6°C

49
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 17.92
PM25: 29.69 (82,01%)
PM10: 36.90 (197,93%)
Temperatura: 6.10°C
Ciśnienie: 1013.23 hPa
Wilgotność: 72.63%

Dane z 23.04.2024 20:55, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

żołnierze przeklęci

1090 postów
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Wtorek, 27 sierpnia 2019 09:47:23
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Wybór Brygady Świętokrzyskiej przez prawicę na swoich idoli, nie jest przypadkowy. Z całego spektrum polskiego Podziemia wojennego i powojennego, z tysięcy grup i stronnictw, setek formacji zbrojnych, wszystkie ręce na pokładzie zaangażowano do rozbuchania kultu jednej konkretnej grupy - hitlerowskich kolaborantów.

Na nic stosy raportów AK, na nic liczne świadectwa powojenne (bynajmniej nie mające nic wspólnego z "komuną") o zbrodniach i niesubordynacji nacjonalistycznego podziemia. Funkcjonariusze partyjni (bo na litość Hobsbawmowską, nie nazywajmy ich historykami!) dniem i nocą wystukują w klawiatury, by wtłoczyć Kowalskiemu do głowy, że białe jest czarne, a czarne jest białe, że bandyci to bohaterowie, a bohaterowie to bandyci.

Ostatnio nasi propagandziści posunęli się krok dalej. Tygodnik Do Rzeczy (Do RzeSzy?) opublikował tekst, w którym zgadza się, że Brygada Świętokrzyska postulowała stworzenie totalitarnego, monoreligijnego, monoetnicznego państwa polskiego, ale w sumie ma inne zasługi i jest ok.

To pokazuje jaką drogę ideową przeszła polska prawica, nie tylko na polu historii, ale w wielu innych dziedzinach. Można ją streścić następująco: konsekwentne przesuwanie granicy akceptowalnych postaw, regularne powtarzanie kłamstw aż ludzie uznają je za prawdę, odrzucenie jakichkolwiek zahamowań moralnych w manipulowaniu społeczeństwem. Jak widać, to działa. A skoro już przyszło nam żyć w orwellowskich czasach, musimy się konsekwentnie przeciwstawiać propagandzie Wielkiego Brata.

Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 27 sierpnia 2019 15:57:21
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gnidy to jaja wszy. Jak się ich pozbyć?

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-pasozytnicze/g...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Środa, 28 sierpnia 2019 11:11:15
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
KIEDY NASI POLSCY PATRIOCI ZROZUMIEJĄ ŻE PRAWDA TO PRAWDA?bohater MOŻE BYĆ ZBRODNIARZEM KOLABORANTEM I BANDYTĄ?

Amerykańskie GNIDY?
Politycy PiS pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy celebrowali w niedzielę 75-lecie powstania Brygady Świętokrzyskiej. Jednostka ta w czasie II wojny światowej kolaborowała z hitlerowcami i mordowała żołnierzy o komunistycznych poglądach, o czym świadczą ustalenia licznych historyków. Ten fakt nie umknął uwadze dziennikarzom słynnego „The New York Times”.

Amerykański dziennik zauważył, że „polscy urzędnicy dołączyli do weteranów wojennych, aby oddać hołd podziemnym siłom z czasów II wojny światowej, które pod koniec wojny współpracowały z nazistowskimi siłami niemieckimi w ich walce z komunistami”. Zdaniem tego jednego z najbardziej opiniotwórczych periodyków na świecie, jest to przedwyborczy ukłon PiS w stronę skrajnie prawicowego elektoratu. Trudno im jednak zrozumieć tę kalkulację. Wszakże to nikt inny, jak właśnie Andrzej Duda niemal całe swoje wystąpienie podczas niedawnej konferencji prasowej przed Białym Domem poświęcił wyjaśnianiu, kto był agresorem, a kto ofiarą podczas II wojny światowej. Nie wspominał jednak, że potem będzie patronował tym, którzy współpracowali z wrogiem.
To jednak nie wszystko. – To wam Amerykanie pozwolili nosić na mundurach oznaki przysługujące wojskom sprzymierzonym amerykańskim. Można powiedzieć, że to wy byliście pierwszymi żołnierzami NATO – powiedział o żołnierzach Brygady Świętokrzyskiej podczas uroczystości w Warszawie Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.


„NYT” nie omieszkał skomentować także i tej wypowiedzi. Według dziennika „przedstawiciel weteranów próbował zaprzeczyć podczas niedzielnych obchodów ustaleniom historyków, że Brygada Świętokrzyska współpracowała z nazistami”. Przypomniał jednak również, że przed uroczystością kombatanci i przedstawiciele rodzin żołnierzy Armii Krajowej wysłali do prezydenta Dudy list, w którym wyrazili swoje niezadowolenie z jego patronatu nad uroczystością. Stwierdzili w nim, że zdziwiła i zasmuciła ich decyzja głowy państwa.

Prowadzą bowiem do budowy dwuznacznego obrazu Polski i jej roli w trakcie II wojny światowej, gdyż „nie można akceptować współpracy z Niemcami i jednocześnie mówić, że się było częścią obozu alianckiego” – ubolewa prof. Friszke w rozmowie z „GW”.
https://koduj24.pl/w-usa-pisza-o-honorowaniu-hitl...
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Środa, 28 sierpnia 2019 12:38:04
+2
+4 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
KIEDY NASI POLSCY PATRIOCI ZROZUMIEJĄ ŻE PRAWDA TO PRAWDA?bohater MOŻE BYĆ ZBRODNIARZEM KOLABORANTEM I BANDYTĄ?


A ten znowu o swoich. To prawda, LWP kolaborowała z okupantem i wielu spośród nich było bandytami, ale czy byli wśród nich bohaterowie?
Nie wiem.
Ale to pierdoły.
Zauważyłem, że postkomuchy nie mogą darować tego, że nie wszystkich żołnierzy walczących o wolną Polskę wymordowali.
Był czas, że gnoili wszystkich antykomunistów, ale na razie odpuścili tych walczących na Zachodzie.

https://wszystkoconajwazniejsze.pl/kpt-barry-sheehy-nie-ma-wspani...
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Środa, 28 sierpnia 2019 20:16:39
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Największym wrogiem Polski oprócz faszystowskich Niemiec byli komuniści i nic tego nie zmieni.
A odpowiedzialność za II Wojnę Światową ponoszą w równej części Niemcy i Rosja.
Niestety Trolle Putina jak i nasze Kumacze Trolle próbują wybielić ten zbrodniczy system i ich Polskich popleczników.
AL była sowiecką agenturą w okupowanej Polsce, może o tym Kumak coś napiszesz.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Środa, 28 sierpnia 2019 20:20:45
+1
+3 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
MIJA 73 ROCZNICA ŚMIERCI DANUTY SIEDZIKÓWNY, "INKI"

"Jest mi smutno umierać. Powiedzcie mojej babci, ze zachowałam się jak trzeba" - napisała przed śmiercią prawie osiemnastoletnia Danuta Siedzikówna, "Inka". Jako kilkunastoletnia dziewczyna pomagała żołnierzom Armii Krajowej. Po wojnie aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa, została skazana przez sąd na dwukrotną karę śmierci i stracona 28 sierpnia 1946 roku.


- Rodzi się pytanie, czym ona zawiniła. To jest jedna z tych śmierci całkowicie niezawinionych. Wydaje się, że tajemnica tej śmierci tkwi właśnie w tym, że była symbolem pewnego pokolenia, które komuniści starali się wymazać z łańcucha pokoleń: pokolenia wychowanego do wolności w II Rzeczypospolitej
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Środa, 28 sierpnia 2019 20:24:54
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Armia Ludowa, bohaterowie czy bandyci?

Poszukując informacji dotyczących rejonu Rzeczpospolitej Partyzanckiej natknąłem się na informację o pewnej osobie, która działała na tym terenie. Przez pewien czas był on postrachem okolicy pomimo iż oficjalnie występował jako żołnierz Armii Ludowej.
Zapraszam.
Stanisław Klacza pochodził z Królewic. W latach trzydziestych ubiegłego wieku należał do pewnej bandy rozbójniczej, która działała na terenie powiatu- Busko. Banda ta podczas jednego napadu rabunkowego zamordowała rodzinę żydowską, rabując jednocześnie pieniądze, biżuterię oraz inne przedmioty. Osoby z tej bandy zostały zatrzymane, skazane wyrokami sądu na długoletnie więzienie. Stanisław Klacza odbywał wyrok w więzieniu na Świętym Krzyżu. Po napadzie Niemiec na Polskę opuścił on więzienie i powrócił w rodzinne strony. Niestety w czasie wojny dobrał sobie kilka osób z okolicznych miejscowości. Do grupy tej dołączyło też dwoje Rosjan, którzy uciekli z transportu jenieckiego. Rosjanie działali pod pseudonimami: Tadek Ruski oraz Aluś. Grupa ta grasowała po okolicy napadając na plebanie oraz na zamożnych gospodarzy. Nie omijali też właścicieli dużych majątków ziemskich. Dokonywali oni gwałtów na miejscowej ludności m.in. jadąc do Opatowca za Rogowem pobili m.in. stróża wiejskiego a już w samym Opatowcu kolejnego stróża postrzelili z dubeltówki w rękę. Banda ta grasowała dość długo, według niektórych osób udawała partyzantów i społeczeństwo dawał wiarę ze tak właśnie jest. Jednak działalność tej grupy powoli pokazywała jaki jest jej charakter.
Według wspomnień Arnolda Szyfmana, Klacza grasował po całej okolicy i nie było dworu, którego by nie ograbił nawet kilkakrotnie. Był on postrachem Miechowskiego oraz Pińczowskiego. Uchodziło mu to bezkarnie, przybierał jednocześnie pozory ideowości a przy grabieżach załatwiał i rozsądzał ,, sprawiedliwość społeczną”. Powodem tego było to ze miał w niektórych kołach wiejskich sporo sympatyków, przez niektórych nie był uważany za bandytę. Wśród jego towarzyszy mieli być Ukraińcy, Niemcym i bandyci krajowi. Podczas jednego z rabunków dworu starsza pani zaprosiła go by usiadł obok niej na kanapie, bo pewnie jeszcze nigdy nie siedział na takim miękkim sprzęcie, odpowiedział elegancko ,, Ostatnio, proszę pani dziedziczki, siadywać coraz częściej”.
W dniu 2 listopada 1943 w godzinach wieczornych do drzwi pałacowych w Pławowicach ktoś zapukał do drzwi. Mężczyźni będący mieszkańcami Pałacu podeszli do drzwi. Po otwarciu ujrzeli kilku zamaskowanych osobników z bronią. Osobnicy ci weszli do pałacu. Zaczęli krzyczeć, wyzywać, spędzali mieszkańców do kancelarii. Arnold Szyfman zwrócił uwagę hersztowi bandy po czym on skierował w jego stronę kolbę karabinu. Uniknął jednak ciosu ponieważ cofnął się i kolba ześlizgnęła się po potylicy. Kolejne uderzenie również nie doszło co celu. Arnold Szyfman udał się do pokoju panien, herszt bandy poszedł za nim i zapędził go do kancelarii. Banda ta zaczęła rewidować pałac. W pewnym momencie zabrali administratora na korytarz, a innym zapowiedzieli żeby nie wychodzili z kancelarii jeżeli usłyszą jakieś krzyki bo ich spotka ,,to samo”. Spodziewali się najgorszego jednak wszystko skończyło się dobrze. Banda powoli zaczęła się zbierać do odejścia. Herszt bandy ubrał się w futro niedźwiedzie i czapkę futrzaną właściciela pałacu Ludwika Morstina. Bandyci zabrali pieniądze, kilka butelek spirytusu i wódki, parę futer, buty, spodnie, mnóstwo bielizny i 20 kg cukru. Po tym wydarzeniu ustalono, że z największym prawdopodobieństwem była to właśnie banda Klaczy, pod jego osobistym dowództwem.
W roku 1944 Banda ta przechodząc przez Książnice Wielkie natknęła się na trzech młodych ludzi, którzy trzymali nocną wartę. Wszystkich zamordowali w bestialski sposób.
Inna relacja wskazuje, że w dniu 4 marca 1944 kilka osób z AK obchodzili okoliczne wioski. Podczas obchodu natknęli się na ugrupowanie Klaczy. Żołnierze AK zostali zaskoczeni, obezwładnieni a następnie zamordowani. Następnie w grupie powstał jakiś konflikt. Zamordowani zostali dwaj Rosyjscy towarzysze. Aluś został zastrzelony na łąkach pomiędzy Kończycami a Morawianami. Następnie wraz ze swoją przyjaciółką Pszczoliną został zamordowany Tadek Ruski. Pomiędzy członkami grupy doszło do zatargu, którym podłożem były łupy czego wynikiem było zamordowanie Stanisława Klaczy oraz jego kochanki. Po jego śmierci nas grupą przywództwo objął Garnek Tadeusz, banda po niedługim czasie uległa rozproszeniu.
Klacza podczas wojny ścigany był przez Niemców. Kilka razy udało mu się uniknąć zasadzek. Przez jego czyny została spalona wieś Królewice a żandarmeria rozstrzelała jego rodzinę. Sam Klacza kilkakrotnie wymknął się z obław.
W dniu 13 kwietnia 1944 w czasie Świąt Wielkanocnych do Arnolda Szyfmana przyszło potwierdzenie, krążącej już od kilku dni informacji po okolicy że bandyta Klacza, ten, który był postrachem miechowskiego zmarł. Autor wspomnień dodał że Klacza zmarł ,, oczywiście nie z rąk niemieckich , lecz polskich”.
Ostatnio natknąłem się na książkę ,, Partyzanci spod znaku Bartosza” Władysława Ważniewskiego. Zawiera ona przede wszystkim opisy walk na terenie Rzeczpospolitej Pińczowskiej, w której znalazłem informacje iż wraz z oddziałem Zygmunta Bieszczanina z AL. współpracowały grupy wypadowe AL, a jednej z takich grup przywódcą był Stanisław Klacza ,, Śmigły”.



Dziękuje Panu Antoniemu Zawilińskiemu / mauser98k / za udostępnienie wspomnień Edwarda Wiśniewskiego ps "Wierny" -żołnierza BCH z Uściszowic.

Bibliografia:
Arnold Szyfman., Moja tułaczka wojenna, Warszawa 1960.
Władysław Ważniewski Partyzanci spod znaku Bartosza, Warszawa 1980

Autor tekstu: Rafał Podsiadło
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Środa, 28 sierpnia 2019 20:27:43
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
„Prawda o AL jest jednak inna, bardzo prozaiczna, przykra i straszna jednocześnie.

Była to organizacja, przez szeregi której przewinęło się zaledwie 5-6 tys. ludzi. Góra formacji to byli sowieccy skoczkowie, ludzie przeszkoleni przez sowieckie służby do działalności wywrotowej, dywersyjnej i ideologicznej. Byli tam uczestnicy wojny domowej w Hiszpanii czy działacze KPP, którzy przeżyli pogrom stalinowski z 1938 roku. Natomiast doły, których nie było, uzyskano w ten sposób, że zagospodarowano zwykłe bandy rabunkowe działające w terenie, a bandytyzm był potworną plagą podczas okupacji. Wynikało to z opróżnienia więzień w 1939 roku. Jedyną ceną, jaką ci bandyci musieli zapłacić, to dzielić się łupami. I to w raportach GL-AL jest rzeczą nagminną” - zaakcentował Żebrowski.

„Mówiąc o tym, że AL to oddziały bandziorskie - cytuję ich własne dokumenty. Oni prowadzili ewidencję łupów. W żadnym dokumencie podziemia niepodległościowego się z tym nie spotkałem. To jest tylko w dokumentach GL-AL” - kontynuował, cytując przykłady takich meldunków.

„Odział im. Puławskiego melduje, że w czasie akcji zdobyto: 1 zegarek damski złoty, 1 zegarek damski zwykły, dwie obrączki złote, jeden pierścionek złoty, dwa kolczyki złote oraz pieniędzy w sumie 4 tys. złotych. To nie Niemcy chodzili po lesie w damskich pierścionkach. Obrabowana była ludność cywilna” - podkreślał historyk.

„W dokumentach konspiracyjnych mówi się wręcz o dwóch równoległych okupacjach: w dzień niemieckiej, a w nocy bandyckiej, której częścią była działalność GL-AL. Najazdy na wieś to są gwałty, morderstwa, rabunki, pobicia. To jest nagminne. Gdy ludność cywilna reagowała samoobroną, nazywano to współpracą z Niemcami. Były takie sytuacje, że chłopi uzbrojeni w widły łapali członków GL i oddawali ich Niemcom. Warto sobie wyobrazić, co ci ludzie robili, że stali się dla tych chłopów większym wrogiem od Niemców” - zaznaczał.

„W pamiętnikach ludzi z GL-AL pojawiają się wręcz sformułowania typu: „Nigdy lepiej nie jadłem, jak za okupacji niemieckiej.” - dodał i podał kolejny przykład tego, jak działała komunistyczna partyzantka:

„Specgrupa Sztabu Głównego AL wykonuje akcję finansową w Warszawie i zdobywa następujące rzeczy: 1 apaszka damska, 1 halka damska, 2 pary pończoch, 1 ołówek, 3 grzebienie, teczka skórzana, portfel, papierośnica, okulary, pół kilograma wełny, 11 kg słoniny, 1 krzyżyk, 1 łańcuszek, 1 bransoleta, pierścionek, stara moneta, zegarek, 1 flaszeczka perfum 1 para skarpet. Jeśli to się dzieje na szczeblu najwyższym, to warto sobie wyobrazić, co oni robili w terenie. Sam Gomułka w swoich pamiętnikach wyraźnie napisał, że GL-AL finansowała swoje działania z napadów i działo się to za pełnym przyzwoleniem zwierzchników.” - kontynuował Żebrowski.

Następnie historyk przeszedł do kwestii związanych z politycznymi strategiami komunistycznego podziemia, cytując fragment dokumentu GL-AL mówiącego o tym, że formacja „lawiruje między dwoma wrogami: żandarmerią niemiecką i Armią Krajową”

„Dla GL-AL wrogiem ważniejszym było Polskie Państwo Podziemne. Niemcy byli zbyt silni, żeby z nimi walczyć i oni sobie tego trudu nie zadawali. Cały wywiad GL-AL nastawiony był na rozpracowanie organizacji niepodległościowych” - dodawał prelegent.

„Michał Żymierski ps. „Rola”– naczelny dowódca Armii Ludowej, a potem Ludowego Wojska Polskiego to były oficer zdegradowany przed wojną za złodziejstwo i wyrzucony z wojska. Po odbyciu kary został zwerbowany przez NKWD i pracował dla Sowietów. Marszałkiem Polski zrobił go Stalin. On w czerwcu 1945 wydał rozkazy nawołujące do popełniania zbrodni wojennych, do rozstrzeliwania dowódców oddziałów niepodległościowych” - mówił dalej Żebrowski.

http://blogpress.pl/node/16230
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 29 sierpnia 2019 08:45:00
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"a bandytyzm był potworną plagą podczas okupacji""KUMAK JUŻ ten temat poruszał i zadał pytanie? czy zajmowali się zbieraniem grzybów i jagód? wyrębem lasu? nauką jazdy konnej? nie.. żyli wyłącznie z tego co zabrali swoim rodakom i czasem Niemcom
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 29 sierpnia 2019 10:01:13
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Domowe sposoby na wszy i gnidy

https://portal.abczdrowie.pl/domowe-sposoby-na-wszy-i-gnidy
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Piątek, 30 sierpnia 2019 13:00:07
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Amerykańskie GNIDY?
Politycy PiS pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy celebrowali w niedzielę 75-lecie powstania Brygady Świętokrzyskiej. Jednostka ta w czasie II wojny światowej kolaborowała z hitlerowcami i mordowała żołnierzy o komunistycznych poglądach, o czym świadczą ustalenia licznych historyków. Ten fakt nie umknął uwadze dziennikarzom słynnego „The New York Times”.

Amerykański dziennik zauważył, że „polscy urzędnicy dołączyli do weteranów wojennych, aby oddać hołd podziemnym siłom z czasów II wojny światowej, które pod koniec wojny współpracowały z nazistowskimi siłami niemieckimi w ich walce z komunistami”. Zdaniem tego jednego z najbardziej opiniotwórczych periodyków na świecie, jest to przedwyborczy ukłon PiS w stronę skrajnie prawicowego elektoratu. Trudno im jednak zrozumieć tę kalkulację. Wszakże to nikt inny, jak właśnie Andrzej Duda niemal całe swoje wystąpienie podczas niedawnej konferencji prasowej przed Białym Domem poświęcił wyjaśnianiu, kto był agresorem, a kto ofiarą podczas II wojny światowej. Nie wspominał jednak, że potem będzie patronował tym, którzy współpracowali z wrogiem.
To jednak nie wszystko. – To wam Amerykanie pozwolili nosić na mundurach oznaki przysługujące wojskom sprzymierzonym amerykańskim. Można powiedzieć, że to wy byliście pierwszymi żołnierzami NATO – powiedział o żołnierzach Brygady Świętokrzyskiej podczas uroczystości w Warszawie Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.


„NYT” nie omieszkał skomentować także i tej wypowiedzi. Według dziennika „przedstawiciel weteranów próbował zaprzeczyć podczas niedzielnych obchodów ustaleniom historyków, że Brygada Świętokrzyska współpracowała z nazistami”. Przypomniał jednak również, że przed uroczystością kombatanci i przedstawiciele rodzin żołnierzy Armii Krajowej wysłali do prezydenta Dudy list, w którym wyrazili swoje niezadowolenie z jego patronatu nad uroczystością. Stwierdzili w nim, że zdziwiła i zasmuciła ich decyzja głowy państwa.

Prowadzą bowiem do budowy dwuznacznego obrazu Polski i jej roli w trakcie II wojny światowej, gdyż „nie można akceptować współpracy z Niemcami i jednocześnie mówić, że się było częścią obozu alianckiego” – ubolewa prof. Friszke w rozmowie z „GW”.
https://koduj24.pl/w-usa-pisza-o-honorowaniu-hitl...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 30 sierpnia 2019 16:55:31
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
gnidy jak to gnidy

sześć stóp nad ziemią Postów: 2907
garbaty_anioł
sześć stóp nad ziemią, postów: 2907
Piątek, 30 sierpnia 2019 21:39:32
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
@kumak obsrasz się za moment tym NYT. Zakres współdziałania BŚ został już opracowany podobnie jak zakres działania niektórych organizacji a także postaci, o których wspomniałem wcześniej. Skala zhańbienia a co za tym idzie - ofiar, jest dalece niewspółmierna. Na niekorzyść obozu, który próbujesz usilnie bronić z całym zacietrzewieniem XD
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Niedziela, 1 września 2019 16:21:41
-2
+1 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nigdy nie broniłem żadnego bandyty.Kolaborant to zdrajca
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 1 września 2019 21:59:49
-3
0 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"Nigdy nie broniłem żadnego bandyty.Kolaborant to zdrajca"

wielokrotnie , a przykładów własnych bzdur i kłamstw sami sobie towarzyszu poszukajcie
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Sobota, 21 września 2019 13:02:16
0
+2 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Historia mordu na Żydówkach ze Szczuczyna
https://sztetl.org.pl/pl/miejscowosci/s/1066-szczucz...

Białostocki oddział IPN rozpoczął śledztwo w sprawie mordu dwudziestu kobiet żydowskich, który miał miejsce w miejscowości Bzury, w czasach gdy w Szczuczynie istniało getto. Jak wynika z akt zeznań zgromadzonych w ramach tzw. procesów sierpniowych, zbrodni dokonało sześciu mężczyzn. Tylko jeden z nich - Stanisław Zalewski - stanął przed wymiarem sprawiedliwości i został osądzony. Zmarł w 1957 roku.

Kobiety pochodziły ze szczuczyńskiego getta. Były wzywane do pracy przez właścicieli majątku w Bzurach. Mord został dokonany z premedytacją. Został zaplanowany, broń - pałki z metalowymi okuciami - i miejsce pochówku specjalnie przygotowane. Część kobiet została brutalnie zgwałcona.

Oto zeznanie skazanego Stanisława Zalewskiego z 1950 roku:

"Podjechaliśmy tam na rowerach. Wcześniej poszliśmy do majątkowej kuźni i okuliśmy pałki na końcu żelazem, aby lepiej było zabijać. Po godzinie czasu przyjechały z majątku Bzury dwie furmanki drabiniaste, na jednej furmance jechał Krygiel, a na drugiej Modzelewski Henryk. Gdy furmanki przyjechały pod dom, wypędziliśmy Żydówki z piwnicy i kazaliśmy im powsiadać na wóz. Zawieźliśmy je do boczkowskiego lasu, gdzie był wykopany okop. Tam kazaliśmy wszystkim Żydówkom porozbierać się do koszul i majtek. Zaczęliśmy prowadzać po jednej nad okop i tam zabijaliśmy pałkami. Tkacz zabił cztery Żydówki. Jeszcze przed zabiciem pięciu zgwałcili jedną Żydówkę. Po zgwałceniu Żydówki ja wziąłem pałkę drewnianą od Tkacza i sam osobiście zabiłem Żydówkę, uderzając ją pałką trzy razy w głowę, i wpadła do okopu. Z pomordowanych Żydówek otrzymałem pantofle i jedną sukienkę. Trzy dni później do sołtysa przyjechała niemiecka żandarmeria i na jej polecenie pokazałem miejsce mordu. Jeden żandarm zapytał mnie, czym my ich zabijali, ja powiedziałem, że pałkami. Po wypowiedzeniu moich słów zostałem uderzony przez żandarma niemieckiego gumą i powiedział mi, czemu z powrotem nie przyprowadziliście ich do getta. Następnie kazali lepiej zasypać... Myśmy wszyscy należeli do endecji".

Na podst.: Agnieszka Domanowska, "Polacy zabili pałkami 20 Żydówek w Bzurach. IPN wszczyna śledztwo", Gazeta Wyborcza, 6 marca 2012.
Mińsk Mazowiecki Postów: 3384
Totamto
Mińsk Mazowiecki, postów: 3384
Sobota, 21 września 2019 16:52:59
0
+1 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Gazeta Wyborcza - i wszystko jasne, pan Michnik i jego gazeta jest tak samo wiarygodny jak i jego brat zbrodniarz.
mińsk maz Postów: 1139
skiper
mińsk maz, postów: 1139
Poniedziałek, 23 września 2019 09:32:30
-1
+1 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
A o Nalibokach i braciach Bielskich, upamiętnionych w filmie "Opór" nie wspominali w Wyborczej?
Adam się nie chwalił?
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 3 października 2019 20:48:47
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Ojciec Cimoszewicza nie radził sobie intelektualnie i prosił o przeniesienie go do „jednostki ze składem o niższym poziomie intelektualnym”

https://www.magnapolonia.org/ojciec-cimoszewicza-nie-radzil...
Żabodukt Postów: 78389
kumak
Żabodukt, postów: 78389
Czwartek, 10 października 2019 14:40:25
+1
+2 -1
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Artystka przypomina, że Polacy też mordowali Żydów. Wojewoda Czarnek: "To akt antypolonizmu" https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,25282678,artyst...

Watek został zamknięty ze względu na długi czas (minimum pół roku), jaki upłynął od ostatniego postu.

Aktualności

OK