
Do zdarzenia doszło około godziny 8:30 rano. Samochód osobowy marki BMW, którym podróżowało dwóch mężczyzn, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Siła zderzenia była tak duża, że 34-letni pasażer poniósł śmierć na miejscu, mimo natychmiastowej interwencji służb ratunkowych i podjętej reanimacji.
Za kierownicą siedział 36-letni mężczyzna, który – jak wykazało badanie alkomatem – miał blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci ustalili ponadto, że mężczyzna miał wcześniej orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Sprawca został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim. 14 maja Sąd Rejonowy zastosował wobec kierowcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu to przestępstwo, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. W tym przypadku doszło nie tylko do złamania przepisów, ale również do rażącego lekceważenia sądowego zakazu.
Funkcjonariusze apelują o zdecydowaną reakcję w sytuacjach, gdy widzimy osoby nietrzeźwe zamierzające prowadzić pojazdy. Dzięki naszej czujności można zapobiec podobnym tragediom. Śledztwo w tej sprawie trwa, a kierowcy grożą surowe konsekwencje karne, w tym długoletnie pozbawienie wolności.
Oprac. na podstawie mat. KPP w Mińsku Mazowieckim