do malazonka: wierzę, że nie było testu na inteligencję. Inteligencja mogłby być argumentem przeciw. W takich środowiskach MYŚLENIE nie jest zaletą. Z całym szacunkiem, ale w szkołach tego typu ptrzebna jest podatność materiału na urobienie i ewentualnie kasa rodziców.
Jeśli kogoś uraziłam, przepraszam, jednak to, co piszę wynika z doświadczenia osób, które dzieci do tej lub podobnych szkół posłały. Z perspektywy czasu twierdzą, że nie popełniłyby po raz drugi takiego błędu.