7°C

25
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 10.49
PM25: 14.92 (99,44%)
PM10: 17.91 (39,81%)
Temperatura: 6.81°C
Ciśnienie: 1018.88 hPa
Wilgotność: 90.81%

Dane z 30.04.2025 03:40, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Minska porodowka

178 postów
mińsk maz Postów: 153
abccba
mińsk maz, postów: 153
Sobota, 3 listopada 2012 14:59:58
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
AMAZONKA, napisz czy dawno rodziłaś?
Moje dzieci też przyszły na świat w Mińsku w odstępie 3 lat i zmiany jakie nastąpiły w tym czasie dały się zauważyć, niestety nie na korzyść.
Po ostatnim porodzie nikt ode mnie dziecka na noc nie zabrał; było mało pokarmu jeszcze, a o dokarmieniu też nie było mowy - musiałam je mieć przy sobie (dosłownie przy piersi) całą noc bo inaczej się darło. Smoczków też nie wolno używać. Ponoć takie są teraz standardy. A fekt był taki, że następnego dnia miałam tak obskubane brodawki, że nie mogłam karmić wogóle, bo razem z pokarmam leciała krew.
Ja rozumiem zlecenia, zasady ale trzeba też przyjrzeć się sytuacji, bo nie każdy organizm jest wzorem z podręcznika. A zazwyczaj położna wie lepiej, wmawia że od lat tak się robi i wtedy jest wszystko ok. A jak sytuacja pokazuje nie zawsze jest tak samo i trzeba podejśc indywidualnie do każdego przypadku.
Potwierdzam zdanie poprzedniczki, o tym, że jednak zależy na kogo się tam trafi. Niektórzy są niereformowalni i zdecydowanie zbyt długo pracują na tym oddziale ze swoimi PRLowskimi przyzwyczajeniami...
Mrozy Postów: 1
sienna3
Mrozy, postów: 1
Piątek, 23 listopada 2012 18:25:20
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
rodziłam latem tego roku i jak dla mnie rewelacja. No może z wyjątkiem temperatury w pomieszczeniach, ale brak klimatyzacji jak dla mnie to nie taki kłopot. Na pierwszą noc wszystkie dzieci z sali były zabrane, wróciły rano do karmienia. Na kolejną noc dzieci zostały dokarmione ale spały z nami w sali, wszystkie grzeczniutkie :) na trzecią to już trzeba było zgłosić chęć dokarmienia dziecka- nie dokarmiały rutynowo jak leci. Położne i pielęgniarki noworodkowe były różne ale akurat z opieką nad dziećmi to nie było problemu, jak tylko któreś płakało dłużej niż 2-3 minuty to ktoś się pojawiał.
Mińsk Mazowiecki Postów: 48
dizi
Mińsk Mazowiecki, postów: 48
Poniedziałek, 26 listopada 2012 08:34:44
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Opiekę po pierwszym porodzie wspominam źle.
Rodziłam miesiąc temu drugi raz- było lepiej.
Pielęgniarki miłe i pomocne a to ważne szczególnie po cesarce.
Pielęgniarki noworodkowe trochę gorzej, lepsze i gorsze-zależy jaka zmiana się trafiła.
Rodziłam w nocy, dziecko dostałam rano, tzn postawiono je obok mojego łóżka i przez 2 godziny nikt nie zajrzał a syn krztusił się wodami.

Jeden raz poprosiłam o dokarmienie, usłyszałam że od karmienia mam pierś a dziecko nie ma zleconego dokarmiania.

Generalnie jeśli nie ma komplikacji, problemów z karmieniem itp to jest da się wytrzymać.
MMZ Postów: 212
ciekawska
MMZ, postów: 212
Czwartek, 29 listopada 2012 11:30:57
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Też rodziłam w tym roku i pobyt w szpitalu jak i opiekę nad moim synkiem wspominam b.dobrze. Położne były miłe i we wszystkim pomagały jak było trzeba.Rodziłam długo bo prawie 21 godz więc zaliczyłam 3 zmiany położnych ale zależy na jaką trafi się zmianę ja miałam b. fajne kobitki. Jedno co mnie wkurzało to pani od laktacji...u mnie stwierdziła,że z moimi piersiami nie wykarmię swojego dziecka i że szybko przejdę na butlę haha jak do tej pory karmię synka już 10 miesiąc i jeszcze dla drugiego by starczyło:) Pozdrowienia dla Pani od laktacji:)
MMZ Postów: 20
Monisia :*
MMZ, postów: 20
Czwartek, 29 listopada 2012 14:32:56
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Za 7mies. i mnie to czeka. Świeżo po ślubie jestem. Zobaczymy czy będzie tak dobrze jak piszecie :-)
Mińsk Mazowiecki Postów: 162
koliberek
Mińsk Mazowiecki, postów: 162
Piątek, 30 listopada 2012 22:20:34
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Także rodziłam w Mińsku strasznej traumy nie przeżyłam. Wiadomo - poród boli, ale da się wytrzymać. Na porodówce położne były super. Proponowały "masaż" w wannie, mężowi pokazały jak może mi pomóc masując plecy i były jak czegoś chciałam". Poszło w miarę szybko. Potem na sale i tu było różnie - zależało to od zmiany pielęgniarek. Jedne były pomocne, a inne obojętne. Jak zawsze i wszędzie. Korzystałam także z porady pani od laktacji (przyszła do nas na sale mało chętnie - bo jak twierdziła miała pacjentów na dole), ale było nas kilka i się udało. Rewelacji nie ma, ale może komuś będzie pomocna 5min wizyta.
minsk mazowiecki Postów: 43
mirka
minsk mazowiecki, postów: 43
Niedziela, 9 grudnia 2012 16:38:59
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czy do dokarmiania dziecka w szpitalu trzeba zabrać zakupione mleko , czy położna zaproponuje coś indywidualnie , wybór mlek modyfikowanych jest bardzo duży nie wiem na co się zdecydować.
Postów: 514
AgnieszkaK
postów: 514
Niedziela, 9 grudnia 2012 20:35:33
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Oficjalnie nie ma żadnego dokarmiania, jest zakaz od ordynatora. Jak trafisz na położną, która dokarmi to już dużo, a o wybieraniu czy dostarczaniu mleka zapomnij. Ogólnie, jeśli nie karmisz naturalnie to u nas w szpitalu łatwo nie jest.
mińsk maz Postów: 153
abccba
mińsk maz, postów: 153
Poniedziałek, 10 grudnia 2012 10:22:38
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
mirka, AgnieszkaK ma 100% rację!!!

nie wiem kto pisze że a to dzieci wszystkie z sali zostają zabierane na pierwszą noc, albo że są wszystkie dokarmione???! akurat....
bzdury jakieś, albo "plecy" na pierwszą noc owszem zabierają ale z sali pooperacyjnej (po CC)!
Rodziłam tam 2 razy i przekonałam się że takich praktyk się nie stosuje.
Panuje odgórne zalecenie aby "zachęcać" do naturalnego karmienia.
Mińsk Mazowiecki Postów: 1178
egoistka
Mińsk Mazowiecki, postów: 1178
Poniedziałek, 10 grudnia 2012 10:44:05
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Mnie także nie zabrał nikt dziecka na noc, ani nie dokarmiał go po kątach. Sama bałam się, że synek jest głodny i pytałam położną czy jest możliwość dokarmienia, na co pani położna popatrzyła na mnie jakbym była z innej planety. Dziewczyna która leżała ze mną sali, dostała nawet ochrzan za to, że miała nakładki do karmienia. Ale opiekę wspominam bardzo mile. Ordynator i zastępca są świetni.
Postów: 32
Kasietta
postów: 32
Środa, 12 grudnia 2012 16:42:12
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja rodziłam przez cesarkie i nikt mi na noc dziecka nie zabrał. Synek został ze mna całą noc,pomimo ze pluł jeszcze wodami płodowymi,a ja przeciez nie bylam w stanie wstac i mu pomóc.W rezultacie po 17 godzinach porodu zakonczonym cesarka nie spalam,gdyż balam sie ze dziecko sie zaksztusi.Zazdroszcze też pania do ktorych pielegniarki przychodzily jak dziecko 2 min plakalo.
Mińsk Mazowiecki Postów: 6
stylistka20
Mińsk Mazowiecki, postów: 6
Poniedziałek, 24 grudnia 2012 21:02:00
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
pilnie szukam pań które miały żle odebrany poród w mińsku maz, inne traktowanie zwykłych pacjentek a prywatnych , zawyżone punkty dziecka , nie zrobiona cesarka ze skierowaniem itp . moja sytuacja jest na www.procentdlakubusia.blog.onet.pl beatka18-18@tlen.pl proszę o pomoc

Więcej na: http://minskmaz.com/forum/porod-w-minsku-jesli-rod...
Mińsk Mazowiecki Postów: 6
stylistka20
Mińsk Mazowiecki, postów: 6
Poniedziałek, 24 grudnia 2012 21:56:20
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
jeszcze dodam że dodam że ostatnio we czwartek byłam w fundacji rodzić po ludzku że rzekomo nasz szpital dostaje nagrody i że jest wysoko w rankingu w mazowieckim , dowiedziałam się żę dostał małe wyróżnienie ale w 2006r .
teraz walczę o zdrowie synka bo gdyby ordynator f zadecydował dużo wcześniej cesarkę mój synek mógł by być zdrowym i sprawnym dzieckiem

nigdy więcej
Mińsk Mazowiecki Postów: 18
Kasia_20
Mińsk Mazowiecki, postów: 18
Piątek, 28 grudnia 2012 21:07:09
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
dziewczyny rodziłam we wrześniu i było na prawdę super, polecam :)
Mińsk Mazowiecki Postów: 54
siasia949
Mińsk Mazowiecki, postów: 54
Niedziela, 6 stycznia 2013 18:18:39
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja też niedawno rodziłam u nas w Mińsku i jestem mile zaskoczona :-) dziewczyny bez obaw i również POLECAM!!!
Mrozy, Siedlce, Poland Postów: 6
niunia_25
Mrozy, Siedlce, Poland, postów: 6
Środa, 9 stycznia 2013 18:24:37
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja rodziłam w 2005 r. w Mińsku opiekę na porodówce miałam super leżałam 3 dni tam więc przerobiłam kilka Pań. Trafiłam na porodówkę w nocy i na mojego lekarza prowadzącego oraz na położną prowadzącą szkołę rodzenia wiec było wszystko dobrze. Rano była zmiana i trafiłam na doktora H. i już było gorzej ale położna młoda babka która uczyła się dopiero na położną latała koło mnie jak przy zepsutym jajku stęknęłam to już była ale pewnie chciała się wykazać dopiero zaczynała. Poród odbierała trzecia zmiana i znowu mój lekarz prowadzący i było dobrze. Przenieśli mnie na salę dopiero wieczorem bo miałam komplikacje po porodzie, dziecko zabrali i rano mi przynieśli do karmienia i tu zaczęła sie przygoda problem z karmieniem. Po kilku kłótniach i stwierdzeniu przez pielęgniarkę że powinnam pomyśleć o oddaniu dziecka do adopcji wywalczyłam mleko dla synka. trafiłam akurat na wolne ordynatora ale został powiadomiony o zachowaniu personelu. Zostałam do tego wypisana ze szpitala z zapaleniem piersi (zgłaszałam kilka razy o problemie). Więc wspomnienia pół na pół. Teraz znowu jestem w ciąży i w lipcu mam termin więc mam obawy po tym co przeczytałam tu i posłuchałam od koleżanek które niedawno rodziły w Mińsku. Możecie napisać coś więcej o opiece itp. w tym roku.
Postów: 541
dianaro
postów: 541
Czwartek, 10 stycznia 2013 20:39:50
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Rodziłam w mińskim szpitalu w 2007 i 2012 roku. Opiekę personelu przed, w trakcie i po porodzie nade mną wspominam bardzo dobrze. Tak samo jeśli chodzi o zajmowanie się moimi dziećmi. Dodam, że oba porody były przez cesarskie cięcie, więc siłą rzeczy spędziłam w szpitalu po kilka dni. Za pierwszym razem (2007) leżeliśmy 10 dni, bo synek urodził się z zapaleniem płuc. Dostałam salę jednoosobową i czułam na każdym kroku pełen profesjonalizm i troskę o dobro pacjentów. Syna dostałam dopiero na 3 dzień od urodzenia, gdyż miał problemy z saturacją i kazali mi ściągać mleko aby mały szybciej dochodził do zdrowia, jednak i tak go dokarmiali - nikt na mnie nie krzyczał, że za mało ściągam pokarmu. Potem pielęgniarki pokazały mi jak przystawiać do piersi, w nocy gdy płakał to pomagały uspokajać i zajmowały się nim, gdy chciałam się wykąpać.
W 2012 roku z uwagi na wcześniejsze CC ordynator od razu zadecydował o takim samym porodzie. Lekarze wykonujący operację jak i cały personel super, po operacji tak samo - leki przeciwbólowe dostawałam gdy chciałam, dziecko pierwszej nocy pielęgniarki wzięły do siebie. Jednej nocy też zabrały dziecko, bo ja słabo się czułam - dokarmiały je i przebierały. Rozmawiałam raz z pielęgniarkami o dokarmianiu właśnie i odpowiedziały mi, że jeśli widzą, iż matka nie ma pokarmu bądź dziecko nie potrafi jeszcze ssać to same proponują dokarmianie.
Jestem bardzo zadowolona z opieki i pobyt w mińskim szpitalu wspominam tak samo. Personel tam zatrudniony przejawia troskę o dobro małych i dużych pacjentów, prezentując jednocześnie swój profesjonalizm i doświadczenie w pracy. Warunki nie są może luksusowe jak niektórzy by chcieli, ale to nie hotel przecież.
minsk Postów: 83
nantt
minsk, postów: 83
Czwartek, 10 stycznia 2013 21:00:59
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
dianaro : mam pytanie czy przypadkiem nie
chodzilas prywatnie na wizyty do ordynatora albo ewentualnie lekarza pracującego w szpitalu?
mińsk mazowiecki Postów: 217
lucjola
mińsk mazowiecki, postów: 217
Czwartek, 10 stycznia 2013 23:20:12
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja na przykład wiem z różnych źródeł, ze kobiety są różnie traktowane właśnie z tego powodu, że znały lekarza lub na przykład są osobami rozpoznawalnymi ze względu na zawód, bo na przykład pracują w jakimś mińskim urzędzie a nie w korpo w Wawie ;) Znajomości mają olbrzymie znaczenie, to wiadomo. Jeśli chodzi o sam poród, to dużo zależy od tego, na kogo się trafi, czy w dzień czy w nocy, jaki kto ma humor i jak przebiega sam poród. Najlepiej gdy wszystko idzie bezproblemowo, najgorzej, gdy zaczynają się schody.
Mińsk Maz. Postów: 327
sowa08
Mińsk Maz., postów: 327
Piątek, 11 stycznia 2013 08:25:55
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
dokładnie, pierwsze pytanie od pielęgniarki jest zawsze o lekarza prowadzącego ciążę i potem drogi ich postępowania się rozchodzą.. w prawo albo w lewo.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK