jakiej gastonomii wam brakuje w MM?

qet123 - akurat nie miałam tak niemiłych doświadczeń, ceny też były przystępne jak na porcje tej wielkości, no ale co klient to opinia. Zresztą kupowałam na wynos albo przez telefon, więc w sumie mało kontaktu z obsługą.

stan nast i kumak - no proszę, jaki ten świat mały ;) i teraz kumak siedzi i myśli "który to ten stan" :D

Smaczny obiad w rozsądnej cenie można też zjeść w Barze Bistro w stojadłach obok BP. Coraz częściej tam zaglądam wracając z pracy. Może nie jest to centrum mińska, ale moim zdaniem warto.

q-kulka - zgadza się,że świat jest mały,bo ja nawet będąc w Londynie spotkałem znajomego mińszczanina,a to już traf z górnej półki!
a kumak jak trochę pomyśli,to się domyśli ;)

kumak nie ma się czego obawiać i powodu do zmartwień bo faktycznie znajomych tam miałem bez liku.problem to by był jakby jakaś pani odezwała się i napisała- kumaku nasza córcia będzie miała wkrótce ślub- pasowało by kupić prezent- tu bym się zastanawiał...

kumak nie kracz,bo jeszcze wykraczesz i odezwie się do ciebie jakaś niunia z dawnych lat,która obecnie może być babajagą z kwaśną miną,a wtedy i tobie mina zrzednie,jak upomni się o spore wiano dla wspólnego dziecka! ;)

a co będę dzieciakowi żałował... tylko z którą bo przecież Przyjaźń nie tylko dla mnie była miejscem " spotkań" i nie tylko ja potem jeździłem na Pogorzel.jedno hasło PANTERA

nie tylko na Pogorzel się jeździło,bo też bliżej do domków na Mariance ;)

MI generalnie z gastronomii marzy się piwiarnia piwa z dobra golonką ogórkami z beczki,i kuchnia wegańsko -indyjska gdzie można byłoby pójść z dziećmi,ale obawiam się niestety że Mińsk jest troszkę za mały na tego typu lokale

Brakuje kebabów.