fontanna artykuł w "Co słychać"

Właśnie przeczytałam artykuł w co słychać (pan Piątkowski się kłania) na temat mińskiej fontanny. Pan redaktor twierdzi, że mińszczanie chcieli fontanny na Starym Rynku, bo tam mieszkańcy mają bliżej (???) i jest na przeciwko kościoła. Pisze też, że przejeżdżający przez Mińsk kierowcy nie mogą jej podziwiać, bo zasłaniają ją drzewa. Więc pytam. Dla kogo miała być ta fontanna, dla ludzi, którzy chcą odpocząć, zaczerpnąć świeżego powietrza i w tym celu wybierają się do parku, czy "na pokaz" dla przejeżdżających, ażeby Mińsk się miał czym pochwalić?

Czytam i nie wierzę. Naprawdę jest jeszcze w tym mieście ktoś, kogo dziwią wywody pana Piątkowskiego?

czarownica- jest tu temat o fontannie-napisałem co myślę o Pawiach Magistratu.2 miliony zł. na coś co będzie działać przez 5 miesięcy to wielka rozrzutność.Rozumiem że są tacy którzy bardzo dobrze zarabiają i myślą o tym żeby było im miło i przyjemnie. Tymczasem mamy stare baraki w których mieszkają ludzie...a my przodujemy w ilości szczerbatych na 1000 mieszkańców

czyżby zdaniem redaktora należało należy wyciąć drzewa i odsłonić fontannę????
akurat władza może by się do tego przychyliła, w końcu lubi budować parkingi tylko szkoda że nie przy osiedlach mieszkaniowych a pod urzędami i w parkach.

Poza stekiem bzdur, które przeczytałam i smrodkiem, który czułam podczas lektury (brzydko mówiąc waliło stronniczością) chciałam PANU PIĄTKOWSKIEMU, który jest za PRAWDĄ I TYLKO PRAWDĄ przytoczyć cytat jego własnego artykułu:

"To jest fontanna na miarę naszych możliwości. My tą fontanną otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy - to jest nasza fontanna, przez nas zrobiona i to nie jest nasze ostatnie słowo! napisał po otwarciu fontanny mińszczanin o nicku janek.perkoz. "

Dlaczego pan KŁAMIE panie redaktorze? Osoba o nicku janek.perkoz nigdy na tym forum czegoś takiego nie napisała. Jak to łatwo wkładać komuś w usta słowa, których nigdy nie wypowiedział.

Czy reszta artykułów w poczytnej mińskiej gazetce jest również wiarygodna?

No skucha....

Ja zrozumiałem, że kierowcy chcieliby podziwiać fontannę na Starym Rynku. Ale co z bezpieczeństwem na drodze? Fontanny nie są od podziwiania przez kierowców.


Co do parkingów... Na osiedlach parkingi niech budują wspólnoty lub spółdzielnie. To nie jest w gestii miast.

A tym Jankiem to faktycznie ściema-Odniosłem wrażenie że nie tylko mi nie podobał się pomysł z fontanną i Janek mnie poparł. a o Pawiach Magistratu ani słowa

kumak, a Ty czemu piszesz bzdury?? fontanna nie kosztowała dwóch milionów tylko.... pamiętasz ile czy mam Ci przypomnieć??

Tekstem z Misia rzucił Marian, całkiem celnie z resztą, ale to przypadkowy szczegół, nie wart roztrząsania. Sama fontanna jest nijaka.

fontanna plus prace wokół fontanny(fontanna to tylko część inwestycji)

nie ciągnijmy tego tematu bo p. redaktor tylko ręce zaciera. przenieśmy się do wątku o fontannie :)

Cytat z "Misia" wrzuciłem ja, a nie Janek, ale wcale się nie gniewam z powodu pomyłki i jak już kappa wspomniał jest to nieistotny szczegół, a zarzucanie kłamstwa na tej podstawie jest śmieszne.
Cytat ten umieściłem, ponieważ moim zdaniem trafnie odzwierciedla absurdalną sytuację polegającą na otwarciu fontanny w przeddzień jej zamknięcia. Przymrozki w połowie października były do przewidzenia, co zresztą się potwierdziło kilka dni po otwarciu fontanny. Więcej było gadania o fontannie przed jej otwarciem (i po), niż sama fontanna działała, to też otwarcie fontanny było tylko symboliczne.

Co do artykułu w "CS" to zupełnie nie rozumiem oburzenia. Redaktor wyraża w artykułach swoje własne opinie i odczucia, czyniąc te artykuły subiektywnymi, a jak wiadomo czyjeś opinie i odczucia nie są wyznacznikiem racji i można się z nimi zgodzić albo nie. Ja nie zgadzam się co do tego, że lepszym umiejscowieniem tej nieszczęsnej fontanny byłby Stary Rynek. Wolę posiedzieć na ławce pod pałacem w cieniu drzew i obserwować jak bawi się tam mój maluszek, zamiast słuchać silników samochodowych i odgłosów z kościoła. A dla przejeżdżających przez Mińsk kierowców jest obwodnica.

ktoś czyta jeszcze Co słychać?

m.kowol "Co do parkingów... Na osiedlach parkingi niech budują wspólnoty lub spółdzielnie. To nie jest w gestii miast."

to niezwykle ciekawe. zastanawiające czy mógłbyś parkować pod PKP gdyby to właśnie w gestii wspólnot i spółdzielni było budowanie miejsc parkingowych. obawiam się że zamiast pod dworcem samochód byś musiał stawiać na stojadłach pod marketem a resztę drogi z buta

magistrat to nie tylko odsłanianie fontann ale też inne bardziej społecznie użyteczne zadania.

Marianie Koniuszko, szczegół nieistotny, owszem, ale w momencie kiedy wpadkę zalicza mój ulubiony redaktor, który ma patent na prawdę w każdym temacie nie mogłam się powstrzymać od tej złośliwości. Poza tym, ktoś, kto się zajmuje dziennikarstwem nie może sobie pozwalać na takie wpadki. Dotyczyło to durnego mińskiego czasopisma inaczej by się sprawy miały gdyby podobna sytuacja zdarzyła się w Rzeczpospolitej, Wprost lub innym dzienniku, czy tygodniku. Informacje, które sie podaje do publicznej wiadomości trzeba sprawdzać, no ale jaki redaktor - taka gazeta...

za ostro, dość manipulacyjnie i trochę niesprawiedliwie oceniasz Redaktora

czyżby wcześniej spalił Cię na stosie? taki ogień piekielny przecież bije:)

tak, czytuję od czasu do czasu CS. Uważam, że to potrzebne pismo. Podobnie jak inna prasa

Fontanna, fontanną, ale jakoś nikt nie komentuje tego: http://www.co-slychac.pl/artykuly-tresc.php?id=1976

a co tu komentować? ten samolot w podobnych warunkach rozbił by się wszędzie-nie tylko na terenie " nieżyczliwej nam Rosji"
Wiadomo że na katastrofie wielu buduje swój pijar.Pisałem już że w kościele Antoniego można zrobi sanktuarium smoleńskie i niech miasto zarabia na turystyce jak Licheń czy Częstochowa

Tu nie chodzi o samolot, ale właśnie o ten "pijar".

gdyby (co nie daj Boże) nasz Burmistrz zrobił sobie jaja z tęczy (nawet prywatnie), to pewnie zostałby pozwany przez Biedronia i oskarżony o pedofobię.