7°C

25
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 10.64
PM25: 15.16 (40,47%)
PM10: 18.21 (101,04%)
Temperatura: 6.75°C
Ciśnienie: 1018.90 hPa
Wilgotność: 91.00%

Dane z 30.04.2025 03:45, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Minska porodowka

178 postów
mińsk Postów: 188
abcxyz
mińsk, postów: 188
Piątek, 11 stycznia 2013 15:10:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
u mnie pierwszy poród przez CC w 2007,
drugi 2009 (można powiedzieć naturalnie) i właśnie jaśnie pan ordynator F do którego nie chodziłam wcześniej strasznie się ze mną kłócił że wcale nie zrobi mi drugiej cesarki (a tak sugerowała gin prowadząca ciążę) tylko dlatego, że 2 lata wcześniej tak się ciąża zakończyła. W efekcie podczas dgugiego porodu pojawiły się komplikacje, dziecko prawie 4 kg, trzeba było użyć vacum. Dzięki Bogu dziecko jest zdrowe a i jaśnie pan ordynator po tym zajściu bardzo milutki się zrobił, przychodził i dopytywał jak się mamy. Więc o panu doktorze dobrego słowa nie powiem....
mińsk Postów: 188
abcxyz
mińsk, postów: 188
Piątek, 11 stycznia 2013 15:16:16
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
nadmienię, iż doktor która prowadziłą moją ciążę pracuje w mińskim szpitalu

więc chyba tylko pacjentki ordynatora mają chody. Ale takiemu gburowi na pewno kiesy nie będę nabijać! Lekarzowi powinno przede wszystkim zeleżeć na dobru pacjenta a nie na ilości kasy którą od niego wyciągnie podczas wizyt prywatnych.
Postów: 541
dianaro
postów: 541
Sobota, 12 stycznia 2013 15:39:21
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Do nantt - nie nie chodziłam prywatnie na wizyty ani do ordynatora ani do lekarza pracującego w szpitalu. Korzystałam z opieki lekarza w ramach NFZ. Zgodzę się jednak ze stwierdzeniem jednej z osób, że jedne pacjentki traktowane są lepiej inne mniej - takie przynajmniej odniosłam wrażenie podczas pobytów w szpitalu. Nie bez znaczenia jest też fakt, kiedy się rodzi bądź przychodzi do szpitala - ja miałam porody w godzinach rannych w tygodniu, gdzie białe fartuchy na obchodzie zajmowały całą salę. Modliłam się tylko, aby nie trafić na weekend bądź wieczór, bo wtedy robiło się pusto i cicho na oddziale. Pamiętam jak leżałam po cc robionym rano i przywieźli pacjentkę też po operacji, tyle że wieczorem i chciała porozmawiać z lekarzem, bo źle się czuła. Na to pielęgniarka do niej "lepiej nie budzić lekarza, bo będzie niezadowolony". Ja zatem widziałam na własne oczy inne traktowanie ale piszę jak ja byłam traktowana i nie mogę złego słowa powiedzieć. Myślę, że nie bez znaczenia jest też fakt czy jest się "wygadanym", ma się wsparcie męża oraz który raz się rodzi. Ja przy drugim porodzie kategorycznie odmówiłam porodu naturalnego i lekarze nie mieli innego wyjścia, poza tym dziecko wychodziło za duże w stosunku do mojej budowy. Kiedy pojawiły się u mnie kłopoty z żołądkiem po cc to też lekarze szybko się mną zajęli, dziecko wzięły pielęgniarki abym mogła dojść do siebie a lekarz przychodził kilkakrotnie w ciągu tego dnia pytając się o moje samopoczucie - sam mówił, że muszą mieć pewność, że jestem zdrowa wychodząc do domu z noworodkiem.
Postów: 52
kawusia1002
postów: 52
Sobota, 12 stycznia 2013 23:35:54
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja rodziłam w grudniu, chodziłam do dr ze szpitala, ale nie miałam żadnych specjalnych względów, a na pewno pacjentki dr F są bardzo dobrze traktowane sama widziałam:) Jeśli chodzi o opiekę, to nie narzekam, może dlatego że wszystko było ok i nie potrzebowałam żadnej pomocy. Porodu nie będę komentować.....na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Mensco Postów: 484
uksz
Mensco, postów: 484
Niedziela, 13 stycznia 2013 01:32:32
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
zasadnicze pytanie. co ten wątek robi w dziale historia? druga sprawa: czy administrator mógłby wreszcie zrobić porządek na tym forum?
dziękuję i pozdrawiam
mińsk maz Postów: 609
aro
mińsk maz, postów: 609
Niedziela, 13 stycznia 2013 11:52:59
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Po prostu roztargnienie, wynikłe z czytania ze zrozumieniem, nich wątek pozostanie cshtq, od urodzin zaczyna się historia każdego człowieka.
Postów: 541
dianaro
postów: 541
Poniedziałek, 14 stycznia 2013 10:15:22
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wątek o tym samym tytule jest we właściwym dziale:
http://minskmaz.com/forum/minska-porodowka-835?m
tyle, że jakoś ten jest aktywniejszy i widocznie nie przeszkadza udzielającym się - może administrator go przesunie?
Na marginesie wiele wątków jest zakładanych tam gdzie nie powinny się znaleźć.
Mińsk Mazowiecki Postów: 48
dizi
Mińsk Mazowiecki, postów: 48
Poniedziałek, 14 stycznia 2013 11:53:46
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
abcxyz a ja słyszałam że doktor F boi się teraz porodu naturalnego po cc, zgodził się na drugie cięcie bez problemu. Za to doktor H uważał że to nie jest wskazanie.

