Żołnierze Wyklęci - przywracanie pamięci

"Upadek polskich "elit" politycznych i sporej części narodu jest zupełny, jeżeli oficjalnie zostało uznane święto zbrodniarzy" - to cytat z tej strony którą podałeś KUMAKU na temat święta ŻW.

Na Białostocczyźnie były i są tarcia z powodu narodowości, z powodu postawy do Polski i Polaków. Białorusini i Ukraińcy z Podlasia już niemal tradycyjnie popierają w każdych wyborach ludzi z lewicy (głównie SLD). Są w ciągłej opozycji do katolików, innowierców i do Polaków ogólnie. Wystarczy wejść na jakieś forum prawosławne by się przekonać jak kwitnie ich nacjonalizm. Odmawiają prawa swoim współwyznawcom do określania się jako prawosławni Polacy. Dla nich takie "coś" jak prawosławny Polak po prostu nie istnieje. Wychodzi na to że Polacy mogą być wyznawcami każdej religii tylko nie prawosławia.

Dlaczego tak się dzieje?
To są zaszłości głównie z II wojny światowej, kiedy Białorusini i Ukraińcy kolaborowali z Niemcami i Ruskimi. Byli szpiclami i chętnie brali udział w łapankach na polskich patriotów. Ludność miejscowa im tego nie zapomniała. Nie zapomnieli im również romansu z systemem komunistycznym, w którego tworzenie bardzo się zaangażowali. Ważni komunistyczni działacze na Podlasiu to przede wszystkim osoby z tych dwóch nacji. Wywyższono ich by upodlić tych Polaków którzy pomagali podziemiu antykomunistycznemu.

Jakże to inne postępowanie komuchów do Ukraińców z Podlasia niż do tych z Podkarpacia i Lubelszczyzny gdzie przeprowadzono akcję Wisła...... a tymczasem na Podlasiu ciepłe posadki i klepanie się po plecach. Wszystko po to żeby przypadkiem polscy faszyści łbów nie podnosili. Taaa......... Dziel i rządź .... lub odwrotnie.