Przerażające statystyki prześladowań
Pan Raymond Ibrahim z Gatestone Institute zebrał dane o prześladowaniach chrześcijan a także wypowiedzi różnych osób w czasie Międzynarodowych Dni Modlitwy za Prześladowany Kościół (International Days of Prayer for the Persecuted Church, IDOP). Jednak zanim przedstawię ważniejsze punkty z jego artykułu, chcę przypomnieć, jaka jest sytuacja Kościoła katolickiego w Polsce i na świecie.
Otóż według badań statystycznych w Polsce obserwuje się ciągły spadek liczby osób praktykujących, szczególnie zauważalny w grupie młodych ludzi. W 1990 r. 71% badanych w wieku poniżej 25 lat chodziło do kościoła, a w roku 2008 już tylko 37%. Jeśli natomiast chodzi o przekonania religijne, to sytuacja wygląda dramatycznie: 96±2% Polaków wierzy w Boga, ale 10% badanych nie wierzy w to, że grzech przeszkadza w poznaniu Boga, 12% nie wierzy w niebo, 23% nie wierzy w życie po śmierci, 60% nie wierzy w istnienie piekła. Coraz mniej polskich rodziców decyduje się na ochrzczenie swoich dzieci, dlatego w wyniku spadku odsetka chrzczonych dzieci obecnie w Polsce już tylko 85% ludności należy do Kościoła katolickiego: w roku 2018 w Polsce zarejestrowano 32,9 mln ochrzczonych katolików, podczas gdy ludność Polski wynosiła trochę ponad 38,4 mln. A przecież zaledwie 8 lat wcześniej, w 2010 r., w Polsce było 36,7 mln katolików na 38,2 mln ludności kraju, czyli 96%.
Zauważmy, że w latach 1970 Kościół katolicki na świecie liczył ok. 650 mln wyznawców, a dzisiaj ich liczba wzrosła do 1,2 mld. Ten gwałtowny wzrost jest związany z ogromną liczbą nawróceń w Afryce, Azji i Ameryce Południowej. Jeśli na początku XX w. w Afryce było kilka milionów katolików, a chrześcijanie wszystkich wyznań razem stanowili niecałe 10% ludności kontynentu, to dzisiaj połowa Afrykańczyków wyznaje wiarę w Chrystusa w liczbie ok. pół miliarda chrześcijan (z tego ok. 200 mln katolików). A przecież właśnie w Afryce trwa krwawa wojna uzbrojonych, bezwzględnych mudżahidów przeciwko bezbronnym obywatelom, przede wszystkim kobietom i dzieciom, którzy wybierają miłosiernego Chrystusa zamiast krwiożerczego Allaha.
W swoim nagraniu wideo IDOP podaje kilka dramatycznych przykładów bieżących prześladowań, w tym straszliwą masakrę wielkanocną na Sri Lance, w której zginęło ponad 200 osób, a także trwającą eksterminację chrześcijan w Nigerii i narastającą liczbę masakr w Burkina Faso.
Według danych Open Doors opublikowanych na World Watch List 2019, w okresie objętym badaniami 4.136 osób zamordowano za wiarę w Chrystusa. Średnio każdego dnia ginie 11 chrześcijan za to, że wyznają Jezusa Chrystusa. Oprócz tego 2.625 chrześcijan zaaresztowano, uwięziono bez sądu i śledztwa, a 1.266 budynków kościelnych zostało zniszczonych.
W sumie na całym świecie 245 milionów chrześcijan doznaje poważnych prześladowań, czyli średnio co dziewiąty chrześcijanin jest prześladowany za wiarę. Najgorzej mają kobiety wyznające Chrystusa, każdego dnia na świecie gwałconych jest co najmniej 6 chrześcijanek, zmuszanych do wyjścia za mąż za muzułmanów i zaparcia się swojej wiary. Jakże wspaniałym bogiem jest Allah, który inspiruje do takich działań!
