Wielu ludzi błędnie utożsamia ze sobą feminizm i aborcję. Nigdy tak jednak nie było w historii, ani nie jest współcześnie. Marjorie Dannenfelser, która kieruje organizacją Susan B. Anthony List, na łamach jednego z ostatnich numerów „Time Magazine” podkreśliła, że pierwsze sufrażystki, które walczyły o prawa kobiet, sprzeciwiały się aborcji: „Wiele feministek postrzega dziś aborcję jako jeden z mierników swego ruchu. Niemniej dawne liderki sufrażystek w USA były przekonane, że prawa matki i dziecka są ze sobą nierozerwalnie związane, a prawo do życia i prawo do głosowania są nieodłączne dla każdej osoby”.
Przeciwko aborcji wypowiadały się tak uznane działaczki na rzecz praw kobiet jak Elizabeth Cady Stanton (+1902), Victoria Woodhull (+1927) czy Susan B. Anthony (1906).
Woodhull – pierwsza kobieta, która kandydowała na prezydenta USA, zanim nawet było to prawnie dozwolone – napisała: „Każda kobieta wie, że gdyby była wolna, nigdy nie zaakceptowałaby czegoś niepożądanego dla swego dziecka, nie mówiąc o zabiciu go przed narodzeniem”.
Z kolei Susan B. Anthony w piśmie feministek „The Revolution” określiła aborcje jako wyzysk kobiety.
Marjorie Dannenfelser zauważyła, ze dawne feministki były mądre i wiedziały, że zabijanie nienarodzonych dzieci nigdy nie jest odpowiedzią na problemy kobiet. Sufrażystko uważały, że stanięcie po stronie kobiet jest równoznaczne z byciem pro-life
https://www.facebook.com/photo?fbid=540033340371499&...