Hejt kierowany w stronę pro-liferów to stała praktyka aborcjonistów. Nękają w ten sposób za pokazywanie prawdy o aborcji i bronienie nienarodzonych dzieci. Przodują w tym działaniu uczestniczki czarnych protestów i tzw. Strajku Kobiet. Anna K. wyzywała i hejtowała w internecie Kaję Godek – teraz płaci za swoje zachowanie.
Zapłata za znieważanie
Sprawa hejterki Anny K. zakończyła się ugodą. W ramach zadośćuczynienia Anna K. przeprosiła i wpłaciła pieniądze, które w całości zostały przekazane na dzałalność pro-life. Fundacja Życie i Rodzina kupi za te pieniądze nowe banery na akcje uliczne.
To jedna z wielu spraw toczących się po radykalnych rozruchach, jakich dopuszczały się aktywistki tzw. Strajku Kobiet przed i po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. w sprawie przesłanki eugenicznej. Zwolennicy aborcji nie mogą pogodzić się z tym, że w Polsce nie można zabijać niepełnosprawnych i chorych dzieci, dlatego atakują tych, którzy stają po stronie życia. Agresorzy atakują na wiele sposobów, także ludzi modlących się na ulicy. Jak wygląda ta nienawiść i złość przekonali się wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina, którzy modlili się pod Ministerstwem Zdrowia za ofiary przemysłu aborcyjnego, z którego korzystają firmy farmaceutyczne do produkcji, m.in. szczepionek przeciw Covid-19. Video z tego zdarzenia można obejrzeć tutaj: Aborcyjny amok pod Ministerstwem Zdrowia!
https://www.zycierodzina.pl/obrazala-i-hejtowala-teraz-prz...