Eee, tam. Cicha wcale nie była taka potworna jaką ją opisujecie. Mieszkam prawie przy niej od 8 lat i nigdy nie spotkałem się z "rajdowcami" bijącymi tu rekordy prędkości. Racja, było ciasno, ale to normalne, kiedy przy wąskiej ulicy znajduje się kilka popularnych fryzjerów w tym przypadku itp. Gdzie mają parkować ludzie, jeśli a) parking dla klienteli jest wiecznie zajęty, b) druga strona ulicy jest cała zarezerwowana dla mieszkańców czerwonego bloku, którzy posiadają ogrooooomne podwórko, ale tam nie parkują. A gdzie mają stanąć dostawcy różnego typu? Chcąc nie chcąc ulica sama się blokuje bo jest za mała, a dzięki temu debilnemu pomysłowi z jednym kierunkiem będzie jeszcze mniejsza. Brawo! Generalnie rzecz biorąc wąskie ulice mają to do siebie, że czasem ktoś stanie na awaryjnych i lekko przyblokuje, szczególnie u nas w Mińsku gdzie na 13 km2 mieszka 40 tys ludzi, co daje prawie 3 tys ludzi na km2. Więc nie oczekujcie, że będzie w Mińsku kiedykolwiek luźno i pusto, bo to nie realne. Jak komuś brakuje luzu to niech pojeździ po Mińsku w nocy, albo w niedziele nad ranem.
Inaczej sprawa ma się ze Śniadeckich. Wystarczyłoby tam postawić zakaz parkowania po prawej stronie (tej gdzie chemik) i po problemie. Nikt by tam nie stawał i normalnie w świecie można byłoby przejechać tamtędy, bez zwalniania niepotrzebnego, czy zatrzymywania się i obawy "zmieści się, czy nie zmieści."