Ciężkie tornistry

Dziś udało mi omówić interesujący Państwa temat z Dyrektorem SP 1 i już mam parę pozytywnych informacji.
Okazuje się, że w "Koperniku" od roku funkcjonuje możliwość zostawiania w szafkach książek w szkole przez dzieci klas najmłodszych. Może remont realizację tego projektu trochę przyćmił, ale w obecnej sytuacji lokalowej już nic nie stoi na przeszkodzie, by przybrał on pełną formę i możecie Państwo śmiało tego od szkoły oczekiwać.
Co więcej. Wychodząc naprzeciw cytowanej przez Państwa ustawie, Dyrekcja SP 1 we współpracy z jednym z wydawnictw wdrożyła program polegający na tym, że przy zakupie jednego zestawu książek, drugi uczeń otrzymuje za symboliczną złotówkę za egzemplarz, przy czym ten drugi zakup finalizuje szkoła z funduszu Rady Rodziców. W związku z tym dziecko korzysta z jednego zestawu w domu, natomiast drugiego w szkole. Złą informacją jest to, że program ten zaistniał na razie wyłącznie w kl. I, choć w tym roku obejmie również klasy II.
W dniu jutrzejszym będę miał okazję porozmawiać z Dyrektorami innych miejskich placówek i zgodnie z wcześniejszą deklaracją zorientuje się, jak ta sprawa wygląda w pozostałych szkołach.
Kwestia rezygnacji z zadawania prac domowych uczniom najmłodszym nie jest mi niestety znana, ponieważ nie jestem specjalistą dydaktycznym w tej grupie wiekowej. Oczywiście mogę przy okazji spytać i o tę sprawę.
Dziękuję i pozdrawiam.

Pozwolę się z Panem/Panią nie zgodzić. Uważam, że pomysł jest świetny i przyznam się szczerze, że absolutnie nie rozumiem podstaw tej krytycznej recenzji. Program, do którego nawiązałem nosi nazwę "odchudźmy dzieciom plecaki" i według mnie idealnie wpisuje się w walkę z tym problemem. Dodatkowo załatwia wątpliwości, o których wspominałem wcześniej, czyli przygotowanie się dzieci do lekcji, czy pracy klasowej. Jestem przyzwyczajony do krytyki wszystkich i wszystkiego, ale powiem szczerze, że kontestowanie tej, wydawałoby się niewiarygodnie korzystnej dla wszystkich inicjatywy, trochę mnie dziwi. Co Pani/Pan dostrzegła w tym tak szokującego, doprawdy nie wiem. Ale pewnie wszystkiego wiedzieć nie muszę.
Podsumowując temat. Podczas dzisiejszej wizytacji szkół w naszym mieście udało mi się każdemu z Dyrektorów SP zadać pytanie dotyczące szafek na książki dla kl. I-III. Zostałem zapewniony, że istnieje taka możliwość w każdej placówce i jeśli rodzic wyrazi takie oczekiwanie, na pewno nie będzie problemów z jego realizacją. Nie planuję się jednak tzw. „obligatorki”, więc inicjatywa musi wyjść od Państwa.
Mam nadzieję, że temat udało mi się w miarę możliwości wyczerpać. Jeśli jednak zaistnieją jakieś wątpliwości, czy problemy oczywiście polecam się na przyszłość.
Dziękuję za sympatyczną współpracę i odsyłam w razie potrzeby do mojego profilu „zdaj pytanie…”. Chciałbym w ten sposób uniknąć ewentualnych komentarzy, oceniających moją aktywność na tym forum jako działania autopromocyjne.
Pozdrawiam ciepło.