wszyscy wiemy o tym że PIS od dawna w internecie opłaca troli którzy manipulują w sieci...
Polityczna walka z nauczycielami przybiera różne formy. Także poprzez regularne rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Większość z nich bazuje na tak zwanym przekazie dnia, rozpowszechnianym wśród polityków układu władzy i młodzieżówek. Bardzo łatwo jednak dostrzec zarówno schemat jak i rodzaj kont, jakie go powielają – w większości są to konta anonimowe lub nieprawdziwe, natomiast komentarze i opinie popierające nauczycieli pochodzą najczęściej z kont z pełnym imieniem i nazwiskiem.
Oto 10 fake newsów i kłamstw o nauczycielach, rozpowszechnianych w sieci:
Strajk nauczycieli pod ostrzałem pisowskich trolli. Ujawniamy ich strategię: 10 fake newsów rozpowszechnianych o edukacji
Za złą sytuację w edukacji odpowiadają nauczyciele? Nieprawda, za cały system edukacji w szkole odpowiada minister edukacji i Ministerstwo Edukacji. To oni wprowadzają zasady i obowiązki, program nauczania i wiele innych. Na przykład przeładowany program nauczania powoduje, że nauczyciele są zmuszeni zadawać dużo pracy do domu.
Nauczyciele mają zarabiać 8 tysięcy złotych ale odrzucili tą wspaniałą propozycję? – nieprawda, propozycja rządowa dotyczyła większej ilości godzin pracy, zwolnienia około 30% nauczycieli i dojścia do poziomu 8 tysięcy złotych brutto gdzieś w okolicach 2023 roku. Czyli tak naprawdę jest to obietnica typu: będziecie więcej pracować, część z was zwolnimy a kiedyś może będzie zarabiać więcej,
Większe pensum to zaleta – pensum to ilość godzin, którą nauczyciel musi wypracować, by otrzymać wynagrodzenie. Już dzisiaj wielu nauczycieli pracuje w 3-5 szkołach i między nimi ciągle się przemieszcza. Większa ilość obowiązkowych godzin jeszcze pogorszy sytuację.
Nauczyciele pracują 18 godzin tygodniowo i jeszcze im mało pieniędzy? Nieprawda, 18 godzin to czas z uczniami, ale oprócz tego nauczyciel ma dużo więcej obowiązków w szkole i poza szkołą, w tym bardzo dużo obowiązków biurokratycznych – samo raportowanie dla MEN zajmuje mu więcej czasu niż nauczanie dzieci!
Rząd daje bardzo dużo pieniędzy na edukację – nieprawda, coraz więcej z tych pieniędzy dokłada samorząd. Źródłem są podatki lokalne, a więc większe wydatki na edukację oznaczają mniej remontów, nowych dróg, wodociągów itp. Samorządy dokładają co roku wiele miliardów złotych do edukacji.
Nauczyciele mają dużo wolnego, dużo więcej niż zwykły pracownik – nieprawda, nauczyciel zajmuje się szkołą i nauczaniem nie tylko w czasie, gdy jest w szkole. Nauczyciel ma wiele obowiązków, w tym musi się dokształcać i podwyższać kompetencje, uczestniczyć obowiązkowo w aktywnościach szkoły i realizować wiele zadań nakładanych przez MEN i dyrekcję,
Nauczyciele źle uczą, dlaczego dawać im podwyżkę? Nauczyciele uczą tego, czego wymaga od nich podstawa programowa. Podręczniki i materiały są robione przy pełnej kontroli ministerstwa edukacji!
Za strajk odpowiada prezes ZNP, Sławomir Broniarz? Za złą sytuację w szkole odpowiada przede wszystkim Minister Edukacji Narodowej – w tym przypadku Anna Zalewska z PiS. To ona przez 4 lata miała możliwość wprowadzić zmiany, o które prosili wielokrotnie związkowcy i sami nauczyciele. Ich głos był jednak ignorowany.
Zagrożone jest dobro dzieci? Winą za tą sytuację można obarczyć wyłącznie rząd – nauczyciele zostali doprowadzeni do ostateczności m.in. przez ataki, które uprawiają media sprzyjające władzy i politycy.
Związek Nauczycielstwa Polskiego pochodzi jeszcze z czasów komuny? Początki ZNP sięgają 1905 roku.
https://wiesci24.pl/2019/04/06/strajk-nauczycieli-... Pod dzisiejszą nazwą związek działa od lipca 1930 roku.