5°C

30
Powietrze
Cóż... Bywało lepiej.

PM1: 11.50
PM25: 17.97 (43,55%)
PM10: 19.60 (119,82%)
Temperatura: 4.89°C
Ciśnienie: 1009.19 hPa
Wilgotność: 85.75%

Dane z 26.04.2024 08:05, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

Zanim był chrzest

495 postów
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 25 lipca 2021 11:09:50
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Religia i lewacki kretynizm
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Środa, 28 lipca 2021 05:23:36
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Określenie „do grobowej deski” w tym przypadku brzmi wyjątkowo dosłownie. Słowiańskie żony umierały wraz ze swoimi mężami.
Opisy arabskich kupców i średniowiecznych dziejopisów pełne są wstrząsających relacji o tym, że kobiety oddawały życie, gdy zmarł ich mąż
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2021/07/27/za-malzonkiem-na-st...
Dawni Słowianie wierzyli, że zmarły powinien udać się na drugą stronę dobrze wyposażony – tak, by odnalazł się w nowej rzeczywistości. Dlatego też przykładano ogromną wagę do ekwipunku. Ewentualne braki w tym zakresie, a nawet niewłaściwe przygotowanie stosu pogrzebowego, mogło skutkować faktem, że nie odnalazł drogi i spokoju na tamtym świecie i jako zjawa, strzyga bądź upiór błąkał się ciągle po tym, nachodząc i prześladując żyjących.

Stanisław Bylina w pracy „Słowiański świat zmarłych u schyłku pogaństwa. Wyobrażenia przestrzenne” pisze:

W wyobraźni eschatologicznej Słowian funkcjonowały dwie podstawowe kategorie zmarłych. Do pierwszych z nich zaliczano duchy przodków, dziadów, zmarłych śmiercią naturalną, pochowanych zgodnie z przyjętym rytuałem kończącym pełny cykl ludzkiego życia, zaopatrzonych przez bliskich z troską o pomyślny byt pośmiertny.

Byli to zmarli „swoi”, zachowujący więź z rodziną i rodem, pojawiający się w świecie żywych wokół ustalonych dat roku obrzędowego, słowiańskich „Zaduszek”, i przeto nie budzący szczególnego lęku. Żywi dbali o potrzeby zaświatowych gości i mogli oczekiwać od nich objawów przychylności.
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Piątek, 6 sierpnia 2021 21:56:52
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prawdziwa religia Słowian. W co wierzyli nasi przodkowie w świetle nowych badań?
Tajemne rytuały, wspaniałe świątynie, kasta kapłanów i mity dorównujące tym greckim albo skandynawskim. Wszystko co wiesz o religii Słowian jest tylko naciąganą bajką, stworzoną przez obdarzonych przesadną wyobraźnią naukowców.

W innym artykule pisałem już o tym, że wbrew popularnym wyobrażeniom, w czasach Mieszka I i Bolesława Chrobrego w Polsce nie prowadzono masowej akcji chrystianizacyjnej, Kościół nie pobierał dziesięciny, a ludność nie miała powodu wzniecać rebelii przeciw nowej religii.
Rzekoma „reakcja pogańska” nie miała miejsc. I to nie tylko dlatego, że do większości kraju chrześcijaństwo w ogóle nie dotarło. Nawet ważniejszy jest inny argument. Wszystko wskazuje na to, że w państwie pierwszych Piastów… nie było żadnego pogaństwa zdolnego buntować się przeciw nowej wierze.

Skąd się wziął słowiański panteon?
Powszechna reakcja wymierzona w Kościół wymagałaby przyjęcia, że religia przodków stanowiła jakąś kontrę dla chrześcijaństwa. Że istnieli odsunięci od wpływów pogańscy kapłani, zburzone świątynie dawnego porządku, wykluczające się z wiarą w Chrystusa dogmaty. A wreszcie także złożone rytuały, porządkujące tradycyjną wizję świata.
Rzekoma „reakcja pogańska” nie miała miejsc. I to nie tylko dlatego, że do większości kraju chrześcijaństwo w ogóle nie dotarło. Nawet ważniejszy jest inny argument. Wszystko wskazuje na to, że w państwie pierwszych Piastów… nie było żadnego pogaństwa zdolnego buntować się przeciw nowej wierze.

Skąd się wziął słowiański panteon?
Powszechna reakcja wymierzona w Kościół wymagałaby przyjęcia, że religia przodków stanowiła jakąś kontrę dla chrześcijaństwa. Że istnieli odsunięci od wpływów pogańscy kapłani, zburzone świątynie dawnego porządku, wykluczające się z wiarą w Chrystusa dogmaty. A wreszcie także złożone rytuały, porządkujące tradycyjną wizję świata.

Słowem: że było to wszystko, do czego lud pragnął powrócić. Tymczasem religia wszelkich Słowian, a już szczególnie naszych odległych przodków, istnieje… głównie w głowach naukowców.

Miłośnicy średniowiecza wciąż zaczytują się w Mitologii Słowian, którą przed laty spisał Aleksander Gieysztor. Sam indeks rodzimych bóstw dołączony do tej publikacji zawiera dziesiątki pozycji. Słowianie w wizji Gieysztora mają własny panteon i własne mity, niewiele ustępujące tym skandynawskim czy nawet greckim… Ale to wszystko jest wyłącznie przypuszczeniem. I to mocno przeterminowanym.
Historia rozczarowań
W rzeczywistości żaden dziejopisarz nie zanotował szczegółów dotyczących wierzeń w państwie pierwszych Piastów. Nie są znane imiona bogów, może poza kilkoma absolutnie podstawowymi, jak pan nieba i błyskawic Perun. Bo te, które podał kilka wieków lat po fakcie Jan Długosz stanowiły wyłącznie jego wymysł.

Nie sprecyzowano ceremonii, nie podano lokalizacji świątyń czy jakichkolwiek szczegółów kultu. Tak naprawdę nic nie wiadomo. Zasłużony znawca kultury Słowian, Stanisław Urbańczyk, stwierdził nawet posępnie, że historia badań nad ich wierzeniami jest wyłącznie „historią rozczarowań”.

Skąd więc wziął się cały panteon nadwiślańskich bożków? Wykoncypowano go w oparciu o tak zwaną ideę trypartycji Georgesa Dumézila.

Według francuskiego filologa wszystkie niemal religie Europy u swych podstaw miały zbliżone wierzenia i idee. Teoria – zaadaptowana między innymi przez Gieysztora – zakładała, że wystarczy przesadzić obce mity na polską ziemię, doprawić je szczyptą późniejszego o setki lat folkloru i spiąć całość dobrze brzmiącymi językowymi wynalazkami.
Efekt końcowy brzmi jeśli nie przekonująco, to przynajmniej atrakcyjnie. Ale to jest właściwie jedyna zaleta wszelkich wariantów słowiańskiej mitologii. Problem w tym, że stojąca u ich podstawy teoria Dumézila została w międzyczasie obalona przez nowe pokolenie specjalistów. I wszystkie oparte na niej prace też wypada odesłać do lamusa.

Świątynie zbudowane wyobraźnią
W tej chwili wielu zaoponuje, przypominając, że przecież karkołomna rekonstrukcja wierzeń to nie wszystko. Są twarde dowody, bo archeolodzy odkryli w ostatnich latach dziesiątki pogańskich świątyń. To prawda, ale… tylko do pewnego stopnia.

Reklama

Nie ma w świecie archeologii – a już tym bardziej polskiej archeologii – potężniejszej siły od wyobraźni. Ta nauka z samej swej natury wymusza dopowiedzenia, interpretacje, składanie obrazu rzeczywistości z przemieszanych, a w większości po prostu zgubionych na przestrzeni wieków puzzli. W przypadku pogańskich miejsc kultu badacze posuwają się jednak do skrajności.

We Wrocławiu sam fakt, że odnaleziono relikty budynku nieco większego od innych i że w środku znajdowały się skrawki jedwabiu, wystarczył do przyjęcia, że była to niechybnie pogańska świątynia. A skoro jeszcze określono, iż chata powstała około 1032 roku, to zaraz pojawił się pomysł, że oto mamy do czynienia z namacalnym śladem rewolty religijnej z czasów Bezpryma.
Śmiała teza. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że konstrukcja równie dobrze mogła być po prostu domem jakiegoś bardziej zamożnego członka społeczności. Nie zachowały się w niej ślady żadnych ofiar, żadne posągi, dowody kultu.

Dom z podwórkiem i kupa kamieni
Podobnie rzecz się ma w przypadku rzekomej świątyni z wczesnośredniowiecznego Wolina. Jeden z domów uznano za pogańską kącinę, bo… był większy od innych. I posiadał podwórko. Oczywiście niczego nie wolno wykluczać. Ale podłużna chata równie dobrze mogła stanowić izbę biesiadną albo miejsce sprawowania władz
Mamy wreszcie Gniezno i sztucznie usypany w tamtejszym grodzie kurhan. Zdaniem archeologów był to rzecz jasna kopiec kultowy, przy którym odprawiano pogańskie ceremonie.

Pisze się o tym miejscu tak, jakby jego interpretacja została dawno dowiedziona. Tymczasem jedyne, co wiemy na pewno, to że w Gnieźnie stał spory stos kamieni. Mógł pełnić funkcję religijną. Ale mógł też na nim stać tron księcia. Albo mogło to być po prostu… miejsce składowania budulca niewykorzystanego przez kamieniarzy.

Reklama

Niepotrzebne pogaństwo
Ze szczegółowych badań Dariusza Sikorskiego wynika, że na dobrą sprawę nie istnieje ani jeden (podkreślam: ani jeden!) obiekt, który z choćby względną pewnością dałoby się uznać za przedchrześcijańską świątynię. Są tylko przypuszczenia i akty wyobraźni.

Rzecz dotyczy nie tylko Polski, ale nawet zamieszkanego przez Lutyków Połabia, gdzie religia Słowian – zapewne w reakcji na brutalną ekspansję Rzeszy – rzeczywiście przyjęła bardziej złożone formy
.
W odniesieniu do Lutyków wiadomo, że przynajmniej od schyłku X wieku mieli kapłanów, jakieś miejsca kultu, że składali krwawe ofiary z ludzi (także z Polaków). W Polsce nie istniały jednak bodźce do podobnego rozwoju pogaństwa. Nie było wieloletnich wojen religijnych, a władcy nie trwali uporczywie przy dawnych kultach.

W efekcie: nie było też żadnej pełnoprawnej religii, która mogłaby konkurować z wiarą łacinników.
Prawdziwa wiara przodków
Nie zamierzam rzecz jasna wysnuwać szaleńczych hipotez. Nie twierdzę, że pierwsi Polacy uważali się za ateistów albo że sprawy duchowe były im obojętne. Na ich religię trzeba jednak spojrzeć realistycznie.

Jeśli nie przetrwały żadne świątynie, tradycje, imiona bogów ani rytuały, to chyba wierzenia Siemowita, Lestka czy Siemomysła wcale nie były równie złożone co religia wikingów lub starożytnych Greków.

Reklama

Nad Wisłą czczono święte drzewa, góry, składano ofiary przodkom. Wielkie znaczenie miały wróżby i przesądy, wiejskie gusła, a pewnie też opowieści o legendarnych bohaterach. Nie było jednak uporządkowanego panteonu ani żadnego antykościoła.

To była religia prosta, pierwotna, oparta na respekcie względem natury i na nieuniknionym poczuciu przemijania. Twarde dogmaty, a nawet sama idea osobnej kasty ludzi, przeznaczonych wyłącznie do sprawowania kultu, przybyły do państwa Piastów dopiero wraz z chrześcijaństwem.Konkurencja, której nie było
Nie każdy musiał zgadzać się z nową wiarą. Nie do każdego przemawiały opowieści o zamęczonym na śmierć mężczyźnie z nieznanego kraju, który mocą swego nadprzyrodzonego pochodzenia powrócił do życia. Ale w tych importowanych wierzeniach nie było też niczego, co w otwarty sposób przeczyłoby dotychczasowym przekonaniom.

Pogaństwa nie trzeba było tępić, a chrześcijaństwa – wprowadzać pod groźbą miecza. Te dwa światy przez całe stulecia funkcjonowały obok siebie. I jeśli wziąć pod uwagę, ilu przesądom wciąż ulegamy, to na dobrą sprawę trwają nadal w XXI wieku. https://wielkahistoria.pl/prawdziwa-religia-slowian-w-co...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Niedziela, 8 sierpnia 2021 09:57:29
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"Wszystko co wiesz o religii Słowian jest tylko naciąganą bajką, stworzoną przez obdarzonych przesadną wyobraźnią naukowców."

tylko taki jeden parweniusz z mazgułowa prawdę ci zapoda z jaśnie oświeconej "gówno prawdy" michnika
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 14 sierpnia 2021 08:21:15
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Posypały się słowa oburzenia, bo w filmie o wyznawcach Pogaństwa inaczej Rodzimowierstwa wystąpił ciemnoskóry aktor. Nie ważne, że akcja dzieje się współcześnie, najważniejsze "że to poprawność polityczna" i że "wtedy nie było w Polsce Czarnoskóry".
Oto komentarz jednego z internautów:
"Czarnoskóry w Polsce? W roku 2021? W dodatku z przyjaciółmi w lesie? Kto to widział?! Świętokradztwo! Hańba! Zdrada!"
Głos zabrał również Jan Gosiewski, przedstawiciele kościoła Rodzimowierców:
"Jako przedstawiciel Rodzimego Kościoła Polskiego dodam tylko że Rodzimowierstwo nie jest odtwórstwem historycznym, wiara jest żywa i zawsze dostępna dla każdego bez względu na płeć, orientację seksualną, kolor skóry, pochodzenie czy osobistą przeszłość. Podczas naszych obrzędów często stają w kręgu ludzie o różnym kolorze skóry i nigdy to dla Nas nie stanowiło żadnej ujmy a wręcz przeciwnie! Goście w domu to Bogi w domu "
Poniżej głos producenta filmReżyser Życia
1glreo1ssr tsSapfoierispnirtan soori i19:te3Sgid6 ·
''CZARNOSKÓRY I NOC KUPAŁY MASAKRA''
Proszę Państwa czytam niektóre i muszę się odnieść. Czytam dywagacje (szczególnie pana Dominika) o tym, że 'jak to czarnoskóry aktor gra w filmie o Nocy Kupały i mitologii słowiańskiej' że jakie to słabe, nie do przyjęcia, niezgodne z historią, surrealistyczne...
Chcę podkreślić, że Gamou Fall (bardzo dobry aktor) gra jednego z bohaterów/członków paczki, którzy przypadkowo gubiąc się w lesie natrafiają na ceremonie nocy kupały. Jest jej tylko obserwatorem.
Jeżeli kogoś dziwi, że w paczce znajomych może być czarnoskóry mężczyzna to jego sprawa.
Przy okazji chcę podkreślić, że do całego wątku Nocy Kupały podchodzę z szacunkiem, konsultowałem się z rodzimowiercami (RKP- rodzimy kościół polski) ,czytałem przygotowane wykłady od Jana Gosiewskiego i osobiście byłem na nocy kupały. Nie chcę tym filmem nikogo obrazić, wręcz chcę podkreślić mrok i piękno mitologii słowiańskiej. Naprawdę zakochałem się w tych tematach.
Liczę,że się Wam spodoba. Włożyłem w ten projekt wiele czasu i oszczędności. I jeszcze włożę bo nie dokończyliśmy wszystkiego i muszę poszukać sponsorów bo oszczędności brakło.
Ogromne podziękowania także dla Błażeja z Czarciego Hutoru u którego filmowaliśmy.
ściskam
wasz reżyser
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Sobota, 14 sierpnia 2021 08:50:19
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
o czym informuje nas komunista Maciej z zacisza mazgułowskiego kibla
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Sobota, 14 sierpnia 2021 08:55:05
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
komunizmu poszukaj w działaniach twojego rządu
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 15 sierpnia 2021 09:33:25
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tak było...
Post edytowany
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 15 sierpnia 2021 09:42:22
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Dziś Kościół obchodzi uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to jedno z najstarszych świąt maryjnych w Kościele, którego początki sięgają VI wieku, najpierw terenu Palestyny, później Bizancjum. Mimo to dogmat został ogłoszony dopiero w wieku XX - po drugiej wojnie światowej.1 listopada 1950 roku w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (Najszczodrobliwszy Bóg) papież Pius XII ogłosił dogmat, który stwierdzał, że "po zakończeniu swojego ziemskiego życia Najświętsza Maryja Panna została z ciałem i duszą wzięta do wiecznej chwały".Zwrócił on uwagę, że choć w Biblii nie ma tekstu, który bezpośrednio opisywałby wydarzenie wniebowzięcia Matki Bożej, to jednak od początku 12 rozdział Apokalipsy św. Jana - mówiący o niewieście obleczonej w słońce z księżycem pod stopami, interpretowano, jako tekst mówiący o wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny i jej niebieskiej chwale.

W ocenie mariologa jedną z najważniejszych przesłanek świadczącą, że Matka Boża z ciałem i duszą została wzięta do nieba jest fakt, że nigdzie nie ma jej relikwii. - W Bizancjum przechowano należącą do niej laskę i welon, ale nigdzie nie ma relikwii fragmentu jej ciała. Tymczasem wiemy, jak wielkim kultem pierwsi chrześcijanie otaczali świętych i męczenników – zwrócił uwagę o. prof. Bartosik.

Powiedział, że "pierwsze opisy wniebowzięcia znajdują się w tekstach apokryficznych z terenu Syrii 'Transitus Mariae' (o przejściu Maryi) autorstwa Józefa z Arymatei. Na ich podstawie powstawały późniejsze kazania" - powiedział ekspert. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/15-s...
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Poniedziałek, 16 sierpnia 2021 06:30:48
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
O jednym największych szwindli w dziejach Polski w ogóle się nie mówi. Dziesiątki tysięcy szlachciców wyciągały nienależne im korzyści, a skarb królewski był rujnowany przez całe stulecia. Pomysł był cyniczny i bezczelny. Skutki okazały się katastrofalne dla kraju.

Trudno docenić znaczenie soli kuchennej znając tylko jej obecne zastosowanie. Dzisiaj białe kryształki służą jako przyprawa wzmacniająca smak potraw. Aż do połowy XX wieku, gdy zaczęły upowszechniać się elektryczne lodówki, sól była jednak przede wszystkim naturalnym konserwantem żywności. Bez niej nie można było myśleć o przetrwaniu srogiej zimy.

Reklama

Polska szlachta doskonale zdawała sobie z tego sprawę i już w XV stuleciu zaczęła uskuteczniać jeden z największych przekrętów gospodarczych w całych dziejach kraju.

Najcenniejszy surowiec
Dopiero rewolucja przemysłowa sprawiła, że węgiel stał się kluczowym surowcem naturalnym na ziemiach polskich. Przez wcześniejsze wieki podobnie myślano o soli.

Polski szlachcic w stroju dworskim. Włoska rycina
Polski szlachcic w stroju dworskim. Włoska rycina z przełomu XVIII i XIX wieku.
W czasach Kazimierza Wielkiego same tylko krakowskie żupy solne zapewniały 1/4 wszystkich dochodów królewskich. Za Stefana Batorego na Wieliczkę i Bochnię wciąż przypadało 15 procent wpływów do skarbu koronnego. A na wszystkie złoża soli w kraju: imponujące 24 procent.

Przedstawiciele elit długo szukali sposobu na to, by uszczknąć dla siebie część bogactwa znajdującego się pod pieczą monarchy. W 1454 roku, w obliczu niepowodzeń w decydującej wojnie z zakonem krzyżackim, szlachta wymusiła na królu Kazimierzu Jagiellończyku szereg przywilejów. Otrzymała między innymi prawo do nabywania soli po ogromnie zaniżonej cenie.
https://wielkahistoria.pl/sol-suchedniowa-najwiekszy-prz...
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Czwartek, 19 sierpnia 2021 22:45:25
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tak niszczono religię i kulturę ostatniego pogańskiego obszaru Europy. Polscy żołnierze nie mieli litości.Król wyruszył na Żmudź „z gronem wykształconych, pobożnych i gorliwych w wierze mężów”. Ale może przede wszystkim: z polskimi żołnierzami. Władysław Jagiełło, jako Litwin i dawny poganin, wiedział, że nie obejdzie się bez pokazu siły.

Królowa Jadwiga nie towarzyszyła Jagielle w wyprawie misyjnej na Litwę w 1387 roku. Ogółem w źródłach nie odnotowano żadnego, choćby najkrótszego wyjazdu Andegawenki do Wielkiego Księstwa. Pierwszą polską monarchinią, która dotarła do ojczyzny Giedyminowiczów, była dopiero jej następczyni Anna Cylejska. https://wielkahistoria.pl/chrystianizacja-zmudzi-tak-nis...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Piątek, 20 sierpnia 2021 15:18:15
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"Tak niszczono religię i kulturę ostatniego pogańskiego obszaru Europy. Polscy żołnierze nie mieli litości.Król wyruszył na Żmudź „z gronem wykształconych, pobożnych i gorliwych w wierze mężów”. Ale może przede wszystkim: z polskimi żołnierzami. Władysław Jagiełło, jako Litwin i dawny poganin, wiedział, że nie obejdzie się bez pokazu siły."

a POtem nastąpiła era planów pięcioletnich i kukurydzy
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 22 sierpnia 2021 17:31:59
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Pogańska żona Jagiełły. Czy przed ślubem z Jadwigą Andegaweńską wielki książę Litwy zawarł inne małżeństwo?Źródła historyczne przechowały informacje o czterech ślubach sławnego króla. Władysław Jagiełło żenił się kolejno z Jadwigą Andegaweńską, hrabianką Anną z Celje, małopolską arystokratką Elżbietą z Pilczy i młodą Rusinką Sonką. Ale czy ta lista rzeczywiście jest kompletna? Biograf władcy Stefan M. Kuczyński sugerował inną możliwość.

Data narodzin Władysława Jagiełły, pomimo wieloletnich dociekań historyków, wciąż budzi wątpliwości.

Dawniej przyjmowano, że król przyszedł na świat około roku 1352. To by oznaczało, że na ślubnym kobiercu z Jadwigą Andegaweńską stanął w niemłodym wieku mniej więcej trzydziestu czterech lat
.Obecnie przeważa odmienny pogląd. Zdecydowana większość badaczy sądzi, że Władysław Jagiełło urodził się dekadę później. W chwili pierwszego znanego ślubu był więc w przybliżeniu dwudziestoczterolatkiem.

Tajemnicza dekada
Niezależnie od tego, którą możliwość się przyjmie, wielki książę Litwy był już z dawna człowiekiem zdatnym do małżeństwa.W krajach katolickich prawo kanoniczne tej epoki dopuszczało śluby czternastoletnich chłopców. Na (przynajmniej formalnie) pogańskiej Litwie równie sztywna cezura nie istniała, ale obyczaj kształtował się chyba podobnie.

Ojciec Władysława Jagiełły, Olgierd, po raz pierwszy ożenił się jako mniej więcej dziewiętnastolatek. Z kolejnych wieków są z kolei znane liczne przypadki litewskich bojarów, którzy brali śluby przed dwudziestym rokiem życia.Wszystko przemawiało za tym, by także Jagiełło rychło wszedł w związek małżeński, potrzebny dla przedłużenia rodu. Było to tym ważniejsze, że chłopak objął tron już w 1377 roku – prawie dekadę przed ślubem z Jadwigą.

Czy jedyna próba ożenienia Jagiełły?
Wiadomo, że w połowie przedostatniej dekady XIV wieku, zaraz przed tym jak do skutku doszła unia polsko-litewska, matka Jagiełły próbowała zaaranżować jego małżeństwo z księżniczką moskiewską. https://wielkahistoria.pl/poganska-zona-jagielly-czy-prz...
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 23 sierpnia 2021 10:03:57
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
o czym informuje nas Maćko z mazgułowa który był komunistą zanim zrobiło się to trendy
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Poniedziałek, 23 sierpnia 2021 14:19:01
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
kiedy kumak był młody ty biegałeś boso po podlaskich polach a kumak komunistą był w życiu tylko raz ... jak mnie posłali do komunii
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 24 sierpnia 2021 09:18:49
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
tak, to rzeczywiście było bardzo dawno temu, sakrament nie czyni komucha, wychowanie, patologiczne środowisko i wrodzona głuPOta jak najbardziej
towarzyszu kumak
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Niedziela, 5 września 2021 20:59:39
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Prof. Henryk Samsonowicz, „Początki narodu polskiego…?
Post edytowany
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Poniedziałek, 6 września 2021 10:05:03
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Maciej K. - prostak z mazgułowa :

Jak zostać komunistą ?
Żabodukt Postów: 78391
kumak
Żabodukt, postów: 78391
Poniedziałek, 6 września 2021 12:09:12
-2
0 -2
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Posłuchaj debilu pana profesora i tam dowiesz się że Mazowszanie nie byli Polakami...i nie tylko oni.Nauczyli za komuny legend i do dziś twój fałszywy patriotyzm nie pozwala ci na poznanie prawdy
Post edytowany 2 razy
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Wtorek, 7 września 2021 09:32:08
0
0 0
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
wal się idioto, idź na jakiś kurs szydełkowania albo lepienia w modelinie

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK