21°C

6
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 2.54
PM25: 3.53 (8,49%)
PM10: 3.82 (23,55%)
Temperatura: 21.27°C
Ciśnienie: 1010.98 hPa
Wilgotność: 59.49%

Dane z 19.05.2024 13:15, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Ciężkie tornistry

47 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 810
q-kulka
Mińsk Mazowiecki, postów: 810
Czwartek, 25 sierpnia 2011 13:00:13
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Cała dyskusja o tym, czy kiedys tornistry były cięzsze czy nie, nie ma sensu. Jest przepis, że szkoły mają obowiązek zapewnić szafki? Jest. Pytanie, dlaczego w mińskich szkołach jest to martwy przepis.
Postów: 540
free
postów: 540
Czwartek, 25 sierpnia 2011 13:16:18
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie jest to prawda, że we wszystkich szkołach. Np. w szokole na Dąbrówki dzieci mają taką możliwość.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3025
Marian_Koniuszko
Mińsk Mazowiecki, postów: 3025
Czwartek, 25 sierpnia 2011 18:17:56
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Słuchałem dziś w "Trójce" program o ciężkich tornistrach i szafkach. Służby sanitarne zalecają aby tornister 10-latka nie przekraczał 10% masy jego ciała. Np. max 4kg dla 40kg ucznia.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3025
Marian_Koniuszko
Mińsk Mazowiecki, postów: 3025
Czwartek, 25 sierpnia 2011 18:21:17
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
q-kulka -> Wychodzi na to, że większość szkół nie przestrzega przepisów. Odpowiedzi na Twoje pytanie dlaczego tak się dzieje chyba na tym forum nie znajdziesz.
Mensko Postów: 4
shiller
Mensko, postów: 4
Czwartek, 25 sierpnia 2011 21:49:56
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Marian - słyszałem audycję i zgadzam się, ale z drugiej strony przychylam się do wypowiedzi asi - młode pokolenie powinno się hartować (zresztą jest wiele rejonów w Polsce, gdzie dzieciaki na prawdę muszą zapiepszać czy lato czy zima z tymi teczkami, blokami i kapciami na zmianę). przesadą jest natomiast beznadziejna polityka edukacyjna - coroczne zmiany książeczek, do każdych ćwiczenia.. itd

Marian zapewne będzie pamiętał komiks Tytus Romek i A'tomek, otóż w jednym z albumów, gdzie Tytus - któremu wyrósł fioł na głowie - miał powtarzaną edukację i jest tam parę okienek jak pakuje plecak i co nosi do szkoły:D

zresztą, ktoś obiecał laptopy dla uczniów i e-podręczniki, ale przecież potężny biznes "podręcznikowy" by się załamał. urocze też jest to - praktyka typowa jak u lekarzy (polecanie lekarstwa pacjentom), konsultant firmy "podręcznikowej" jeździ po szkołach i w zamian za pewne profity, tudzież nagrody (typu parasolka albo - w przypadku podstawówek - przybory szkolne, na które budżet szkoły nie pozwala) przekonuje do produktu

smutna konkluzja - cóż, dzieciaki powinny mieć wyrobione grzbiety, bo perspektywy i tak będą mieli marne
Mińsk Mazowiecki Postów: 810
q-kulka
Mińsk Mazowiecki, postów: 810
Czwartek, 25 sierpnia 2011 22:24:55
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Owszem, podręczniki mogłyby być co roku te same, przynajmniej w danej szkole. Nie sądzę, żeby np. w matematyce zachodziły tak rewolucyjne odkrycia, żeby co roku potrzebne były nowe książki. Idea była (chyba) taka, żeby nie było jednego słusznego podrecznika, tylko swoboda wyboru itd. Ale jak wyszło, każdy widzi. Ale to inna kwestia, podręcznik nowy i stary swoje i tak waży.

Niektórzy tu piszą o "hartowaniu", o tym, jak to "kiedyś było i było OK" i tym podobne...czy naprawdę to, że coś bylo kiedys, oznacza, że było dobre? Nie widzicie nic niefajnego w tym, ze 7-latek ugina się pod ciężarem plecaka? Jeśli to Wasze dziecko, to tez nie robi to na Was wrażenia?

A to, ze w innych regionach jest jeszcze gorzej...no coż, są kraje, gdzie po wodę też trzeba chodzić dalej niż do kuchni czy łazienki, może takie rozwiązania też warto rozważyć i sie troche zahartować, chyba trochę za wygodnie w Polsce mamy. Tekstów o biciu linijką nawet nie będę komentować.

Analogia z lekami chyba nie do końca trafiona - niezaleznie od tego, które wydawnictwo więcej sprzeda, i tak uczeń musi kupić to, co zostanie narzucone przez szkołę.

Dobrze, że przynajmniej w jednej minskiej podstawówce sa szafki, ciekawe, wiemy już, że w Koperniku nie ma, a jak w pozostałych?
Postów: 994
a-psik
postów: 994
Czwartek, 25 sierpnia 2011 22:47:57
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
No może z tą linijką mnie poniosło ale nadal uważam, że targanie ciężkiego plecaka kiedyś i dziś się nie zmieniło. Powodzenia w walce o szafki w szkołach, ja kiedyś nie będę musiała tego robić :]
Mińsk Mazowiecki Postów: 810
q-kulka
Mińsk Mazowiecki, postów: 810
Czwartek, 25 sierpnia 2011 23:06:18
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
asiaa - być może były równie ciężkie, dopiero niedawno zaczęły się akcje z uroczystym ważeniem plecaków. Ale świadomość się co nieco zmieniła, mało tego, są odpowiednie przepisy, więc nie tyle trzeba walczyć, co egzekwować to, co już jest zagwarantowane.

Jest różnica między 7 czy 8-latkiem a chociażby 13-latkiem, mimo że w tym wątku jakoś tak zbiorowo przyjmuje się, że wszyscy to "młode pokolenie".
Mińsk Mazowiecki Postów: 3025
Marian_Koniuszko
Mińsk Mazowiecki, postów: 3025
Piątek, 26 sierpnia 2011 09:30:58
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Takie "hartowanie" w okresie rozwoju kończy się wadami kręgosłupa.
MMaz Postów: 43
puzon1
MMaz, postów: 43
Piątek, 26 sierpnia 2011 19:13:35
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Czytam tak o ciężkich tornistrach i o szafkach oraz o podręcznikach i nie mogę wyjść z podziwu jak to wszyscy jesteśmy przez tv uświadamiani i nic z tym nie robimy.
Po pierwsze ciągłe zmiany podręczników w szkołach może zablokować komitet rodzicielski i wiem,że tak się dzieje
Szafki - pytam w jakim celu bo przecież uczyć się trzeba w domu a zadawane jest nie mało - to nie system amerykański - więc szafki to zbędny wydatek
Najpierw ograniczmy masę bezsensownych ćwiczeń kupowanych co roku a dzieci i tak nie potrafią pisać a potem rozmawiajmy o innych udogodnieniach
Bo przecież nowy nauczyciel to znowu inna książka i ćwiczenia.!
Mińsk Mazowiecki Postów: 256
katarzyna85
Mińsk Mazowiecki, postów: 256
Sobota, 27 sierpnia 2011 14:52:48
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Chciałabym zauważyć, że niejednokrotnie dzieci są niedopilnowane przez rodziców i targają do szkoły zupełnie zbędne przedmioty, np. zabawki, niepotrzebne do szkoły książki lub przez cały tydzień noszą np. przybory na plastykę, kiedy są one potrzebne raz w tygodniu. Dzieci nie przepakowują plecaka, tylko noszą wszystko cały tydzień. Warto też na to zwrócić uwagę.
Mińsk Mazowiecki Postów: 810
q-kulka
Mińsk Mazowiecki, postów: 810
Niedziela, 28 sierpnia 2011 15:22:02
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
I właśnie takie rzeczy jak przybory na plastykę dzieci mogłyby zostawiać w szkole. Nie sa przeciez potrzebne do odrabiania lekcji. Natomiast jeśli są już faktycznie i podręczniki, i zeszyty ćwiczeń, to własnie te drugie można zabierać do domu, bo zazwyczaj są lżejsze, a nauczyciel mógłby tak zaplanować zadania do domu, żeby były do nich potrzebne właśnie ćwiczenia.
Mińsk Mazowiecki Postów: 205
(Konto usunięte)
Mińsk Mazowiecki, postów: 205
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 11:06:49
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ja wybrałem rozwiązanie połowiczne - zakupiłem córce plecak na kółkach z wysuwaną rączką (żaden barbie czy hello kitty tylko normalny plecak 20 l z polskiej firmy turystycznej - na allegro za 99 zł z przesyłką). Będzie ciągać za sobą ten balast.
Postów: 578
L
postów: 578
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 11:23:25
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wiecie o czym myślałem, dlaczego materiały dla dzieci nie mogą być robione w trybie segregatorowym? Przykładowo podzielony na 15 części. Dzieciak zabierałby tylko daną część (2-3 strony), a całość miałby w domu. Wcale nie musi być to droższe. a o ile praktyczniejsze.
Ja jak studiowałem to zawsze miałem jeden zeszyt do wszystkiego, potem w domu odrywałem kartki po perforacji i sobie w segregator wrzucałem odpowiednio, ale to dopiero chyba w gimnazjum by przeszło.
@Paweł_Baran, ale czy to nie będzie dla Dziweczyny obciachowe, nie wiem ile ma lat, ale dzieci potrafią być okrutne . Swoją drogą to paranoja do czego to prowadzi..
Mińsk Mazowiecki Postów: 205
(Konto usunięte)
Mińsk Mazowiecki, postów: 205
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 12:36:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@L córce się podoba, koleżankom też, więc chyba na razie będzie OK. Mam nadzieję, że myśląc o plecaku na kółkach z rączką nie masz przed oczami toreb zakupowych anarchomoherów ;). Plecaczek jest zgrabny, kolorowy i lekki ma teleskopową chowaną rączkę. Można nosić na plecach lub ciągnąć za sobą. Praktyczność i wygoda.
Postów: 126
giovanna
postów: 126
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 13:17:12
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
słuchajcie, a może spytamy jedego z naszych radnych, który jest nauczycielem, dlaczego szkoły nie stosują się do decyzji ministra? Jak myślicie?
Postów: 578
L
postów: 578
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 13:42:46
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@giovanna - ale którego, przecież:

Cichocki Maciej Bogdan - nauczyciel;
Cyran Grzegorz - nauczyciel;
Robert Gałązka - nauczyciel;
Dariusz Kulma - nauczyciel;
Milewska-Stasinowska Krystyna - nauczyciel;
Płochocki Tomasz - nauczyciel;
Rombel Izabella - nauczyciel;
Robert Ślusarczyk - nauczyciel;

Czyli ośmioro :) Swoją drogą poprzednia kadencja to też zdecydowana przewaga tego zawodu.. zastanawiające.
Postów: 126
giovanna
postów: 126
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 13:46:48
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
no ja myslalam o numerze 2 bo to moja szkola:)
MMz Postów: 48
becherovka
MMz, postów: 48
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 18:00:14
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Z tego co pamiętam, moja córka miała część przyborów szkolnych w szkole, w swojej klasie, w zamkniętych szafkach. Nosiła tylko podręczniki, choć, nie powiem, też sporo ważyły. Problem rozwiązałam zakupując plecak na kółkach i z rączką.
Mińsk Mazowiecki Postów: 53
cyrusek.vp.pl
Mińsk Mazowiecki, postów: 53
Wtorek, 30 sierpnia 2011 09:45:10
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wydaje się, że chodzi o mnie…
Z Państwa dyskusji, którą z zainteresowaniem obserwuje od początku wynika, że sprawa w różnych szkołach wygląda różnie. W naszej (SP1) wydaję mi się, że akurat przybory plastyczne dzieci „składują” w szkole. Nie wiem jak to funkcjonuje na innych przedmiotach, ale raczej zaryzykowałbym stwierdzenie, że jeśli rodzic poprosiłby nauczyciela o stworzenie mu możliwości pozostawienia książek w klasie, ten raczej by nie odmówił. Powstaje chyba jednak wtedy kwestia, jak bez nich odrobić pracę domową, czy przygotować się do klasówki?
Tak, czy owak - wydaję mi się, że problem nie należy raczej do tych z gatunku nierealnych do przeskoczenia.
Ja ze swej strony mogę się zobowiązać, że przy najbliższej okazji spytam Dyrektorów poszczególnych placówek, jak ten problem wygląda u nich. A, że z racji obowiązków wynikających z prac komisji, której „szefuje” osobiście na wrzesień planuje rekonesans po naszych szkołach, więc taka okazja nadarzy się niebawem. Wówczas oczywiście rychło ową wiedzą podzielę się z Państwem. Jeśli interesują Państwa również jakieś inne sprawy, które przy tej okazji mógłbym poruszyć na wymienionych spotkaniach, też się polecam.
Pozdrawiam ciepło.

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK