formularzu pojawiła się również rubryczka, w której powinniśmy wypisać wszystkich członków rodziny. Pierwszymi opcjami są tylko „mąż” oraz „żona”.
Kobiecie bardzo nie spodobała się sytuacja, która ją spotkała. Najbardziej oburzyła ją kwestia opisywania miejsca pracy wszystkich członków rodziny. Takie informacje nie powinny być do niczego potrzebne proboszczowi. Jak sugeruje, prawdopodobnie chodzi o kwestę zarobków, które miałyby regulować wysokość darowizn na rzecz parafii. https://pikio.pl/koleda-2912202-kb-polska-sport...
Opisana sytuacja dotyczy parafii w Lubinie. Podlegający pod nią wierni otrzymali do wypełnienia dokładnie takie karteczki przed zaplanowaną kolędą. Sportsmenka jest wyraźnie oburzona.
Co sądzicie na temat tej sytuacji? Czy uważacie, że żądanie takich informacji od wiernych jest zbyt dużą ingerencją w życie prywatne? Spotkało was coś podobnego?