KACZYŃSKI ZAPOWIADA POGROMY? Chce wyczyścić Polskę z "zepsucia".
Jarosław Kaczyński chce w Polsce czystek i pogromów? Prezes PiS mówi jasno: nasz kraj ma być kościelny, katolicki, a wszelkie odstępstwa będą zwalczane.
Kaczyński wieszczy: "jesteśmy ostatnim bastionem" i przestrzega przed zbrodniczą ideologią, która zalewa świat i odbiera ludziom to, co najważniejsze, czyli wiarę katolicką i tradycję chrześcijańską.
Prezes PiS jest pewny, że to właśnie Polska pozostała jako ostatnia, sama jedna biedna na placu boju, i teraz zawzięcie broni się przed tym co niszczy, czyli LGBT.
Za rozpad tradycyjnych wartości w ostatnich latach oskarżane były różne czynniki - telewizja, internet, galerie handlowe, muzułmanie, związki nieformalne, a teraz osoby nieheteronormatywne.
Zdaje się, że Katolicy w Europie to strasznie wrażliwi i słabi ludzie, skoro wszystko może zabić w nich Boga. Polacy są jednak inni.
Jarosław Kaczyński straszy ideologią LGBT.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Sieci" po raz kolejny szczuł na bogu ducha winnych ludzi, nazywając ich ideologią i strasząc, że niosą jedynie zniszczenie i zepsucie.
Stwierdził wprost: Polska to wyspa katolicka, którą LGBT atakuje. Ale PiS da wrogom opór.
Prezes PiS zapowiedział, że Polska walczyć będzie z całą mocą, nie ma tu czasu i miejsca na półśrodki i łagodne działanie. - Trzeba stawiać tamę i szukać jak najbogatszych środków, by była ona mocna - straszy prezes.
Planuje więc wmawiać ludziom, że wszystko, co niechrześcijański, jest złe, homoseksualizm jest zły. Inaczej Polacy "popadną w szaleństwo" i zaczną uznawać na normalne "radykalne odejście od normy, podeptanie jej nawet" - tłumaczył szef Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński zapowiada walkę z LGBT.
Jarosław Kaczyński planuje więc pracę u podstaw - w szkołach. Ani myśli wprowadzać tam rzetelnej edukacji seksualnej. Wręcz przeciwnie - wbrew nauce zamierza zamieszczać w podręcznikach treści, które przekonywać będą uczniów, iż jedyną godną wartością jest model mama, tata i dzieci (oczywiście związek małżeński), a wszystko inne to dewiacje.
Nie chcę tu postulować żadnej cenzury, bo to nawet w wypadkach niechęci wobec wyjątkowo obscenicznych treści budzi dzisiaj reakcje odrzucenia. Jednak w sferach, w których mamy do czynienia z decyzją państwa, a np. podręczniki szkolne i przekaz szkolny są takimi obszarami, to musi być jasne. Razem z tłumaczeniem, dlaczego to jest złe, i z wyjaśnieniem, czemu to w istocie służy - wyjaśnił.
Przyznał też, że Polska jest homofobiczna i homofobiczna będzie, bo tak trzeba. A to, iż ktoś twierdzi, że to źle, jest oznaką jednego: CHCE NAM ZABRAĆ UNIJNE PIENIĄDZE!
Te obecne ataki, w dużej mierze chuligańskie, te profanacje i prowokacje, mają służyć w oczach niektórych do znalezienia pretekstu do odebrania nam dużych pieniędzy, które wynegocjowaliśmy w ramach budżetu unijnego na kolejne lata.
Wiadomo, że w tym świecie zarzut homofobii, a nawet się już mówi o transfobii, brzmi niemalże jak kiedyś zarzut nazizmu. My ani z jednym, ani z drugim nie mamy nic wspólnego, ale mamy prawo bronić fundamentów naszej cywilizacji
- grzmi Jarosław Kaczyński, dumny ze swego braku wiedzy i tolerancji, wystraszony wizją równości dla osób nieheteronormatywnych.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kaczy%...