Artykuł przygotowany przez nauczycieli z Krasnegostawu do lokalnej społeczności, ma się ukazać w gazecie "Nowy Tydzień" po Świętach.
„Nie ma większego bogactwa w narodzie nad światłych obywateli. ”
Jan Paweł II
STRAJK SZKOLNY
– CAŁA PRAWDA O PROTEŚCIE NAUCZYCIELI
Od 8 kwietnia br. trwa Ogólnopolski Strajk Pracowników Oświaty. Sytuacja jest dla większości z nas bardzo nietypowa, zaskakująca i niewygodna. Rodzice martwią się o opiekę nad najmłodszymi, o egzaminy, klasyfikację i matury. Ilu z was tak naprawdę rozumie problemy, z którymi borykają się nauczyciele? Kto zna całą prawdę o największym proteście nauczycieli od 26 lat?
Rozwiejmy wątpliwości.
Od kiedy protestują nauczyciele?
Protest nauczycieli w rzeczywistości trwa od momentu, gdy Minister A. Zalewska ogłosiła plany zreformowania polskiej szkoły. Powodu likwidacji gimnazjów większość społeczeństwa nie rozumie do dziś, a sama Minister nie wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na powrót do starego systemu kształcenia. Bo tak tylko można nazwać tę reformę! Została ona wprowadzona bardzo szybko i chaotycznie, w ciągu kilku miesięcy. Podręczniki pisano „na kolanie”, wiele z nich zawiera błędy, a nauczyciele mieli do nich dostęp, dopiero w czasie wakacji lub po rozpoczęciu roku szkolnego. Nadal nie ma kontynuacji cyklu podręczników na kolejne lata. Ministerstwo nie reagowało na protesty nauczycieli, którzy prosili o konsultacje, aby reforma była ewolucją a nie rewolucją. Przypomnijmy, nauczyciele z wielu miast Polski pikietowali w Warszawie w dni wolne od pracy. Nikt wtedy na ich postulaty nie reagował!
Kto ponosi konsekwencje tej reformy?
Konsekwencje ponoszą nasze dzieci! Materiał przeznaczony na trzyletnie gimnazjum uczniowie realizują teraz w dwa lata. Z wielu przedmiotów został on rozszerzony. Dzieci są przemęczone nauką, nauczyciele nie są w stanie rzetelnie zrealizować podstawy programowej w czasie przeznaczonych godzin lekcyjnych. Egzaminy po klasie ósmej są znacznie trudniejsze od gimnazjalnych, co potęguje stres dziecka. Szkoły średnie muszą przyjąć w swoje mury podwójny rocznik, co może spowodować naukę w trybie zmianowym, a uczniowie nie mają pewności, czy zostaną przyjęci do wymarzonych szkół. Nadal brak jest określonej formy egzaminu maturalnego dla nowej podstawy programowej.
Kto zapłacił za reformę, która według ministerstwa miała być „bezkosztowa”?
Wszyscy podatnicy! Ponad 800 tysięcy złotych zarobili autorzy podstaw programowych. Materiał nauczania charakteryzuje brak elastyczności, jest sztywny, nudny, a wiele tematów jest przestarzałych; brakuje czasu na utrwalanie materiału. Nie ma miejsca na inwencję nauczycieli!
Uczniowie w XXI wieku realizują założenia programowe sprzed dwudziestu lat, stają się „odtwórcami”, a nie twórcami, mają wykonywać polecenia bez zadawania pytań i analizowania, ponieważ ważna jest wiedza encyklopedyczna z pominięciem kształcenia postaw, analizowania otaczającej rzeczywistości i aktualnych problemów z życia codziennego. Wymaga się od uczniów bezkrytycznego podejścia do historii, bezrefleksyjności i uczenia się pamięciowego. Oczekiwania dotyczące nauczania języków obcych są szokujące; treści obejmują kompetencje, których dzieci w tym wieku nie osiągają nawet w języku ojczystym z przyczyn czysto rozwojowych.
Pani Minister nie zna całkowitego kosztu własnej reformy. Obciążyła nim samorządy, które zostały zmuszone do dostosowywania baz lokalowych dla „nowej” szkoły. Rezygnują z inwestycji na budowę dróg, docieplanie budynków mieszkalnych i mieszkań socjalnych. Miliony wydane na zbyteczna reformę można było przeznaczyć na inne czynności prowadzące do rzeczywistego rozwoju polskiej edukacji. Dostosowanie jej do potrzeb współczesnej młodzieży tak, aby Polska stawała się krajem coraz bardziej konkurencyjnym na międzynarodowych rynkach pracy, aby wykształcenie młodych Polaków odpowiadało zapotrzebowaniu na wymagania nowoczesności, by to Polska dominowała w poszczególnych sferach gospodarczych na rynku europejskim i ogólnoświatowym.
Za reformę płacą także sami nauczyciele… Pracę straciło 6500 pedagogów. Pojawiło się zjawisko „wędrujących belfrów”. W 2018 roku zabrano z karty nauczyciela dodatek na zagospodarowanie – jednorazowe świadczenie dla nauczycieli zaczynających pracę (dwukrotność pensji początkowej). MEN pod kierunkiem Anny Zalewskiej wydłużył nauczycielom zdobywanie kolejnych stopni awansu zawodowego, by zmniejszyć nakłady finansowe na edukację. Zmiany dotyczące oceny pracy zawodowej nauczycieli miały utrudnić otrzymanie wyróżniającej noty.
Reforma uderza również w dotychczasowy sposób funkcjonowania
specjalnych ośrodków szkolno – wychowawczych. Rządowe plany dotyczące edukacji włączającej w szkołach ogólnodostępnych wywołają kolejny chaos, narażą uczniów
o specjalnych potrzebach edukacyjnych na olbrzymi stres i spowodują regres w ich rozwoju. Zmiana ta wygeneruje kolejne koszty w oświacie. Placówki specjalne są wyposażone ·w specjalistyczny sprzęt i gabinety terapeutyczne, a także dostosowują tryb pracy do potrzeb dzieci niepełnosprawnych. Reforma wprowadza również rezygnację z nauczania indywidualnego na terenie szkoły, co z samej zasady wyklucza uczniów ze społeczności rówieśniczej.
Dlaczego w proteście nie ma innych postulatów niż płacowe?
Bo nie może być! Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z 1991 r. „spór zbiorowy może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych”. Tylko takie kwestie mogą przyświecać sporom zbiorowym, czyli strajkom.
Ile pracuje nauczyciel?
Pensum nauczycieli przedmiotowych, psychologów, pedagogów wynosi 18 - 22 godz., nauczycieli świetlicowych, bibliotekarzy, – 30, nauczycieli przedszkoli od 22 do 25 godz. Są to tylko godziny pracy z dzieckiem – uczniem, wynikające z planu nauczania. Wierzchołek góry lodowej. Nie sposób opisać specyfiki pracy nauczycieli każdej z placówek w jednym artykule. Podamy, więc tylko kilka przykładów.
Przedszkola:
Do zadań statutowych nauczyciela należy przygotowywanie comiesięcznych planów pracy dydaktyczno-wychowawczej, przygotowywanie oraz prowadzenie imprez między- przedszkolnych, miejskich, powiatowych, okolicznościowych i uroczystości według kalendarium. Każdy nauczyciel dokonuje obserwacji wstępnej i końcowej dzieci w poszczególnych grupach wiekowych. W grupie najstarszej prowadzi się diagnozę wszechstronnego rozwoju dziecka 6-letniego i wydaje się opinię o gotowości do podjęcia nauki w szkole. W przedszkolu poza opieką i wychowaniem prowadzi się zajęcia dydaktyczne grupowe oraz zajęcia indywidualne. Do obowiązków nauczyciela przedszkola należy również: przygotowywanie wychowanków do konkursów, prowadzenie zebrań, warsztatów, zajęć otwartych dla rodziców, zajęć dla uczniów szkół podstawowych, wycieczek. W przedszkolach istnieją zespoły zadaniowe, z których nauczyciel musi się wywiązywać.
Szkoły podstawowe, średnie i zawodowe.
Nauczyciele szkół podstawowych, średnich i zawodowych przygotowują uczniów do egzaminów państwowych. Prowadzą dokumentację swojej pracy, są do dyspozycji uczniów i ich rodziców. Kształcą dzieci i młodzież poprzez zajęcia warsztatowe, terenowe, konsultacje. Biorą udział w projektach edukacyjnych na rzecz środowiska lokalnego. Dzięki takim działaniom młodzież ma możliwość otworzyć się na świat. Konkursy, olimpiady odbywają się w różnych miastach Polski – Warszawie, Krakowie, Toruniu, Wrocławiu. Po godzinach pracy odbywają się zebrania rady pedagogicznej i dodatkowe szkolenia. Nauczyciele prowadzą nieodpłatne kółka przedmiotowe. W trosce o rzetelne przygotowanie ucznia nauczyciele doskonalą swoje umiejętności zdobywając uprawnienia egzaminatora (kursy odbywają się tylko w weekendy).
Egzaminy zawodowe organizowane są w szkołach (sesja zimowa i sesja letnia) i to szkoły są odpowiedzialne za ich prawidłowy przebieg. W zespołach nadzorujących egzaminy uczestniczą wszyscy nauczyciele uczący w danej szkole, zazwyczaj odbywa się to poza godzinami pracy pedagogów. W zależności od kalendarza egzaminy przeprowadzane są również w czasie ferii, wakacji a także w dni wolne. Nauczyciele są delegowani do pracy w innych placówkach na terenie miasta i powiatu. Przewodniczący zespołu egzaminacyjnego jest odpowiedzialny za przygotowanie sali egzaminacyjnej, a wyznaczony nauczyciel zajmuje się przygotowaniem stanowisk egzaminacyjnych.
Praca nauczyciela technikum to także opieka nad młodzieżą odbywająca praktyki zawodowe w kraju i za granicą. Nauczyciele są współautorami wniosków do projektów unijnych. Dzięki realizowanym projektom organizowane są dodatkowe zajęcia dla uczniów poszerzające ich wiedzę i umiejętności, dające możliwość zdobycia nowych doświadczeń i kwalifikacji.
Nauczyciele sprawują całodobową opiekę podczas wycieczek, zielonych szkół i nie otrzymują za to wynagrodzenia ani dni wolnych. Większość nie zdaje sobie sprawy ile czasu zajmuje sprawdzanie i recenzowanie prac uczniów. Przeciętnie jedna klasa to 3 godziny.
Wnioski nasuwają się same. Nauczyciel nie pracuje tylko przy tablicy. Jego czas pracy wynosi najczęściej powyżej 40 godzin w tygodniu.
Czy przeprowadzenie egzaminów w gimnazjach i szkołach podstawowych to sukces rządu?
Nie. To sukces Dyrektorów szkół, którzy potrafili tak umiejętnie skompletować komisje, aby wszyscy uczniowie mimo strajku mogli przystąpić do egzaminów. Stwierdzenie, jakoby nauczyciele „brali uczniów na zakładników”, zarzucanie im braku dbałości o dobro dziecka jest całkowitym zakłamaniem rzeczywistości. Dziecko stanowi filar pracy nauczyciela i jego dobro nauczyciele stawiają ponad wszystko, dlatego przez cały rok szkolny sumiennie pracowali z uczniami na wszystkich poziomach edukacyjnych, aby w terminie wyznaczonym przez Centralną Komisją Egzaminacyjną każde dziecko czuło się właściwie przygotowane. Nauczyciele to również rodzice. Pragną, aby rząd przestał grać dziećmi. Unikając dialogu, prowadząc kampanię dezinformacyjną w mediach i proponując przekłamane porozumienie, rząd przedłuża akcję protestacyjną. Oszczędza kolejne pieniądze z wypłat nauczycieli, dla których każdy dzień strajku to strata dochodu potrzebnego na utrzymanie rodziny. Proponując zwiększenie pensum, chce doprowadzić do masowych zwolnień pedagogów, którzy nie będą mieli możliwości pracy w pełnym wymiarze godzin przy obecnych ramowych planach nauczania i ilości godzin z poszczególnych przedmiotów. Pamiętajmy, że plany dopasowywane są do możliwości dziecka, które już teraz spędza w szkole ponad 30 godzin w tygodniu.
Dlaczego nauczyciele nie zgadzają się przyjąć oferty rządu?
POROZUMIENIE WG. BEATY SZYDŁO
KŁAMSTWO!
1. Podwyżki dla nauczycieli
2. Skrócenie ścieżki awansu zawodowego, ocena pracy z uwzględnieniem opinii rady rodziców
3. Dodatkowe świadczenie dla młodych nauczycieli na start – 1000zł
4. Ustalenie w przepisach minimalnej kwoty za wychowawstwo – 300zł
5. Zmniejszenie uciążliwości pracy wynikającej z nadmiernej dokumentacji szkolnej
PRAWDA
1. Propozycja 16% podwyżki w roku 2019 przy jednoczesnym odebraniu dodatków oraz zwiększeniu godzin pracy przy tablicy.
2. Wydłużenie ścieżki awansu zawodowego i utrudnienie uzyskania pozytywnej oceny pracy.
3. 1000 zł zamiast jednorazowego świadczenia dla nauczycieli zaczynających pracę (dwukrotność pensji początkowej)
4. Nie każdy nauczyciel ma wychowawstwo. Pieniądze te wypłacane są przez samorządy i to na nie spadnie odpowiedzialność za wypłacanie tej kwoty.
5. Żadnych konkretów, nie wiadomo, co MEN ma na myśli. Są to puste słowa!
„Zadaniem szkół […] nie jest nauka, a rozwój dzieci, nie jest napychanie głów bezużytecznym balastem, a przygotowanie ich do życia, w które mają wstąpić jako ludzie dorośli. […]Dziecko jest jutrem. Ono będzie pracownikiem, będzie obywatelem, będzie prawodawcą.[…] Trzeba uświadomić sobie wagę, ciężar sprawy – wartość jej, cenę...”
Janusz Korczak