6°C

20
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 8.29
PM25: 12.06 (29,04%)
PM10: 13.07 (80,39%)
Temperatura: 6.48°C
Ciśnienie: 1004.39 hPa
Wilgotność: 88.75%

Dane z 20.04.2024 10:00, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Mińsk Mazowiecki Miastem LGBT

5034 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 10 stycznia 2021 12:06:54
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Trzaskowski przegrał w postępowym wyścigu. Majchrowski ma pierwszy domek LGBT

Mimo szumnych zapowiedzi Warszawa Trzaskowskiego tym razem pozostała z tyłu w „postępowym” wyścigu. Przed szereg wyszedł za to Kraków i – przy wsparciu magistratu pod wodzą Jacka Majchrowskiego – utworzył pierwszy w Polsce „hostel interwencyjny dla osób LGBT+”.

„Moja inicjatywa dotycząca tego hostelu na stałe weszła do budżetu miasta. Władze Krakowa jako pierwsze w kraju zrealizowały bardzo ważny postulat” – szczyciła się na Facebooku krakowska radna Alicja Szczepańska.

Kraków ma w sumie przekazać tęczowemu ośrodkowi 184 tys. zł – m.in. na czynsz i utrzymanie mieszkań oraz opiekę psychologiczną dla mieszkańców hostelu. Co więcej, ratusz zagwarantował także dwuletnie wsparcie.

Na razie jest to jedyny taki ośrodek w kraju nad Wisłą. Wcześniej taką inicjatywę zapowiadał także Rafał Trzaskowski. Znalazła się ona w stołecznej karcie LGBT. Do tej pory jednak – ku rozczarowaniu tęczowych aktywistów – w Warszawie taki hostel nie powstał.

W krakowskim hostelu jest 12 pokoi, 2 łazienki oraz kuchnia. Placówka ma przyjmować osoby „dyskryminowane ze względu na orientację seksualną”, które straciły mieszkanie, padły ofiarą przemocy lub „uciekły przed represjami”.

Hostel prowadzi Fundacja „Głos Serca”, która w 2016 roku utworzyła ośrodek początkowo przeznaczony dla kobiet – ofiar przemocy, imigrantek czy kobiet w depresji.

Profil placówki szybko jednak zmienił się na tęczowy. „Wkrótce zgłosiła się pierwsza transpłciowa kobieta, która także otrzymała wsparcie” – czytamy na łamach rp.pl. Później pojawiły się kolejne osoby „dyskryminowane ze względu na orientację”.

Powstanie tęczowego hostelu skomentował dr Bawer Aondo-Akaa. Jak podkreślał, nie tylko „osoby LGBT+” są ofiarami przemocy – a krakowski ośrodek powstał wyłącznie dla nich.

– Jest to sprawa absurdalna, ponieważ czy ten hostel jest potrzebny? Myślę, że nie – stwierdził.

– Jeśli ten ośrodek jest prowadzony za nasze pieniądze, za pieniądze podatników, to czy Kraków ma na prawdę tak świetnie rozwinięty rozwój pomocy poszkodowanym, że może sobie pozwolić na to, aby przeznaczyć te pieniądze na tylko grupę, która najgłośniej krzyczy? – pytał retorycznie.

– Przemoc, nie tylko dotyczy osób LGBT, ale również starszych ludzi, którzy są ofiarami przemocy m.in. przez młodych. O tej pomocy się nie mówi – dodał.

Źródła: rp.pl/telewizjarepublika.pl
https://nczas.com/2021/01/10/trzaskowski-przegra...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 10 stycznia 2021 12:07:53
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pedoelita. Guru francuskiej lewicy latami gwałcił pasierba, syna ministra spraw zagranicznych. „Wszyscy” o tym wiedzieli

Kolejna pedofilska afera wstrząsa Francją. Guru francuskiej lewicy Olivier Duhamel oskarżany jest o molestowanie i gwałcenie swego pasierba. Otoczenie miało wiedzieć o ohydnych czynach pedofila.

Olivier Duhamel to jedna z najbardziej znanych postaci francuskiej polityki – idol i czołowy intelektualista lewicy. Szef Narodowej Fundacji Nauk Politycznych, ekspert konstytucjonalista z ramienia Partii Socjalistycznej zasiadał także w Parlamencie Europejskim.

Teraz oskarżany jest o pedofilię przez własna pasierbicę i córkę byłego ministra spraw zagranicznych.

Camille Kouchner opublikowała książkę na temat swej rodziny „La Familia Grande” i napisała w niej, iż jej nastoletni brat w przez wiele lat był molestowany i gwałcony przez swego ojczyma Duhamela. Do gwałtów na pasierbie dochodziło w latach 80-ych.

Matka rodzeństwa Evelyne Pisier, która miała romans z Fidelem Castro rozwiodła się z ze swoim mężem Bernardem Kouchnerem i związała z Olivierem Duhamel. Wtedy dzieci trafiły pod jego opiekę.

Camille Kouchner powiedziała magazynowi L’Obs, że wiele osób z otoczenia Duhamela i jej matki Evelyne Pisier w Paryżu wiedziało o tym .

– Oczywiście pomyślałam, że moja książka może wydawać się nieprzyzwoita ze względu na sławę mojej rodziny. Wtedy pomyślałam sobie, że to jest dokładnie to, co należy zrobić – powiedziała.

„Miałam 14 lat i odpuściłam sobie. Miałam 14 lat, wiedziałam i nic nie powiedziałam” – napisała w publikowanych przez dwa pisma fragmentach książki.

W opublikowanych fragmentach nazywa swojego brata jedynie „Wiktorem”, aby chronić jego prywatność. Ten w rozmowie z „Le Monde” powiedział, że przeczytał fragmenty ksiazki i cieszy się, że jego siostra przemówiła w jego imieniu.

– Potwierdzam, że to, co napisała moja siostra na temat działań Oliviera Duhamela wobec mnie, jest prawdą.

Głos zabrał też Bernard Kouchner ojciec molestowanego i gwałconego chłopca. Były minister spraw zagranicznych, czołowy polityk Partii Socjalistycznej poprzez prawnika wydał oświadczenia, w którym napisał:

„Ciężki sekret, który ciąży na nas zbyt długo, szczęśliwie został uchylony. Podziwiam odwagę mojej córki Camille”. Z oświadczenia wynika, że wiedział, iz jego syn jako chłopiec był gwałcony i molestowany.

Oskarżenia traktowane są bardzo poważnie. Prokuratorzy paryscy poinformowali że otwierają śledztwo w sprawie Duhamela w związku z podejrzeniem gwałtu i wykorzystywania seksualnego małoletniego przez osobę, które ma nad nią władze i sprawuje nad nią opiekę.

Sam Duhamel zaprzecza oskarżeniom, ale ustąpił ze wszystkich stanowisk. Oznajmił, że nie będzie też już prowadził swego show w radio Europe 1 i rezygnuje tez z roli eksperta w telewizji LCI TV.

https://nczas.com/2021/01/10/pedoelita-guru-fran...
Mińsk Mazowiecki Postów: 1764
Min75
Mińsk Mazowiecki, postów: 1764
Niedziela, 10 stycznia 2021 13:46:23
+1
+3 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Sailorze, nie grzęźnij w stereotypach, bądź otwarty na miłość! ;) Toż to ludzie światli i nowocześni...

U żabojadów wszystko możliwe w myśl ludowej mądrości: a cóż to za rodzina jak ojczym pasierba nie wydyma? :)
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Niedziela, 10 stycznia 2021 13:53:06
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dlaczego kobiety pachną rybami? takie pytania zadają dzieci w Niemczech
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 11 stycznia 2021 17:52:24
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
rybami to być może capi od was i waszej starej , nasze kobiety nie śmierdzą no chyba tylko te binarne
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Poniedziałek, 11 stycznia 2021 18:04:01
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ten pan to rzeczowo wyjaśnił- ucz si języków . w TYTULE PACHNĄ A NIE SMIERDZA GŁĄBIE
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Poniedziałek, 11 stycznia 2021 21:26:51
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
pani Godek błysnęła
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Wtorek, 12 stycznia 2021 09:40:02
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Lęki, poczucie winy, konflikty z rodziną, nerwice, wykluczanie, czyli cykl OKO.press o mrocznej stronie katolicyzmu po polsku. Dziś część II: Traumy seksualne. „Dopiero mając 22 lata spojrzałam na swoją cipkę, tak mocny był wstyd, który mi wpoili” https://oko.press/polski-katolicyzm-jako-zrodlo-...
Postów: 470
SeeMann
postów: 470
Wtorek, 12 stycznia 2021 09:52:33
+1
+1 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Traumy seksualne. „Dopiero mając 22 lata spojrzałam na swoją cipkę,

to jak ona się myła? oddając urynę na co dzień nie widziała swojej cipki? a wizyty u ginekologa? to co też jej nie widziała?
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Wtorek, 12 stycznia 2021 10:36:22
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Może jej wychowanka?
Post edytowany 2 razy
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Środa, 13 stycznia 2021 05:26:22
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Geje i lesbijki pozwali Kaję Godek za "zboczeńców". Sąd wydał wyrok
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26680208,geje...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Środa, 13 stycznia 2021 14:44:33
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Proces za Matkę Boską z tęczą. Rozmawiamy z oskarżonymi aktywistkami
rzy aktywistki stanęły w środę przed sądem. Prokuratura zarzuca im obrazę uczuć religijnych. Dwa lata temu okleiły Płock wizerunkami Maryi z tęczową aureolą. Z Anną i Joanną rozmawiamy o aktywizmie, homofobii i represjach w Polsce.
W kwietniu 2019 r. aktywistki Anna, Elżbieta i Joanna, protestując przeciwko homofobicznej instalacji w kościele św. Dominika w Płocku, rozwiesiły w jego okolicy wizerunki Matki Boskiej Częstochowskiej z aureolą w kolorach tęczy
- Pojechałyśmy do Płocka, żeby wytknąć Kościołowi potworną hipokryzję - tłumaczą oskarżone o obrazę uczuć religijnych. Ich proces rozpoczął się 13 stycznia w Sądzie Rejonowym w Płocku
Proces budzi duże zainteresowanie ze strony społeczeństwa i mediów. - To prestiżowa sprawa dla tej drugiej strony. Wytoczyli grube działa i strasznie pudłują. Oskarżają nas o coś, na co nie mają dowodów - mówiły aktywistki tuż przed procesem
Anna mości się na łóżku w swoim warszawskim mieszkaniu. Jest wczesny niedzielny wieczór. Trzy dni przed rozprawą. - Czuję się, jakbym przebiegła maraton - mówi zmęczonym głosem przez Messenger. - A najlepsze jeszcze przed nami! – aktywistka ma jeszcze dość energii, żeby się śmiać.

Ostatnie dni zlały jej się w całość – prowadziła intensywną, last-minutową kampanię w mediach społecznościach, aby nadać sprawie rozgłos. Wizerunek Maryi z tęczową aureolą krążył na Facebooku i w Instastories. Matce Boskiej towarzyszyło krótkie wyjaśnienie: "Pamiętacie jeszcze Matkę Boską Tęczochowską? Aktywistki, które wprowadziły ją w przestrzeń publiczną są oskarżone o obrazę uczuć religijnych, ponieważ w kwietniu 2019 roku sprzeciwiły się kościelnej homofobii".

Joanna, druga oskarżona aktywistka, dwa lata temu zobaczyła na Facebooku zdjęcie przedstawiające Grób Pański w jednym z płockich kościołów. Instalacja składała się z kilkunastu spiętrzonych kartonów, symbolizujących różne przewinienia. W otoczeniu klasycznych siedmiu grzechów głównych i współczesnego repertuaru z "hejtem" na czele znalazły się kartony z "LGBT" i "gender".

- Stwierdziłyśmy, że to jest ten moment, kiedy powinna zainterweniować Matka Boska z tęczą - mówi Joanna.

Anna skontaktowała się wtedy z warszawskimi aktywistami, żeby sprawdzić, kto mógłby pojechać do Płocka. Elżbieta i Joanna zareagowały najszybciej. - Elżbieta miała samochód, ja prawo jazdy. Idealnie się złożyło, bo mogłyśmy prowadziłyśmy na zmianę - wspomina.

Brakowało tylko planu działania. - Miałyśmy już naklejki, bo pomysł tęczowej Maryi zrodził się wcześniej, w październiku 2018 r. Do tego wydrukowałam dodatkowe plakaty. W internecie natknęłam się na satyryczny rysunek Andrzeja Rysuje, który idealnie wpisywał się w historię, którą chciałyśmy opowiedzieć - mówi Anna.

Aktywistki powieliły też listę z nazwiskami 24 biskupów, którzy pomagali urkywać sprawców czynów pedofilskich. Dane pochodzą z raportu, które już nieistniejąca Fundacja "Nie Lękajcie Się" przekazała papieżowi Franciszkowi w 2019 r.

- Pojechałyśmy do Płocka, żeby wytknąć Kościołowi potworną hipokryzję. Przedstawiciele Kościoła szczują na osoby LGBT, wyzywają, mówią, że są dewiantami, że rzekomo gwałcą dzieci, podczas gdy Kościół ma gwałcicieli dzieci w swoich cholernych szeregach i nic z tym nie robi, a wręcz aktywnie ukrywa sprawców i ułatwia im działalność przenosząc ich z parafii do parafii - tłumaczą.

- Ciężko o większą hipokryzję niż w Płocku. Wpisujesz na karton "pogardę" i jednocześnie sam wyrażasz pogardę taką instalacją. Albo piszesz "hejt" i sam tworzysz hejt… - dodaje Anna.

Aktywistki pojechały do Płocka uzbrojone w naklejki, plakaty, szablony do sprayowania i satyryczny rysunek: te elementy miały się składać na opowieść o Bogu, matce, dziecku i mężczyznach krzywdzących dzieci. Ale to nie ten szerszy kontekst, ale figura Matki Boskiej okazała się cierniem w oku: postawiony aktywistkom zarzut dotyczy wyłącznie profanacji wizerunku Maryi. Aktywistki podejrzewają, że sprawa nie nabrałaby takiego rozgłosu gdyby nie interwencja Kai Godek. Bo wizerunek Matki Boskiej Tęczochowskiej krążył już wcześniej. Anna i Elżbieta rozpowszechniały go w 2018 r. przed Tęczowym Piątkiem, coroczną solidarnościową akcją uczniów zainicjowaną przez Kampanię Przeciwko Homofobii, krytykowaną przez przedstawicieli Kościoła.

Kościół z pozycji władzy uderza w społeczność LGBT+- Pojechałyśmy do Płocka, żeby wytknąć Kościołowi potworną hipokryzję. Przedstawiciele Kościoła szczują na osoby LGBT, wyzywają, mówią, że są dewiantami, że rzekomo gwałcą dzieci, podczas gdy Kościół ma gwałcicieli dzieci w swoich cholernych szeregach i nic z tym nie robi, a wręcz aktywnie ukrywa sprawców i ułatwia im działalność przenosząc ich z parafii do parafii - tłumaczą.

- Ciężko o większą hipokryzję niż w Płocku. Wpisujesz na karton "pogardę" i jednocześnie sam wyrażasz pogardę taką instalacją. Albo piszesz "hejt" i sam tworzysz hejt… - dodaje Anna.

Aktywistki pojechały do Płocka uzbrojone w naklejki, plakaty, szablony do sprayowania i satyryczny rysunek: te elementy miały się składać na opowieść o Bogu, matce, dziecku i mężczyznach krzywdzących dzieci. Ale to nie ten szerszy kontekst, ale figura Matki Boskiej okazała się cierniem w oku: postawiony aktywistkom zarzut dotyczy wyłącznie profanacji wizerunku Maryi. Aktywistki podejrzewają, że sprawa nie nabrałaby takiego rozgłosu gdyby nie interwencja Kai Godek. Bo wizerunek Matki Boskiej Tęczochowskiej krążył już wcześniej. Anna i Elżbieta rozpowszechniały go w 2018 r. przed Tęczowym Piątkiem, coroczną solidarnościową akcją uczniów zainicjowaną przez Kampanię Przeciwko Homofobii, krytykowaną przez przedstawicieli Kościoła.
- Tak się złożyło, że uwaga chwilowo skupiła się na nas - stwierdza Joanna. - Ale ta sprawa nie jest o nas, tylko o osobach LGBT+, które są poddawane systemowemu wykluczeniu, systemowej opresji, systemowej przemocy. Chodzi też o Kościół, który z pozycji władzy cały czas uderza w tę społeczność nie zważając na liczbę popełnianych samobójstw - tłumaczy.

Anna dodaje: - Osoby LGBT+ często nie mogą liczyć na żadne wsparcie. Stan psychiatrii i psychologii dziecięcej jest opłakany. Część rodziców krzywdzi swoje dzieci, wyrzuca je na ulice. Niektórzy rozwiązują umowę adopcyjną, kiedy dowiadują się, że córka jest lesbijką.

W tym kontekście w październiku 2018 r. Anna starała się stworzyć wizerunek troskliwego, wspierającego rodzica, który byłby wyrazem solidarności. - Myślałam o Marii i Jezusie. Chciałam dodać jakiś tęczowy element do tego obrazu. Zależało mi również na tym, żeby było jasne, że chodzi o Maryję, a nie jakąś randomową matkę. Wtedy przypomniałem sobie ten najbardziej charakterystyczny obraz - ikonę Czarnej Madonny - opowiada.

Kościół z pozycji władzy uderza w społeczność LGBT+
- Tak się złożyło, że uwaga chwilowo skupiła się na nas - stwierdza Joanna. - Ale ta sprawa nie jest o nas, tylko o osobach LGBT+, które są poddawane systemowemu wykluczeniu, systemowej opresji, systemowej przemocy. Chodzi też o Kościół, który z pozycji władzy cały czas uderza w tę społeczność nie zważając na liczbę popełnianych samobójstw - tłumaczy.

Anna dodaje: - Osoby LGBT+ często nie mogą liczyć na żadne wsparcie. Stan psychiatrii i psychologii dziecięcej jest opłakany. Część rodziców krzywdzi swoje dzieci, wyrzuca je na ulice. Niektórzy rozwiązują umowę adopcyjną, kiedy dowiadują się, że córka jest lesbijką.

W tym kontekście w październiku 2018 r. Anna starała się stworzyć wizerunek troskliwego, wspierającego rodzica, który byłby wyrazem solidarności. - Myślałam o Marii i Jezusie. Chciałam dodać jakiś tęczowy element do tego obrazu. Zależało mi również na tym, żeby było jasne, że chodzi o Maryję, a nie jakąś randomową matkę. Wtedy przypomniałem sobie ten najbardziej charakterystyczny obraz - ikonę Czarnej Madonny - opowiada.


Joannie Madonna kojarzy się też z bezwarunkową miłością i akceptacją. Aktywistka przyznaje, że do niedawna nie miała pojęcia, z jakimi problemami na co dzień boryka się społeczność LGBT+. - Jak patrzę na siebie sprzed kilku lat, to widzę w sobie taką klasyczną homofobkę. Bo twierdziłam: geje, no niech będą, ale niech się z tym nie obnoszą. To świadczyło o totalnym niezrozumieniu. Nie znałam takich osób. Pewnie było ich kilka w moim otoczeniu, ale nie byłam tego świadoma - przyznaje. Joanna zaczęła się zagłębiać w kwestie represji w Polsce w 2017 r. - Sytuacja polityczna skłoniła mnie do bliższego przyjrzenia się społeczeństwu i systemowi, w którym żyjemy. Wtedy zdałam sobie sprawę z problemów, o których nigdy się nie mówiło w mojej bańce. Temat społeczności LGBT+ po prostu w niej nie istniał.

- Lepiej późno niż wcale - mówi Joanna. Cieszy się, że udało jej się zdobyć wiedzę, która ukształtowała ją jako aktywistkę. Na protesty chodziła już w liceum, ale stała się bardziej świadoma, gdy weszła w środowisko warszawskich aktywistek proaborcyjnych, w którym działa też Anna. Wtedy dotarły do niej rozmiary represji.

Joanna: - Wszystkie pojmujemy feminizm w taki szeroki i intersekcjonalny sposób. Nie ma feminizmu bez praw osób LGBT, osób z niepełnosprawnościami, bez praw migrantów, bez antyfaszyzmu.

Akcja w Płocku nie była pierwszą wspólną akcją Anny i Joanny. - Mamy taką grupę ludzi, z którymi się trzymamy, które potrafią zachować BHP protestu – tak to określam. Trzymają gębę na kłódkę. Wiemy, że to są sprawdzone osoby, bo wiele razem przeszliśmy: od blokady nazioli do blokady nielegalnej ekshumacji zwłok - mówi Anna.

Aktywizm jest dla niej czymś oczywistym. - Jeśli mogę zareagować, to reaguję. Nie potrafię być cicho.

Sojuszniczki
Joanna i Anna nazywają się sojusznikami uciskanych grup. Są świadome swojej uprzywilejowanej pozycji. - To fakt, te problemy i przejawy agresji mnie bezpośrednio nie dotykają. Ale bardzo to przeżywam - mówi Anna. - Mam w sobie to wku***ienie na niesprawiedliwość i podłość. Czasami moje ciało się od tego całkowicie napina. Ale ten wku*w mnie jednocześnie napędza i daje mi siłę. Na przykład na paradzie w Białymstoku: mój znajomy był pod wrażeniem, że pod koniec jeszcze tańczyłam. Po prostu chciałam pokazać naziolom, że tu jesteśmy i będziemy - opowiada.

Heteroseksualna Anna czuje się częścią queerowej społeczności. Większość jej przyjaciół jest queer. Aktywistka stale zdobywa nową wiedzę: - Do niedawna nie miałam na przykład pojęcia, że istnieje coś takiego jak binder (rodzaj bielizny wykonanej z obcisłych materiałów, służącej do spłaszczania piersi - przyp. red.). Znajomy mi o tym opowiedział - przyznaje. Według Anny wszyscy powinniśmy się edukować. - Jeśli podłapiesz jakieś słowo kluczowe takie jak transfobia czy transpłciowość, to twoją rolą jest zgłębienie tematu. Oczywiście istnieje cyfrowe wykluczenie, ale większość osób ma dostęp do internetu. Teraz możesz znaleźć fanpage praktycznie na każdy temat, nie mówiąc już o Instagramie. Sama wiele dowiedziałam się z Instagrama. Tam mój post się najszerzej niesie. I to tam najprężniej działam - przyznaje.

Anna demaskuje też dezinformację w internecie i obnaża transfobiczne treści. Pod koniec roku wypunktowała na przykład przekłamania, które pojawiły się w wywiadzie ze znaną instagramerką w "Wysokich Obcasach".
https://noizz.pl/big-stories/proces-za-matke-bo...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Środa, 13 stycznia 2021 23:05:48
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dzięki temu można też bez skrępowania mówić, że księża, to watykańscy okupanci, dewianci seksualni, darmozjady i oszuści.

Dziekujemy Ci Kaju

Grupa Stonewall
12 tSptiurgoondseotlrdz.eiSd ·
Sąd okręgowy w Warszawie uznał, że Kaja Godek nie naruszyła dóbr osobistych 16 skarżących ją osób. Chodzi o wypowiedź z maja 2018 r., kiedy na antenie Polsat News nazwała osoby homoseksualne zboczeńcami. Pozew przeciwko Godek złożyło 16 osób - geje, lesbijki i osoba biseksualna.
Sąd co prawda uznał, że Godek przekroczyła granice swobody wypowiedzi, ale uznał, że prawo cywilne nie chroni w tej sytuacji skarżących osób.
„Sąd skrytykował słowa pozwanej, ale uznał, że nie ma bezpośredniego połączenia z naruszeniem dóbr osobistych poszczególnych osób, które do tej grupy należą. Powołał się przy tym na orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym SN uznał, że można naruszyć dobra osobiste odnosząc się w nienawistny sposób do grupy osób, ale wówczas grupa musi być ściśle określona, najlepiej z członkostwem” – relacjonuje prof. Jakub Urbanik z WPiA UW, pomysłodawca pozwu i jeden z powodów. Zapowiada, że zamierza odwołać się od wyroku.
Polskie prawo nie przewiduje kar za nawoływanie do nienawiści z powodu orientacji seksualnej. Homofobiczna mowa nienawiści nie jest u nas karana. Art. 256 § 1 kodeksu karnego mówi:
„Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Dopisanie do przesłanek orientacji seksualnej i tożsamości płciowej jest od lat jednym z postulatów polskiej społeczności LGBT+.
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Czwartek, 14 stycznia 2021 06:57:07
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Czwartek, 14 stycznia 2021 20:10:02
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zabójstwo
13 nastolatki.
Normalne rodziny.
15 latek morduje dziewczynę. A straszy się nas LGBT
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Piątek, 15 stycznia 2021 21:28:54
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dotychczasowe określenia "matka" i "ojciec" zostaną zastąpione przez "rodzic 1" i "rodzic 2" https://queer.pl/news/205197/wlochy-przywracaja...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Piątek, 15 stycznia 2021 21:30:13
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prezydent RP proponuje konstytucyjny zakaz adopcji homoseksualistów https://www.humanmag.pl/prezydent-rp-proponuje-konstyt...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Niedziela, 17 stycznia 2021 10:35:27
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Akcja solidarnościowa w Płocku z
Elżbieta Podleśna, Anna Prus, Asia Gzyra-Iskandar - nie jesteście same. https://www.facebook.com/WlodekCiejkaTV/videos/10491805...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Poniedziałek, 18 stycznia 2021 21:22:25
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie trzeba zmieniać konstytucji, by wprowadzić w Polsce małżeństwa jednopłciowe; konstytucja nam tego nie zabrania przekonywała w sobotę prof. Ewa Łętowska podczas Kongresu Kobiet.
Łętowska, pierwsza polska rzecznik praw obywatelskich, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, brała udział w sesji zatytułowanej „Miłość nie wyklucza” zorganizowanej w drugim dniu VII Kongresu Kobiet.
Profesor odnosiła się do art. 18 konstytucji, który często przytaczany jest jako argument przeciwko małżeństwom jednopłciowym. Stanowi on, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Wiele osób uważa, że wynika z niego, iż według konstytucji małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny i nie można wprowadzić do naszego porządku prawnego małżeństw jednopłciowych, gdyż byłoby to sprzeczne z ustawą zasadniczą.
Łętowska podkreśliła, że artykuł 18 ma chronić rodzinę, a nie sugerować, że zakazane są inne związki małżeńskie niż związek kobiety i mężczyzny. „Zastanówmy się chwilę, co ten przepis znaczy: małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, małżeństwo hetero. Czy to jest definicja małżeństwa? Nie, to się odnosi do pewnej postaci małżeństwa. (…) Znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej. Czy to jest przepis ekskluzywny? Czy ten przepis wyklucza inne twory, jakoby miały nie pozostawać pod opieką Rzeczypospolitej? Nie, to jest pewien status przyznany małżeństwu hetero” - przekonywała.
Jak dodała, z tego artykułu nie wynika zakaz przyznawania małżeństwom „o innej podmiotowej strukturze” jakiejś opieki i ochrony, nie wynika zakaz zawierania innych małżeństw, nie wynika z tego również zakaz regulowania w ustawodawstwie zwykłym innych typów czy postaci związków.
„Nie chcę przez to powiedzieć, że konstytucja nakazuje uregulowanie małżeństw jednopłciowych, nie chcę przez to powiedzieć, że małżeństwa jednopłciowe już w tej chwili mają status podobny do małżeństw hetero. Ja tylko mówię, że art. 18 to jest papierowy tygrys, którego się wyciąga w dyskursie prawniczym i politycznym po to, żeby mnożyć przeszkody: oto konstytucja nam zabrania. Konstytucja nam nie zabrania. Zabrania nasza wola polityczna, nasza własna chęć i inne okoliczności, których nie wyliczam” - mówiła.
Jak zaznaczyła profesor, oznacza to, że ustawodawca może tego rodzaju ustawę przez parlament przeprowadzić, bez konieczności zmiany art. 18 konstytucji. „To znaczy, że ustawodawca może w sensie konstytucyjnym, inny jest problem woli politycznej i możliwości politycznej przeprowadzenia tej woli przez parlament” – dodała.
Podkreśliła, że „dyskurs publiczny dał sobie wmówić tę jedną, jedyną interpretację” i wiele osób publicznych, również autorytetów w dziedzinie prawa, uważa art. 18 za przeszkodę.
Prowadząca panel prawniczka Monika Płatek odniosła się do przytaczanego często przez przeciwników małżeństw jednopłciowych argumentu, że zagrażają one rodzinie. Jej zdaniem nie jest on bezpodstawny. „Związki homoseksualne zagrażają pewnemu typowi rodziny, gdzie ktoś musi rządzić, gdzie mężczyzna musi być głową, rodzinie patriarchalnej” - oceniła. Dodała, że związek dwóch mężczyzn – gdzie są dwie głowy czy związek dwóch kobiet – gdzie nie ma żadnej głowy rodziny, wprowadza chaos w takim pojmowaniu rodziny.
„Małżeństwa osób tej samej płci są bardzo ważne ze względu na równe traktowanie kobiet i mężczyzn” - przekonywała.
Psycholog Ewa Woydyłło-Osiatyńska mówiła, że nie ma jednego typu rodziny. „My mamy chronić rodzinę taką, jaka ona jest” – przekonywała, podkreślając, że nie da się wymyślić jednego modelu i wszystkim go narzucić. „Jedyny model rodziny już dawno przestał być obowiązujący” – mówiła, odnosząc się do tzw. tradycyjnego modelu
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Wtorek, 19 stycznia 2021 05:25:43
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ujawniony bydgoski ginekolog i położnik Maciej Socha obrzucił jajkami homofobiczny baner spod szyldu stoppedofilii.pl. Na nim znajdują się nieprawdziwe informacje, łączące osoby LGBT+ z pedofilią. https://queer.pl/news/205200/ujawniony-lekarz-o...

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK