5°C

31
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 11.82
PM25: 18.49 (123,28%)
PM10: 20.28 (45,07%)
Temperatura: 4.87°C
Ciśnienie: 1009.17 hPa
Wilgotność: 85.75%

Dane z 26.04.2024 08:00, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Polskie obozy

346 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Niedziela, 7 marca 2021 17:32:03
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ozjasz Szechter, ojciec Adama Michnika działał w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy na szkodę państwa Polskiego!

https://www.youtube.com/watch?v=m-j9AxIe4L4
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 7 marca 2021 17:34:08
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
A ojciec Tuska walczył w Wehrmachcie... i co z tego?
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Niedziela, 7 marca 2021 19:05:03
+1
+3 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
A czy ojciec Tuska wstąpił dobrowolnie do Wermachtu?
Bo ojca Adama Michnika nikt na siłę do komunistów ukraińskich nie wcielił.
Postów: 1
decbgd
postów: 1
Czwartek, 22 kwietnia 2021 11:00:53
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zapraszam do zapoznania się z tegoroczną ofertą - https://wakacjeiferie.pl/kolonie-dla-dzieci/
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 15 maja 2021 08:54:30
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Obóz w Świętochłowicach-Zgodzie w okresie powojennym działał krótko. Od lutego do listopada 1945 roku więziono tam co najmniej 5764 mieszkańców Górnego Śląska podejrzanych o podpisanie volkslisty, współpracę z okupantem, niechęć do komunistycznej władzy.
Jedna trzecia więźniów nie przeżyła. Wśród nich Jan Puzoń i inni, których losy opisuje Dominika Bara w książce „Afy” wydanej w 2017 roku.
To jedna z pierwszych książek poświęconych tej tematyce. Wydana została 72 lata po wojnie, a mówi o historii nie będącej przedmiotem zainteresowania i wiedzy w Polsce, poza Śląskiem.
Również na to nie ma usprawiedliwienia.
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 15 maja 2021 17:21:14
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
sezon 2021

https://www.kogis.pl/obozy
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 15 maja 2021 17:22:13
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
2021

https://kolonieiobozy.net/kolonie--obozy-w-polsce
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 15 maja 2021 17:22:57
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
2021

https://www.poszukiwaczeprzygod.pl/obozy/
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Piątek, 9 lipca 2021 21:53:06
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Im bardziej zarastają "ogrody pamięci", tym mniej chcemy o nich pamiętać. Chcemy zapomnieć, nie wracać do przeszłości, do tego, że jedwabianami byli również Żydzi - pisze Kamil Mrozowicz (na zdjęciu), społecznik, który wychował się w Jedwabnem. Jutro 80 rocznica mordu Polaków na żydowskich sąsiadac https://oko.press/po-co-to-ludzie-maja-widziec-z...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 10 lipca 2021 11:27:00
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
kłamca i gnida

B A N

dla kumaka
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 10 lipca 2021 12:52:29
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
sailorze tam wypowiadają się fachowcy a nie przyszywani patrioci jak ty
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 12 lipca 2021 17:40:42
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
milcz gnido

B A N

dla kumaka
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Wtorek, 13 lipca 2021 05:15:33
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
1et0a Srulfmfsponispca o 20todermren:2d4eSf ·
Ksiądz Boniecki:
Lipiec 1941 roku.
"Polacy kazali układać się Żydom na wznak, przykładali im łopaty do gardeł i wbijali nogami. I już człowieka nie było. Na dzieci szkoda było kul, rozbijano je o bruk, ściany. W Radziłowie milicjant próbował dla oszczędności zabić jednym pociskiem 10 dzieci, które ustawił jedno obok drugiego. Nie wszystkie zginęły, resztę pochowano żywcem."
Pogromy sąsiedzkie;
"Wbrew panującej powszechnie opinii, mordów nie dokonała otumaniona wódką tłuszcza. Byli to prominentni i wykształceni Polacy, obywatele, ludzie kierujący się „patriotyzmem”, członkowie rad parafialnych."
Pogrom w Jedwabnem;
"Gwałcili, mordowali, wyrywali złote zęby, rozbijali o ściany główki malutkich dzieci. To nie zbrodnie nazistów, nie dzieło bolszewików, nie rajd band UPA. To Polacy rozprawiali się z żydowskimi sąsiadami na przełomie czerwca i lipca 1941 roku. Niemcy nie musieli ich nawet nadzorować. Ani specjalnie zachęcać."
D. Wołos;
10 lipca 1941 roku Polacy, wierni katolickiej parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Jedwabnem zamordowali 340 Polaków żydowskiego pochodzenia. Trzystu z Nich zapędzili do stodoły Bronisława Śleszyńskiego, bijąc, raniąc, gwałcąc, opluwając, na koniec wrzucając jak lalki wyrwane wcześniej kobietom niemowlęta. Zamknęli potem owi Polacy starannie drewniane wrota, założyli łańcuchy, oblali wszystko naftą i podpalili..!
W lipcu 2021 roku, w 80 rocznicę zbrodni w Jedwabnem po raz kolejny, po rocznicy pogromu w Kielcach stawiam to samo pytanie - w jakiej truciźnie trzeba było się taplać, za co tak bardzo nienawidzić, z jakiego domu wyjść i do jakiego boga ręce w klepanych pacierzach składać, żeby matki tulące w ramionach dzieci, bitych mężczyzn, modlących się starców, sąsiadów od pokoleń, z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku okaleczyć, zamordować, żywcem spalić?! ..przed Oświęcimiem, przed krematoriami, przed Holocaustem?!
Żeby to była jeszcze jakaś wielka prawda objawiona, ofiara potrzebna, pewność niezmącona. Ale nie, to dla domów, dla majątku, pierzyn, garnków, sukienek, dla złotych zębów, dla zemsty "za ukrzyżowanie Pana Jezusa"! Śmierć, a przed Nią niewyobrażalne bestialstwo, do tej pory spłycane, zakłamane, wrzucone do dołów, zasypane śmieciami..
Co odpowiedzieć oburzonym "patriotom", tuzom moralności, politycznym relatywistom, żeby bluzgiem nie było, ale też i nie bezsilnym wyklinaniem?! Może to..:
"Uważajcie, sędziowie swoich braci, wy, ani zimni, ani gorący - żebyście nie zostali wypluci z ust Boga."
Tyle ksiądz Boniecki.
Piotr Pytlakowski prowadził u siebie na profilu transmisję z modlitwy za zmarłych, w 80 rocznicę mordu w Jedwabnem.
W trakcie kadiszu grupy nacjonalistów z flagami i banerem: "Nie przepraszam za Jedwabne" wznosiło antysemickie okrzyki.
Kilka dni wcześniej rządowe media oficjalnie opowiedziały o pogromie w Kielcach jako UBeckiej prowokacji.
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 13 lipca 2021 11:05:31
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
takie rzeczy opisują ludzie mieniący się być Polakami, a wklejają idioci którzy Polakami nie są i nigdy nie byli

B A N

dla kumaka
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Czwartek, 29 lipca 2021 05:27:35
-3
+1 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dwa tomy, dwa tysiące stron - tyle liczy książka amerykańsko–polskiego historyka prof. Marka Chodakiewicza, który próbuje zdjąć z Polaków ciężar zbrodni na Żydach w Jedwabnem. O technikach negowania zbrodni — prymitywnych i subtelnych - mówi OKO.press historyk dr Krzysztof Persak https://oko.press/historyk-marek-chodakiewicz-pr...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 29 lipca 2021 10:43:21
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dwa tomy, dwa tysiące stron

i

B A N

dla kumaka
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Czwartek, 29 lipca 2021 23:00:22
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
cicho głąbie
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 30 lipca 2021 09:38:53
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wstyd Kuźma na całe mazgułowo
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 4 września 2021 22:55:18
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Biologicznie patologiczna miłość. Wystarczyło "złe spojrzenie", by trafić do obozu
Z doktor Joanną Ostrowską, autorką książki „Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej”, o Polakach skazanych w czasie wojny za homoseksualność oraz o tym, dlaczego przez 75 lat udawano, że oni nigdy nie istnieli, rozmawia Mariusz Kurc.Józef Drewniok z Gliwic, Bogdan Kurt Machula z Katowic, Józef Kamiński z Włocławka, Alojzy Pawłowski z Poznania, Dionizy Przyborowski z Wrześni, Roman Igler z Poznania, Józef Niemczyk, który był na przymusowych robotach w III Rzeszy… Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać. Przez twoją książkę „Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej” idzie korowód Polaków skazanych za „nierząd z mężczyznami”. Polscy historycy przez dekady twierdzili, że z niesławnego paragrafu 175, penalizującego relacje seksualne między mężczyznami, skazywano tylko Niemców. Polaków skazanych za homoseksualność miało nie być. A jednak byli.Przez długi czas historycy właściwie nic nie twierdzili. Temat po prostu nie istniał. Jeśli się pojawiał, to był unieważniany. Stosowano trzy „argumenty”. Pierwszy – ten, o którym mówisz: chodziło o Niemców, a nie o Polaków. Drugi – ogółem skazanych za homoseksualność było niewielu w porównaniu z innymi grupami ofiar, więc w sumie nie ma sensu się tym zajmować. To budzi mój ogromny sprzeciw. Czy rzeczywiście liczba powinna decydować o upamiętnieniu i badaniach historycznych? Trzeci „argument” – jeśli już „oni” istnieli, to byli seksualnymi drapieżcami – wykorzystywali i gwałcili współwięźniów. Do tej pory miesza się tych skazanych za homoseksualność z tymi, którzy w obozach czy więzieniach uprawiali seks z mężczyznami. To są dwa różne zjawiska, dwa „zbiory”, które czasem mogły się zazębiać. Byli tacy, którzy zostali skazani za homoseksualność i nie byli żadnymi przemocowcami (większość!). Inni dopuszczali się przemocy seksualnej, wykorzystując swoją pozycję w społeczności więźniarskiej. Wreszcie mamy historie mężczyzn sądzonych z innych powodów, którzy uprawiali seks z mężczyznami w trakcie odbywania kary. W każdym przypadku ważny jest kontekst.

Te trzy argumenty wyjaśniające brak zainteresowania tematem są fałszywe. Prawdziwym powodem była i jest homofobia – niechęć do zajmowania się historią „ohydnych zwyrodnialców” połączona z brakiem wiedzy na temat seksualności. Przez ponad 75 lat ludzie, o których piszę, byli marginalizowani. Oni sami też, poza bardzo nielicznymi wyjątkami, milczeli. Bali się ostracyzmu i dyskryminacji. Często nie mieli ochoty, ani okazji, żeby świadkować. Dlatego w mojej książce nie znajdziesz soczystych biografii z licznymi zwrotami akcji czy wzruszających opowieści miłosnych. Analizuję to, co zostało z hitlerowskich dokumentów policyjnych i więziennych czy z zeznań sądowych. Nie ma tu barwnych postaci, queerowego, okupacyjnego podziemia, knajp i panów z piórami boa. Wręcz przeciwnie – jest ponury, okrutny świat, w którym „oni” musieli funkcjonować.A o „drapieżcach” też piszesz.

Oczywiście. Uważam, że nie można tego zamiatać pod dywan. Przemoc seksualna w stosunku do mężczyzn w więzieniach i obozach była na porządku dziennym. Wystarczy wspomnieć sprawę niejakiego Dubielaka (jego imienia nie zanotowano w dokumentach), który był wielokrotnie zgwałcony przez współwięźniów. Sprawców skazano na mocy paragrafu 175a, choć trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie byli homoseksualni. Jeden z nich trafił do KL Mauthausen i otrzymał kategorię więźnia politycznego. Po wojnie byłby zaliczony do grupy bohaterów walczących z okupantem.

Byli też piple, czyli młodzi mężczyźni wykorzystywani przez więźniów funkcyjnych w obozach. Tyle że to jest tylko jeden z wielu wątków.

Wydawało mi się, że myślenie pod tytułem „homoseksualizm jest obcy polskiej kulturze i zwyczajnie nie leży w naszej naturze, przyszedł do nas z Zachodu” jest wynikiem PRL-owskiego zamknięcia. Teraz widzę, że to jest dużo starsze.

Korzeni tego myślenia należy szukać na początku XX w. Nie chodziło o cały Zachód, tylko konkretnie o Niemców – wrogów ciemiężących naszą ojczyznę, którzy są z natury niemoralni. Polska prasa pod zaborem pruskim pisała o gangrenie, która toczy niemieckie społeczeństwo; o zwyrodniałych instynktach w Berlinie przede wszystkim w kręgach władzy. Polacy mieli bardzo uważać, ponieważ homoseksualność była z gruntu antypolska. W powojennych relacjach dominują wręcz opowieści o „niemieckiej chorobie”.

Mamy jednego jedynego świadka – Polaka skazanego za homoseksualność, który opowiedział swoją historię, czyli Stefana Kosińskiego (wspomnienia „Cholernie mocna miłość” wydane dopiero w 2017 r., wiele lat po jego śmierci – przyp. red). Reszta milczała. Dlatego wszystkie pozostałe relacje z czasów wojny związane z homoseksualnością dotyczyły przypadków przemocy – w ten sposób powstał obraz, że wśród nas gejów nie było, byliśmy wyłącznie ofiarami niemieckiej przemocy (homo)seksualnej, wykorzystywani i gwałceni. https://www.onet.pl/styl-zycia/replika/biologiczni...
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 5 września 2021 09:15:09
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Obozy zimowe 2022 i zimowiska 2022

http://www.niceski.pl/ZIMOWISKA-I-OBOZY-ZIMOWE-2022

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK