"Śmierć wrogom Ojczyzny" - piękne i zarazem bardzo dźwięczne, krótkie acz treściwe hasło NSZ i NZW. Oko za oko, ząb za ząb. Boli? Ma boleć.
Armia Czerwona - zabijała.
ZOMO, ORMO, KBW, LWP, MO - zabijali przez cały PRL.
Kiszczak, Jaruzelski, Siwicki - zabijali.
Rokossowski, Bierut, Che, Castro - zabijali.
Popławski, Armia Ludowa, Gwardia Ludowa, Bataliony Chłopskie - zabijały.
Czyli dlatego można wrzuć całe Wojsko Polskie to jednego z wora z jakąś chołotą z Azji?
Czy Wojsko Polskie z tego okresu (nie mylić broń Boże z LWP) wyprowadzało czołgi na ulice i strzelało to ludzi uzbrojonych w pięści? Czy strzelało do ludzi uzbrojonych w "faszystowskie" transparenty "chcemy chleba"?
Jak to powiedział Rafał Gan-Ganowicz: "zabijałem komunistów, nie ludzi".
Lewactwo to choroba i zaprzeczenie wszystkim obowiązującym zasadom i normom. Dlatego jest to tak destrukcyjna ideologia. Bo niszczy wszystko co jest od dawien dawna w świadomości ludzi i zastępuje to swoimi chorymi racjami.