dianaro ja jak w nocy poprosiłam o przeciwbólowe bo jedne nie podziałały to właśnie usłyszałam od pielęgniarki że ona lekarza nie obudzi bo będzie zły. A bez zalecenia lekarza nic mi nie poda, mam czekać do rana
Mińsk Mazowiecki Postów: 1178
egoistka
Mińsk Mazowiecki, postów: 1178
Wtorek, 15 stycznia 2013 15:29:30
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sowa masz rację :) Przed porodem tydzień leżałam w szpitalu (nie byłam traktowana źle. było na prawdę w porządku), a dopiero po 5 dniach lekarze i położne dowiedziały się podczas odwiedzin, że chrzestna mojego męża była kiedyś w Mińsku przełożoną pielęgniarek i położnych. Wtedy to się dopiero zaczęło. Pierwsze pytanie jak jedna z nich weszła do mojej sali "Dlaczego panie nie mówiła, że jest z rodziny...." Potem chciały mnie przenieść na 1, żeby mi było wygodniej :) Co godzinę ktoś sprawdzał czy nie jestem obolała, zmęczona, czy w czymś mi pomóc.
Mińsk Postów: 178
Alla
Mińsk, postów: 178
Środa, 16 stycznia 2013 18:42:29
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
hehe, zarąbisty pomysł na dobrą opiekę, szkoda że bez tego już nie jest tak pięknie :/
Mrozy, Siedlce, Poland Postów: 6
niunia_25
Mrozy, Siedlce, Poland, postów: 6
Czwartek, 17 stycznia 2013 18:30:40
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ciekawe jaką ja będę miała opiekę jak im powiem kto jest moim lekarzem? Lekarz nie ma nic wspólnego ani z Mińskiem ani ze szpitalem w Mińsku.
Pochodzi nawet z innego powiatu. To dopiero będzie opieka. :)
Aż się boje co będzie. Nawet człowiek pleców nie ma. :)
mmz Postów: 144
maniutka
mmz, postów: 144
Czwartek, 17 stycznia 2013 19:08:06
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja też nie miałam pleców a opieka i położne były super, bez zarzutu. Kolejny poród też w Mińsku planuję
Mińsk Mazowiecki Postów: 22
mammamia13
Mińsk Mazowiecki, postów: 22
Sobota, 16 lutego 2013 16:16:19
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ja rodziłam w październiku ubiegłego roku. źle wspominam czas jak leżałam na ginekologicznym. co prawda nie leżałam tam długo bo chyba ze 4 godziny ale fajnie nie było. "Pan pielęgniarek" był bardzo nieprzyjemny... zachowywał się tak jak by pracował tam za karę... dopiero jak ja mu odpysknęłam to zaczął zachowywać się "normalniej". sam poród wspominam bardzo dobrze.odbierał zastępca ordynatora i młody doktor Ś. Zatępca od razu stwierdził że nie urodzę naturalnie i chciał zrobić cesarkę ale położne z nim walczyły. próbowałam godzinę i pojechałam na operacyjną. dziecko dostałam 15 minut po dotarciu na salę pooperacyjną. było ze mną cały czas. położna tylko sprawdzała czy wszystko jest ok. moim zdaniem położne od dzieciaczków nie są fajne i robią łaskę że przyjdą i pomogą. oczywiście są wyjątki (3 panie były naprawdę spoko) ale "położne od matek" super:) Ogólnie jak miałabym rodzić kolejne dziecko to rodziłabym w Mińsku.
Mińsk Mazowiecki Postów: 122
kasia818181
Mińsk Mazowiecki, postów: 122
Niedziela, 17 lutego 2013 10:03:21
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Rodziłam w sierpniu. Drugie dziecko. Pierwsze przez cc. Drugie uparłam sie że chce sama naturalnie bo nie było przeciwskazań. Najpierw leżałam 5 dni na ginekologi na obserwacji po terminie. Zastępna ordynatora dr H chciał mi zrobić cesarkę. Bez problemu. Wystarczyło jedno moje słowo. Ale nie chciałam. Urodziłam tydzien po terminie sama. Opieka rewelacyjna. Dodam że nie mam żadnych znajomości. Leki przeciwbólowe kiedy tylko chciałam. Dr H przychodził do mnie i dopytywał o samopoczucie. Pielęgniarki jedne i drugie rewelacja. Złego słowa nie moge powiedzieć. Pierwsze dziecko rodziłam 6 lat temu. Wtedy tez było bardzo dobrze. Przed drugim porodem trochę sie obawiałam bo naczytałam sie róznych opinii ale mój przypadek pokazuje że nie ma co wierzyć innym.
Mińsk Mazowiecki Postów: 22
mammamia13
Mińsk Mazowiecki, postów: 22
Niedziela, 17 lutego 2013 10:11:21
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tak naprawdę to wszystko zależy od nastroju lekarzy i pielęgniarek... czasami trafi się na ich dobry humor i jest wszystko fajnie:) a czasami mają gorszy dzień i jest słabiutko:( W sumie każdy człowiek tak ma... nie ma ludzi wiecznie zadowolonych... a szkoda...;) Tak więc dziewczyny nie ma się co nastawiać na NIE tylko myśleć pozytywnie:) myśleć że na świat przyjdzie Maleństwo które zmieni caaaaaaaałe nasze życie...:)
Mińsk Mazowiecki Postów: 4
pinacolada77
Mińsk Mazowiecki, postów: 4
Poniedziałek, 18 lutego 2013 00:48:38
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Jestem 2 dni po terminie a moja dr powiedziała że do szpitala mam iść jak coś się będzie niepokojącego działo a porodem będziemy przejmować się pod koniec miesiąca trochę jednak mnie to martwi i strasznie się denerwuje bo jestem już i zmęczona i strasznie chce już maleństwo na świecie. Ile dni po terminie wy zgłaszałyście się do szpitala?? Bo chyba na własną rękę pójdę pod koniec tygodnia a jutro pojadę na samo KTG.
mińsk Postów: 188
abcxyz
mińsk, postów: 188
Poniedziałek, 18 lutego 2013 08:57:26
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
generalnie mówi się że 2 tygodnie po terminie jest ok. Wiem jak męczące jest czekanie, moje dziecko przyszło na świat 14 dni po wyliczonym przez lekarza terminie. Nic się nie działo, jeździłąm na KTG i 10 dni po terminie kazano mi dla pewności pozostać już w szpitalu. 4 dni spędzone na ginekologii przed porodem wspominam niezbyt przyjemnie, jako niepotrzebne stresowanie. A tak na marginesie, termin porodu liczony jest standardowo wychodząc z założenia że kobieta ma cykle 28 dniowe. Jak cykle są dłuższe to i poród jest później.
Pinacolada, jeśli czujesz ruchy dziecka, wszystko jest ok, to radzę wykorzystać ostatnie spokojne dni, relaksować się - powodzenia ;-)
Mińsk Mazowiecki Postów: 22
mammamia13
Mińsk Mazowiecki, postów: 22
Poniedziałek, 18 lutego 2013 09:39:37
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
moim koleżankom, które jeszcze nie urodziły, lekarze kazali się zgłaszać do szpitala tydzień po terminie.
Postów: 514
AgnieszkaK
postów: 514
Poniedziałek, 18 lutego 2013 10:30:04
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Też miałam zalecenie, że jeśli tydzień po terminie nic nie będzie się działo to mam sama zgłosić się na oddział, a dwa tygodnie po terminie to już dziecko obowiązkowo powinno być na świecie - słowa mojego lekarza.
Mińsk Mazowiecki Postów: 122
kasia818181
Mińsk Mazowiecki, postów: 122
Poniedziałek, 18 lutego 2013 17:11:48
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Popieram przedmówczynię. rodziłam w sierpniu i też lekarz kazał zgłosić mi sie tydzien po terminie i wtedy bedzie sie zastanawiać co dalej. Najpozniej dwa tygodnie po dziecko musi być juz na swiecie.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK