Hunter Schafer, amerykańska aktorka, została okrutnie skrzywdzona przez administrację faszysty Donalda Trumpa. Po 10 latach odkąd zmieniła płeć wydano jej nowy paszport, gdzie wpisano jej fałszywą płeć męską. Aktorka poczuła się oszukana.
– Jestem niemal pewna, że oznacza to konieczność częstszego 'wyoutowania się’ przed strażnikami granicznymi i całą tą biurokracją, co będzie stresujące i niepotrzebne. A to tylko moja osobista sytuacja – myśląc o innych transpłciowych kobietach i osobach trans, które mogą być w podobnej sytuacji, lista problemów tylko się wydłuża – podkreśliła Schafer.
Swoją wypowiedź spuentowała słowami:
– Chcę tylko powiedzieć: transpłciowe osoby są piękne. Nigdy nie przestaniemy istnieć. Ja nigdy nie przestanę być transpłciowa. Jedna literka w paszporcie tego nie zmieni. Pie*dolę tę administrację. Nie wiem, co możemy z tym zrobić, ale uważam, że ważne jest, by mówić o tym głośno. To się dzieje. Więc tak – pie*dolę to.