Biskup Truro ks. Philip Mounstephen zwrócił uwagę na to, że globalny zasięg, masowość i narastające okrucieństwo antychrześcijańskich prześladowań kwalifikuje je jako ludobójstwo, zgodnie z definicją ludobójstwa przyjętą przez ONZ. Na wszelki wypadek przytoczę tę definicję za Wikipedią:
ludobójstwo w sensie właściwym, w odróżnieniu od zwykłej rzezi, żąda następującego kryterium: jest to rzeź zamierzona w ramach ideologii, stawiającej sobie za cel unicestwienie części ludzkości dla wprowadzenia własnej koncepcji dobra. Plan zniszczenia ma obejmować całość określonej grupy, nawet jeśli nie zostaje doprowadzony do końca w rezultacie niemożliwości materialnej czy zwrotu politycznego.
Warto pamiętać, że ludobójstwo jako zbrodnia przeciwko ludzkości nie ulega przedawnieniu (Konwencja ONZ z 26 listopada 1968). Przy tym nasi politycy i duchowni udają, że zapoczątkowane przez Mahometa masakrowanie ludności chrześcijańskiej trwające z krótkimi przerwami 1400 lat, stawiające za cel unicestwienie wszystkich, kto się nie zgadza z koncepcjami islamu, zasługuje na miano „religii pokoju”.
Absolutna większość masakr i prześladowań chrześcijan ma miejsce w krajach muzułmańskich. Jak informuje Open Doors, w siedmiu z pierwszej dziesiątki krajów, wyróżniających się okrutnymi prześladowaniami chrześcijan, motorem prześladowań jest ideologia islamu. Z 50 krajów, gdzie chrześcijanie doznają najokrutniejszych prześladowań, 38 to kraje muzułmańskie. Biskup Mounstephen podkreśla:
Chrześcijanie są najbardziej atakowanie w regionach, gdzie chrześcijaństwo powstało i się rozwijało od samego początku – na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce.
Na Bliskim Wschodzie, gdzie chrześcijaństwo istnieje od samego początku, istnieje poważne zagrożenie całkowitego wyniszczenia chrześcijan. W Palestynie liczba chrześcijan spadła poniżej 1,5%, w Syrii jeszcze w 2011 r. było 1,7 mln chrześcijan, teraz jest ich ok. 450 tys., w Iraku przed 2003 r. było 1,7 mln wyznawców Chrystusa, a teraz jest ich mniej niż 120 tys.
W Algierii, Egipcie, Iranie, Iraku, Syrii i Arabii Saudyjskiej sytuacja chrześcijan jest alarmująca.
Masowa przemoc coraz częściej wyrażana jest przez ataki bombowe na kościoły, co miało miejsce ostatnio w Egipcie, Pakistanie i Indonezji.
Jednym z krajów, w którym chrześcijanom grozi totalna zagłada, jest Nigeria, gdzie muzułmańskie ugrupowanie Boko Haram dąży do ustanowienia prawa szariatu w całym kraju: według wywiadu USA, wiąże się to z planami wymordowania 200 tysięcy chrześcijan. W ciągu ostatnich 10 lat ugrupowanie porwało ponad 8000 dzieci, z których co najmniej 117 zmuszono do samobójczych ataków terrorystycznych na chwałę Allaha. Najbardziej cierpią kobiety i dziewczynki, które są torturowane, gwałcone i zmuszane do małżeństwa z muzułmanami.
Proces obserwowany w Syrii, Iraku, Egipcie, Nigerii i Filipinach zdradza planowanie wymazania nawet śladów obecności chrześcijan i chrześcijaństwa: usuwane są krzyże, wyburzane budynki kościelne itp., porywani i mordowani są duchowni.
Poza światem muzułmańskim chrześcijanie cierpią prześladowania w Korei Północnej oraz coraz częściej w Indiach, gdzie znowuż dochodzi do głosu terroryzm muzułmański dążący do ustanowienia prawa szariatu w tym kraju. Jednak liczby i statystyki nie oddają dramatu sytuacji, i nawet nie są w stanie ukazać prawdziwych rozmiarów tragedii. Zbyt wiele bowiem morderstw i aktów przemocy pozostaje w ukryciu, i niezliczona nieznana nam liczba wyznawców Jezusa cierpi i oddaje życie z powodu wiary, której my w Polsce nie doceniamy, zarzucając ją i otwarcie zdradzając.
http://annur.pl/przerazajace-statystyki-przesl...