Tusk w Mińsku Mazowieckim

Polacy będą musieli odbudować wiarę we własne państwo, dlatego trzeba wygrać wybory.

Kiedyś PIS odejdzie i opozycjoniści przejmą władzę. Stanie się to dopiero po nadchodzących wyborach parlamentarnych. Jedno jest pewne, że trzeba będzie przywrócić standardy demokratyczne państwa oraz zmienić stan przepisów prawnych, aby zmienić państwo represyjne na przyjazne dla obywateli. To bardzo trudny i złożony problem, ponieważ dotyczy wielu spraw. Wśród nich należy wymienić niezawisłość sądownictwa łącznie z Trybunałem Konstytucyjnym i łączeniem funkcji Prokuratora Generalnego z Ministrem Sprawiedliwość. Dochodzą problemy udziału polityków w spółkach skarbu państwa i ich radach nadzorczych. Otwarty pozostaje problem telewizji publicznej oraz trudny problem jej finansowania. Do problemów najwyższej wagi dochodzi sprawa wcześniejszego przechodzenia pracowników na emerytury. Kolejna sprawa to nieograniczona władza służb różnego rodzaju oraz brak kontroli sądowej nad stosowaniem inwigilacji i podsłuchów nie tylko w celach kryminalnych. Dotykamy też zagadnień związanych z ochroną danych osobowych oraz profilowaniem obywatela w celach politycznych Do rozwiązania pozostanie cała problematyka z funkcjonowaniem służby zdrowia oraz drażliwy problem oświaty.
Mógłbym dalej wymieniać sfery funkcjonowania państwa oraz samorządów, które będą musiały być zmienione i zweryfikowane. To pokazuje, że przejęcie władzy przez obóz demokratyczny wymagać będzie gigantycznej pracy i zaangażowania wybitnych autorytetów z ogromną wiedzą . Każdy dzień władzy PIS przynosi kolejne rozwiązania umacniające władzę urzędniczą, organów państwowych kosztem praw obywateli w tym również dotyczących sfery własności, przyszłości zawodowej a także kolejnych wykluczeń z uwagi na poglądy polityczne do stanowiska publicznych i samorządowych. Z Polski bezprawia, braku poszanowania konstytucji, deptania godności wielu ludzi przyszłe władze muszą uczynić kraj zupełnie inny a przecież trzeba będzie się liczyć z ogromnym oporem oraz wrogością osób czerpiących korzyści pełnymi garściami z tytułu posiadania władzy.

Dlatego tak ważnym problemem będzie pozyskanie sojusznika jakim jest społeczeństwo zwłaszcza do rozliczenia aktualnej władzy, na różnym poziomie administracji państwowej i jej organów oraz szczebli partyjnych PIS.

Żeby dokonać tych wszystkich zmian Koalicja Obywatelska wraz z koalicjantami musi wgrać wybory. Sam Donald Tusk ich nie wygra i trzeba to jasno powiedzieć, że każdy z nas musi sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobiłem, aby przekonać niezdecydowanych do udziału w glosowaniu i aby głosowali na partie opozycyjne. Warto szukać możliwości i rozejrzeć się wśród znajomych i w rodzinie. Nie jest ważne co Tusk robi dla nas a ważniejsze co ja robię, żeby wygrać wybory. Nikt za nas tego nie załatwi. Nasz jeden głos to ciągle za mało. Niestety takie są wyniki sondaży. Jest trochę czasu, prawie miesiąc i warto go dobrze wykorzystać czego sobie i Państwu życzę.

J Gogół

Zakrzyczeli Andrzeja Dudę, odwiedził ich Donald Tusk. Ich salon ma przeciąć CPK
Co spotkało rodzinę z Brzezin, którą odwiedził Donald Tusk, po raz pierwszy zatrzymując dla niej w trasie swój Tuskobus? Przez dom małżeństwa Łąckich ma przechodzić "szprycha" CPK, czyli pierwszej linii szybkiej kolei w Polsce."Szprychy" to nowe linie kolejowe, które mają rozchodzić się od Centralnego Portu Komunikacyjnego, lokowanego przez rząd PiS w gminie Baranów między Łodzią i Warszawą
Jedna z takich "szprych" ma przejść przez salon rodziny Łąckich z podłódzkich Brzezin. KO startuje do wyborów między innymi z postulatem "zweryfikowania projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego"
"Szprycha" to ważny temat kampanii w województwie łódzkim. Właścicielka stajni, której grunty także mają być przecięte torami, figuruje na liście kandydatów KO do Sejmu z Łodzi. A w Tuskobusie jeździ obecna posłanka zaangażowana w pomoc mieszkańcom zmagającym się z CPKW środowy poranek podłódzkie Brzeziny były pierwszym przystaniem Tuskobusa – autokaru, którym Donald Tusk zaczął objeżdżać Polskę. Lider KO odwiedził dom rodziny Łąckich. Dlaczego wybrał akurat to miejsce? Przez salon tej rodziny ma przebiegać warszawsko-łódzka "szprycha" CPK. Małżeństwo Łąckich do nowego domu, wybudowanego na rodzinnej działce, wprowadziło się przed ośmioma laty. Oboje są po czterdziestce.

Tory w domu na kredyt
– Gdy rządzący ogłaszali pomysł CPK (czyli Centralnego Portu Komunikacyjnego, megalotniska w gminie Baranów, któremu mają towarzyszyć kolejowe "szprychy" – red.), byliśmy spokojni – opowiadała Marzena Łącka w rozmowie z Onetem w marcu 2023 r. Rodzina żyła z przekonaniem, że szybka kolej w tej okolicy będzie poprowadzona wzdłuż autostrady A2. https://www.onet.pl/informacje/onetlodz/zakrzyczel...