Maksior, wuluzuj...właśnie odowodniłeś to, o czym napisałam w ostatnim zdaniu.
Wytłumaczę Ci: otóż lucjola w humorystyczny sposób próbowała pokazać, jak bezsensowne jest karanie kierowców za pomocą karnych naklejek używając analogicznego przykładu z inną uciążliwością czyli nieposprzątanymi odchodami psów. Zapomniała, że są tu inni użytkownicy, którzy nie dość, że nie czają konwencji, to jeszcze są bardzo przeczuleni na punkcie psów.
Lucjola, pamiętaj,nigdy więcej analogii związanych z psami (i dla bezpieczeństwa także z tirami, bo znowu będzie wykład, co jest tirem, a co nie :))) ).