Równość małżeńska to standard, którego potrzebujemy na już. Pomóż nam wywierać presję na klasę polityczną i podpisz apel Mówię tak!
Przez ostatnie pięć lat śluby cywilne dla par osób tej samej płci pojawiły się w prawie tylu krajach, w ilu wprowadzono je przez dwanaście lat od ich debiutu w Holandii w 2001 roku. Lista będzie się wydłużać.
Kiedy Polska dołączy do tego zacnego grona? Na razie trwają prace nad ustawą o związkach partnerskich, ale wystarczy rzucić okiem na mapę świata i widać jak na dłoni, że to rozwiązanie z innej epoki — większość krajów świata, w których pary jednopłciowe mogą sformalizować związek, wprowadziło już równość małżeńską.
Może się wydawać, że te 23 lata od pierwszej ustawy o równości małżeńskiej to niedużo z perspektywy historii, ale w kontekście ludzkiego życia to naprawdę ogromnie długi czas oczekiwania. Jak czują się ludzie, którzy od dwóch dekad — od początku obecnego stulecia — obserwują, jak kolejne kraje wprowadzają wymarzone śluby, a w Polsce nawet los związków partnerskich jest niepewny?
W wielu państwach, w których wprowadzono małżeństwa dla wszystkich, najpierw funkcjonowały związki partnerskie. Miejmy nadzieję, że jeśli zobaczymy je także w Polsce, nie będziemy potem czekać kolejnych dziesięcioleci na śluby cywilne.
Łatwo jest zalecać cierpliwość i mówić o niegotowości społeczeństwa, gdy nie mówi się o własnym życiu i własnej rodzinie.
Równość małżeńska to standard, którego potrzebujemy na już. Pomóż nam wywierać presję na klasę polityczną i podpisz apel Mówię tak!
Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG i Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.