14°C

6
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 2.50
PM25: 3.44 (22,97%)
PM10: 3.73 (8,29%)
Temperatura: 13.89°C
Ciśnienie: 1009.90 hPa
Wilgotność: 59.75%

Dane z 26.04.2024 16:25, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

żołnierze przeklęci

1090 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 20 lutego 2020 19:13:57
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Białoruskie MSZ zaniepokojone Marszem Pamięci Niezłomnych w Hajnówce

https://www.pch24.pl/bialoruskie-msz-zaniepokojone-...

wygląda to ustawkę białoruskiego MSZ i towarzysza @kumacza , legendy Kędzieraka
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Piątek, 21 lutego 2020 20:23:07
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Radni Hajnówki «z całą stanowczością» potępili zbrodnie dokonane w ramach tzw. rajdu «Burego» po białoruskich, prawosławnych wsiach Białostocczyzny w 1946 r. Obecni na piątkowej (21 lutego) sesji jednogłośnie «wyrazili dezaprobatę» dla organizacji tu kolejnego marszu przez nacjonalistów.

Uzasadnienie stanowiska w trakcie sesji zaprezentował radny klubu KO Jan Chomczuk. — My jako radni, potomkowie ofiar, jesteśmy zobowiązani do stanięcia w obronie pamięci ofiar zamordowanych współbraci. Maszerujący nazywają bezbronne ofiary oraz nas, współczesnych mieszkańców Hajnówki «komuchami», «zdrajcami ojczyzny», jednocześnie wychwalając imię zabójcy.

I dodawał: — Trzeba, aby również nasz głos sprzeciwu wobec tak przedstawianej historii o tych tragicznych wydarzeniach usłyszano w naszym kraju i w Europie.
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,25720528,haj...
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Piątek, 21 lutego 2020 20:27:00
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
srailor pogięło cie totalnie- kumak na Kędzieraku zupełny anonim-babcia zmarła z 10 lat temu i od tamtej pory ta nie byłem i prawie nikogo tam nie znam
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 21 lutego 2020 21:55:53
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
jeżeli to mnie pogięło to co POwiedzieć o was @kumaczy śmieciu
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Piątek, 21 lutego 2020 23:09:48
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
spadaj przybłędo

tym razem Hajnówkę nacjonalistom oddał też bez próby realnego sprzeciwu jej burmistrz Jerzy Sirak. Nie zakazał marszu, bo — jak mówi — i tak sąd uchyliłby skutecznie jego decyzję.

Burmistrz Sirak poddał się, zdezerterował, stchórzył? Zadaję sobie te pytanie, bo gdyby sąd nawet oddalił jego zakaz, to wszak on właśnie wziąłby na siebie odpowiedzialność za przyzwolenie na kolejne jątrzenia, dzielenie miejscowych, sianie nienawiści. Teraz odpowiedzialność ta spada na burmistrza.

Jest tym większa, że cel nacjonalistów — organizatorów marszu — został wyraźnie określony w ich wpisie internetowym przed tym pochodem. Czego, zdaje się, burmistrz nie chce zauważyć, a dostrzegli z ogromnymi obawami sami mieszkańcy Hajnówki i po raz kolejny wspierający ich Obywatele RP, którzy w związku z tym facebookowym wpisem złożyli nawet do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Zawiadomienie dotyczy „nawoływania do nienawiści i publicznego znieważania mieszkańców z powodu pochodzenia narodowego i wyznania
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,87318,25718022,haj...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 22 lutego 2020 07:22:05
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce 2020 odbędzie się bez przeszkód. Burmistrz odpuszcza. Nie będzie zakazu

https://hajnowka.naszemiasto.pl/marsz-pamieci-zolnierzy-wyklet...

https://hajnowka.naszemiasto.pl/marsz-pamieci-zolnierzy-wyklet...
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Sobota, 22 lutego 2020 13:08:34
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zwolennik imigrantów nazywa oponenta "przybłędą". Nie wiem jak to pogodzić.
W każdym razie niejaki Nikołaj Jeżow, komisarz ludowy i homoseksualista, byłby dumny z kałmuka który z takim zaangażowaniem kontynuuje jego "dzieło"
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 22 lutego 2020 18:10:25
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
ten tak zwany "zwolennik imigrantów" nazwał repatriantów ze wschodu "kacapami" więc trudno się dziwić że brnie dalej w stronę swojej głuPOty i kabotynizmu rodem z Czerskiej i okolic
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 22 lutego 2020 23:36:27
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
https://www.facebook.com/WlodekCiejkaTV/videos/20352539...
Marsz Żołnierzy Wyklętych nie spadł nam z nieba
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 22 lutego 2020 23:48:51
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wiem co napisałem - te kobiety były sfałszowanymi repatriantkami ponieważ nigdy w ich rodzinach nie było żadnych Polaków-ślub był kiedy było wiadomo że będzie repatriacja- ten pan miał swoje dzieci w Rosji z inną kobietą i one zostały tam.widywałem ich sporo czasu żadnej polskości w nich nigdy nie było a kumak Rosjan zna.Nazwisk nie podam z wiadomych powodów. Moja córka ma polskie obywatelstwo bo ma ojca POLAKA- W TAMTYM PRZYPADKU WSZYSTKO POZA OJCZYMEM POLSKIM FIKCJA.Z przykrością podkreślam że Polak z pochodzenia naciągnął swój stary kraj świadomie na trzy Rosjanki nijak nie związane z Polską.Nie jest dziwne że druga córka żony repatrianta dalej mieszka w Rosji
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 22 lutego 2020 23:58:55
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
kacap - z ukraińskiego jak kozioł Jednym z wytłumaczeń genezy tego słowa może być określenie, jakim Ukraińcy obdarzali Rosjan[4][9]. Słowo kacap miało być złączeniem rosyjskiego как i ukraińskiego цап (jak kozioł), oznaczających kozie brody bojarów moskiewskich i innych ludzi z Księstwa Moskiewskiego, którzy zgodnie ze starymi kanonami bizantyjskimi mieli nosić kozie brody (stary obrządek)[potrzebny przypis]. Podobną etymologię odnotowuje Maria Brzezina w pracy Stylizacja rosyjska
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 08:43:02
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Przeżegnam się i mam to wszystko w oczach, jak się paliłam - opowiada Klaudia Kałużyńska z Zaleszan na Podlasiu. W 1946 r. miała siedem lat. 29 stycznia do jej wioski wjechał oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez Romualda Rajsa 'Burego'. Mieszkańców wioski zamknięto w jednym z domów, który podpalono. Partyzanci strzelali do uciekających. Tylko w tej wsi zginęło 16 osób.
23 lutego 2020 w Hajnówce, po raz piąty ma się odbyć Marsz Żołnierzy Wyklętych. Organizują go nacjonaliści ku czci m.in. Romualda Rajsa „Burego”. https://wyborcza.pl/10,82983,23266320,nas-bandyty-...
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 10:29:09
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
inny świat
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 10:40:28
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
hPrzełom stycznia i lutego 1946 roku był tragiczny dla prawosławnych mieszkańców wsi: Zaleszany, Puchały Stare czy też Zanie. Wtedy to oddział „Burego” zamordował 79 osób, w tym również i dzieci. Coroczne marsze „patriotycznych” organizacji w Hajnówce są nie tylko demonstracją pogardy dla ofiar tej zbrodni, ale także przypominają o obecności w bliskim sąsiedztwie tych, którym imponują dokonania Romualda Rajsa „Burego”.

Sprzeciwiamy się zakłamywaniu historii i bezkrytycznemu gloryfikowaniu Żołnierzy Wyklętych. Rok temu, w proteście przeciwko Marszowi Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce protestowali min. Włodzimierz Czarzasty, Adrian Zandberg, Anna-Maria Żukowska oraz Piotr Kusznieruk.

Część Żołnierzy Wyklętych walczyło o Polskę i o swoje ideały oraz wartości, i mieli prawo bić się o swoją wizję Polski. Uważamy, iż wśród nich było też wielu bandytów, morderców i złodziei.

PiS wykorzystuje Żołnierzy Wyklętych do budowania nowej historii, w której nie ma miejsca dla innych formacji, które walczyły o Polskę: Armii Krajowej, Armii Ludowej, czy też Batalionów Chłopskich. Dla matki, która płacze po synu nie ma różnicy w jakiej formacji służył.
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 12:12:21
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
https://m.cda.pl/video/1230556b?fbclid=IwAR3Tm1... ku pamięci ofiar
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 13:25:26
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
cienizna https://www.facebook.com/VidKOD/videos/479136489637745/
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Niedziela, 23 lutego 2020 13:25:50
-1
0 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kumak ale z ciebie Ruski Troll.

Kapitan Bury. Historia prawdziwa

Wydarzenia na Podlasiu w 1946 roku były niezwykle skomplikowane. Próba tworzenia prostej narracji opartej o schemat: „źli Żołnierze Wyklęci zadający krzywdę” oraz „biedni i bezbronni Białorusini” jest oderwana od rzeczywistości. Nikt nie neguje historyczności fatalnych wydarzeń z udziałem ludzi kapitana Romualda Rajsa ps. Bury. Trzeba patrzeć jednak na nie w szerokim kontekście tamtych skomplikowanych i trudnych dni. Tekst pt. „Wyklęci-Przeklęci” z „Gazety Wyborczej” tworzy własną historię - mówi w rozmowie z PCh24.pl Bogusław Łabędzki, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny „Inki”, organizator Podlaskiego Rajdu Śladami Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK.



Temat aktywności żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego na Podlasiu w pierwszych powojennych miesiącach jest ostatnio bardzo głośny. Na wstępie chciałbym zapytać o sytuację polityczną, społeczną i wojskową w północno-wschodniej Polsce po 1944 roku. Czy Białorusini angażowali się w ruch komunistyczny? Czy byli zapleczem dla nowej władzy?

Byłoby zbyt dużym uproszczeniem stwierdzać, że Białorusini zaangażowali się w działalność komunistyczną po 1944 roku, że to ten okres zdecydował o ich skłonnościach ideologicznych. Ludność prawosławna i białoruska na Białostocczyźnie była zapleczem dla komunizmu już od samego początku istnienia niepodległej Rzeczpospolitej w 1918 roku. Na Podlasiu mieszkańcy małych miejscowości, między innymi Zaleszan, funkcjonowali w ramach jaczejek komunistycznych, Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi czy Hromady, działali w zbrojnych oddziałach dywersyjnych. Mamy udokumentowanych wiele przejawów takiej aktywności Białorusinów.



To nie jest więc tak, że w roku 1944 zaplecze komunistyczne wzięło się znikąd. Ale problem z oddziałami komunistycznymi mniejszości białoruskiej istniał także w czasie okupacji niemieckiej. Funkcjonowały one doraźnie. Partyzanci zazwyczaj na co dzień pracowali w gospodarstwach i mieszkali na wsi, a na czas akcji zbrojnej spotykali się z bronią w ręku. Najczęściej ruch ten skierowany był przeciwko ludności cywilnej oraz przeciw polskim leśniczówkom na terenie Puszczy Białowieskiej, które zawsze były łatwym łupem napaści dla zdobycia broni oraz pieniędzy.



Istniały oddziały, które dokonywały pacyfikacji polskich wsi. Najsłynniejszą akcją jest pacyfikacja wsi Sobótka koło Bielska Podlaskiego przez oddział dowodzony przez Aleksandra Jurczuka, późniejszego kata więzienia w Białymstoku, który wykonywał wyroki śmierci na żołnierzach podziemia niepodległościowego.



Oddziały białoruskiej partyzantki wsławiły się złym odnoszeniem do ludności polskiej, a później właśnie z takich formacji stworzono kadry Urzędów Bezpieczeństwa czy więzienia w Białymstoku. Tak formowano również aparat komunistyczny. Rok 1944 i 1945 to rozkwit tego procederu w nowych warunkach. Miejscowym oparciem dla organizacji partyjnej, UB i aparatu represji byli Białorusini, a dopiero w dalszej kolejności Polacy, Żydzi i w mniejszym stopniu Ukraińcy.



Atak na Żołnierzy Wyklętych poprzez postać kapitała Rajsa ps. Bury, jaki ma obecnie miejsce w „Gazecie Wyborczej”, nie uwzględnia takiego szerokiego kontekstu. Czy można powiedzieć, że działania Burego były swego rodzaju odwetem?

Nie chodziło o stworzenie rachunku krzywd. Rozkaz, który otrzymał kapitan Rajs jako dowódca Pogotowia Akcji Specjalnej mówił wyraźnie o celowości podjęcia takiego działania, do czego to ma zmierzać, że to ma być manifestacja siły. To bardzo ważne. Zapominamy o tym, że druga połowa roku 1945 to przetaczające się ciągle przez południowe Podlasie pacyfikacje organizowane przez NKWD, KBW i Ludowe Wojsko Polskie. Te fakty wydają się kluczem do poszukiwania prawdy historycznej.



Akcja Burego miała być działaniem odwetowym z jednej strony, ale nastawionym bardziej na efekt militarny - my pokażemy swoją siłę, żebyście zauważyli, że my też możemy w taki sposób prowadzić walkę.



Czyli komunistyczne pacyfikacje na Podlasiu dotykały ludności cywilnej?

Oczywiście, tak. Komuniści przeważnie przegrywali walkę zbrojną z 5. Wileńską Brygadą AK Łupaszki, która była świetnie wyszkolona. W odwecie za te porażki pacyfikowali więc ludność cywilną. To były masakry, jedną wioskę zbombardowano z kukuruźnika, zrzucano miny moździerzowe, a w innej wsi użyto tankietki. To kwestia niezwykle ważna dla poznania kontekstu działań Burego.



Ale nie ma wątpliwości co do samego faktu ataku oddziału Romualda Rajsa ps. Bury na cywilną ludność białoruską?

Generalnie pierwszym, celowym założeniem akcji było wyłuskanie konkretnych osób z pewnych miejscowości. W miejscowościach, w których Bury operował osobiście, oprócz Zaleszan w których bieg wydarzeń wymknął się spod kontroli, nie padła żadna ofiara cywilna. Nie było ofiar wśród kobiet i dzieci. To znamienne.



Polskie oddziały wiedziały z różnych źródeł o współpracownikach NKWD. O tym się zapomina, ale istniał materiał dowodowy przeciwko obywatelom Rzeczpospolitej kolaborującym z Sowietami.



Akcje były nastawione na to, że oddział wchodzi do wioski, wyłuskuje konkretne osoby i w ramach represji stosuje karę śmierci za współpracę z wrogiem, co w czasie wojny jest naturalne. Jako że nie można było skonfiskować mienia, to je palono. Pamiętajmy, że mówimy o warunkach wojennych.



Niestety w miejscowościach, o których mowa, sytuacja czasami wymykała się spod kontroli ze względu na to, że oprócz wskazanych osób również inni poczuwali się do winy i albo uciekali albo sabotowali działania żołnierzy albo, tak jak w Zaniach, strzelali do oddziału.



Czyli strona białoruska nie zawsze była bezsilna?

Oczywiście. Nawet dokumenty komunistyczne tworzone zaraz po wydarzeniach pokazują, że w miejscowościach znajdowano broń.



Zachowała się także negatywna opinia oficera LWP, który przybył do jednej z wiosek w grupie pościgowej. Jego opinia o mieszkańcach nawet w obliczu tragedii była bardzo negatywna. Skąd się wzięła? Z obserwacji zachowania tej ludności. Zresztą sprawa miała epilog w sądzie wojskowym.



Często pomija się fakt, że te wioski były zorganizowane militarnie. Miały oddziały straży wiejskiej, samoobrony. Wymykały się spod kontroli nawet komunistom. Dopiero kiedy organizowano ORMO, wprowadzono pewne elementy porządku prawnego. Wcześniej zdarzało się bowiem, że te uzbrojone grupki mieszkańców atakowały nawet „ludowe” wojsko.



Mamy także wiele przypadków ataków na szwadrony 5. Wileńskiej w 1945 roku. Klasycznym przykładem jest miejscowość Wiluki, w której ostrzelano patrol z oddziału Zygmunta. Trudno więc mówić, że to były bezbronne miejscowości. Zresztą raporty podziemia dostarczają bardzo wiele dowodów.



Sytuacja na Podlasiu była więc niezwykle skomplikowana. Wobec tego to, co dzisiaj robią lewicowe media, nie sposób nazwać inaczej niż manipulacją. Próbuje się stworzyć obraz czystych, biednych i bezbronnych Białorusinów oraz złych polskich nacjonalistów zadających krzywdy. Taki obraz płynie z tekstu „Gazety Wyborczej” pod skandalicznym tytułem „Wyklęci Przeklęci”.

Tak. Jego autor jest specjalistą do tworzenia swojej własnej historii. Jemu można coś powtarzać 10 razy a on i tak napisze swój własny tekst w zupełnie inny sposób.



A finansowana z pieniędzy polskich podatników telewizja Biełsat produkuje film pokazujący wydarzenia z 1946 roku. Czyni to wyłącznie z białoruskiej perspektywy i w takiej uproszczonej narracji?

Ja przez bohatera tego filmu, pana Sergiusza Niczypuruka, zostałem określony jako wróg polityczny, więc moją opinię na temat filmu odłóżmy na bok. Ale mamy opinie osób bezstronnych, które jasno określają ten film. Został on wyprodukowany za nasze pieniądze, a służy propagandzie na użytek wąskiej grupy politycznej. Szkoda, że dyrektor TV Biełsat pani Agnieszka Romaszewska dostosowała ją do takich potrzeb. Realizuje założenia tej grupy, a szkoda, bo za te pieniądze można było zrobić film o polskości tego regionu i jego bogatych tradycjach. Mamy niestety problem, by przebić się z polskim dziedzictwem na obszarze Puszczy Białowieskiej.



Kilkanaście lat temu starostwo powiatowe w Hajnówce wydało pod nowym tytułem książkę, która wychodziła w cyklu publikacji na temat ruchu rewolucyjnego w PRL, kiedyś to była „Czerwona Hajnówka”, a dziś nosi tytuł „Z dziejów Hajnówki i jej okolic”. Samorządowcy na takie rzeczy przeznaczają pieniądze publiczne, a nie znajdziemy żadnej książki o powstaniu listopadowym czy styczniowym na tym terenie. A to niezwykle pasjonujące historie!



Głównym animatorem działań przeciwko kultywowaniu polskiej tradycji Podlasia jest Tomasz Sulima, radny Bielska Podlaskiego i Przewodniczący Związku Dziennikarzy Białoruskich w Polsce. Toczy się przeciwko niemu postępowanie prokuratorskie o znieważenie narodu polskiego przez odebranie dobrego imienia Danucie Siedzikównie „Ince”. To środowisko nie tylko posługuje się kazusem Burego, ale przekłada to na innych Wyklętych.



Gdy 6 lat temu chcieliśmy odsłonić tablicę poświęconą Łupaszce w Hajnówce, to po miejscowości rozkolportowano ulotki o treści „Kościół katolicki czci mordercę prawosławnych”. I nikt nie zadawał sobie trudu by wzbudzić jakąś głębszą refleksję historyczną na ten temat.



My nie używamy kłamstw. My nigdy nie mówimy, że wydarzenia związane z akcjami oddziałów Burego, nie miały miejsca. Miały miejsce, trzeba jednak patrzeć na nie przez szerszy pryzmat.



Warto tu przytoczyć wyrok sądu wojskowego z 1995 roku:



„Czyny te mogły zapobiec lub zapobiegły represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzącej działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, zaś ich skutkiem były w wielu przypadkach śmierć, długoletnie więzienie lub deportacja w głąb byłego ZSRR” - mówi o czynach ze stycznia i lutego 1946 wyrok sądu wojskowego rehabilitujący kapitana Rajsa, który przywraca mu godność oficera Wojska Polskiego. Wyrok ten jest prawomocny, a dziś próbuje się go odrzucać. Jak wobec tego wychowywać młode pokolenie w szacunku do prawa?



Sąd pisał wtedy dalej: „Ponadto kwestii tej nie można rozpatrywać w oderwaniu od ówczesnej sytuacji politycznej” i „Można więc określić sytuację, w jakiej znalazły się osoby wyżej wymienione (kapitan Rajs i podwładni) (...) jako stan wyższej konieczności zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie”.



Ciężko się z tym nie zgodzić, gdy giną dzieci. Ale warto zwrócić uwagę, że ich śmierć była też z winy rodziców, bo ukrywali dzieci przed wojskiem w domach, a wojsko podpalające zabudowania nie wiedziało, że w środku ktoś się znajduje. To była niewiedza, nie celowe działanie. W Zaleszanach nie zginął nikt, kto wyszedł na rozkaz żołnierzy z własnego domu. Warto podkreślić, że śmierć kobiet i dzieci była przypadkowa.



Czyli próba rysowania sytuacji jako czarno-białej jest oderwana od rzeczywistości.

Tak. Sprawa Burego trafiła do IPN po zaklasyfikowaniu jej do kategorii „ludobójstwa”, ale powód tego był proceduralny. Bez takiej klasyfikacji Instytut nie mógłby badać wydarzeń z 1946 roku. W śledztwie prowadzonym przez IPN nie byłoby żelaznych dowodów, które mogłyby posłużyć za akt oskarżenia o zbrodnię ludobójstwa, dlatego Instytut nie skierował sprawy do sądu. Postępowanie umorzono, natomiast do umorzenia wydano uzasadnienie, tak zwane wnioski końcowe, w których stwierdzono, że działania 3 Brygady NZW z tego okresu noszą znamiona ludobójstwa (nie są ludobójstwem). W sądzie trzeba by udowodnić, co to są za znamiona. Wiemy z prawa międzynarodowego, że udowodnienie ludobójstwa jest bardzo trudne, nie ma takiego statusu rzeź wołyńska. We wnioskach końcowych zapisano coś i nie ma jak tego obalić. To nie wyrok, więc nie można się odwołać. A te wnioski są niezwykle obszerne jak na tego typu materiały IPN. Ich twórca wiedział, że wątpliwości będą ogromne, a jakiemuś środowisku będzie to potrzebne.



Natomiast nie ma dziś żadnego wyroku sądowego, który mówi, że możemy wobec Romualda Rajsa używać określenia „ludobójca”. Obowiązuje prawomocny wyrok sądu wojskowego, który go rehabilituje i kładzie nacisk na zawiłość i wielowątkowość tamtych wydarzeń oraz konieczność decyzji podjętych przez Burego, które są trudne do oceny moralnej.



Wiele osób zachowuje się, jakby tego wyroku nie było, a nawet jakby istniał jakiś zupełnie inny.



Read more: http://www.pch24.pl/kapitan-bury--historia-prawdzi...
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 13:39:45
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@jako stan wyższej konieczności zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie”.
zbrodniarzy nic nie usprawiedliwi- pozostają bandytami na zawsze i hańba im
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 23 lutego 2020 13:51:47
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zabijali tylko za to że ludzie inaczej się żegnali. https://www.facebook.com/VidKOD/videos/479136489637745/
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Niedziela, 23 lutego 2020 14:47:45
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Zginęli bo byli katolikami

Pogrom Polaków - Zbrodnie w Nalibokach i Koniuchach

https://www.fronda.pl/a/przemilczana-zbrodnia-zydow-...

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK