Stańmy naprzeciw nacjonalistów w ciszy, pokojowo, bez agresji i przemocy.
Niech przedstawiciele mediów, mieszkanki i mieszkańcy Warszawy zobaczą ten kontrast. Między przeciwnikami gloryfikacji morderców, a nacjonalistami wykrzykującymi "śmierć wrogom ojczyzny" i "znajdzie się kij na lewacki ryj" nie ma symetrii.
Ci pierwsi stoją w akcie desperacji, tam gdzie powinny stać służby państwowe, i jedyne czego oczekują to poszanowanie ludzkiej godności.
Ci drudzy wykluczają i dają sobie prawo do decydowaniu, komu się prawa i głos należą, a komu nie.
Jak co roku, 1 marca pod pretekstem Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przez Polskę przejdą marsze organizacji nacjonalistycznych i faszyzujących – często z udziałem przedstawicieli władz państwa. Jak co roku, naprzeciwko nich staną Obywatele RP, protestując przeciwko wzniecaniu nienawiści wobec przeciwników politycznych, a także ludzi innej narodowości, wyznania bądź koloru skóry. Protestować będziemy także przeciwko nadużywaniu bolesnych doświadczeń polskiej historii. Żołnierze Wyklęci to niezłomni bohaterowie, jak Witold Pilecki czy generał „Nil” Fieldorf. Ale maszerujący przez Polskę nacjonaliści częściej od nich niosą na sztandarach ludzi, których desperacja czy nienawiść narodowościowa przywiodła do zbrodni. Przykładem najbardziej jaskrawym, choć niestety nie jedynym, jest Romuald Rajs „Bury” (źródło - https://goo.gl/M2WEjJ), z którego rozkazu ginęli na Podlasiu polscy obywatele wyznania prawosławnego, w tym ciężarne kobiety i dzieci. Marsze ku czci Burego idą wśród wciąż pamiętających jego zbrodnie świadków i żyjących krewnych ofiar.
Wybór tych bohaterów nie jest przypadkiem, podobnie jak okrzyk, że „na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”. To nie jest „historyczna rekonstrukcja”. „Komunistą” staje się każdy, kogo narodowcy wskażą palcem. Jest wtedy zdrajcą, zostaje wyłączony ze wspólnoty Polaków. To do niego skierowany jest okrzyk „śmierć wrogom ojczyzny”.
1 marca jest też czasem sprawdzianu dla nowowybranych miejskich władz samorządowych, wywodzących się w większości z obozu demokratycznej opozycji. Czekamy na obserwatorów z ratusza, czekamy na rozwiązania demonstracji łamiących prawo. Nie tylko przemoc fizyczna je łamie. Również mowa nienawiści, groźby karalne i faszystowskie symbole. https://www.facebook.com/RacjonalnaPL/videos/4164839022...