7°C

16
Powietrze
Wspaniałe powietrze!

PM1: 6.82
PM25: 9.75 (23,27%)
PM10: 10.47 (65,01%)
Temperatura: 7.33°C
Ciśnienie: 1005.06 hPa
Wilgotność: 86.00%

Dane z 20.04.2024 11:00, airly.eu

Szczegółowe dane meteoroliczne z Mińska Maz. są dostępne na stacjameteommz.pl


facebook
REKLAMA

Forum

skąd się wzięło chrześcijaństwo

491 postów
mińsk maz Postów: 1138
skiper
mińsk maz, postów: 1138
Poniedziałek, 25 marca 2019 14:28:37
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Za antysemityzm dostał kartkę?
Nawiązując do postu Totamto - "wolność, równość i braterstwo" też ma też niebagatelną ilość ofiar. Choćby taka Wandea

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1009416,Wandea-...
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Wtorek, 26 marca 2019 07:46:33
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
O, ooobrońcy wiary (judeo-chrześciajństwa i -kaczyzmu) w akcji! A czy zauważyli, że św. Lech jest smutny? Gdy widzi, jak policja jego brata aresztuje dzieci, które nie zdjęły czapek?
Na pewno byłby szczęśliwszy, gdy brat był razem z nim.
mińsk maz Postów: 1138
skiper
mińsk maz, postów: 1138
Wtorek, 26 marca 2019 20:14:03
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie denerwuj się tak, bo robisz błędy.
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Wtorek, 26 marca 2019 20:39:10
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie pomawiaj publicznie, nie jestem twoją żoną.
mińsk maz Postów: 1138
skiper
mińsk maz, postów: 1138
Wtorek, 26 marca 2019 21:22:48
+1
+4 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Nie pij tyle, kłopoty w końcu miną.
Weź kredyt, zmień pracę...
Galicja Zachodnia Postów: 284
generał
Galicja Zachodnia, postów: 284
Środa, 27 marca 2019 11:33:52
-1
+2 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Komunikat:
Nie odpowiadam na paranoiczne osobiste ataki, publiczne pomówienia, fałszywe oskarżenia i podobne publiczne przejawy socjopatii. Każdy komu zależy na psuciu tego forum, robi to na własny rachunek, wredne trolle.
mińsk maz Postów: 1138
skiper
mińsk maz, postów: 1138
Środa, 27 marca 2019 13:56:48
0
+3 -3
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Tadeusz, znów się niepotrzebnie denerwujesz.
Nie wiem o czym rozmawiałeś w knajpie z Niemcem, ale efekty nie są dobre. Antysemityzm i rasizm nie są dobrze widziane na tym forum. Nie o taką Europę chodzi.
O czepianiu się żony nie będę wspominał, bo to pewnie efekt nadmiaru alkoholu.
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Środa, 27 marca 2019 21:57:50
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
"Antysemityzm i rasizm nie są dobrze widziane na tym forum. Nie o taką Europę chodzi. SAILOROWI TO NAPISZ
Mińsk Mazowiecki Postów: 50642
sailor
Mińsk Mazowiecki, postów: 50642
Czwartek, 28 marca 2019 06:55:00
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
niejako wywołany do tablicy

nie czytacie innych postów @kumaczu co dziwne nie jest bo każdy zjeb ekscytuje się własnymi wątpliwymi "dokonaniami", tak więc raz jeszcze ku pamięci trolli : "Komunikat:
Nie odpowiadam na paranoiczne osobiste ataki, publiczne pomówienia, fałszywe oskarżenia i podobne publiczne przejawy socjopatii. Każdy komu zależy na psuciu tego forum, robi to na własny rachunek, wredne trolle." (święte słowa chyba jedyne w tym temacie)
zróbcie sobie @kumacz lewatywę albo wypijcie sto gram w celu zresetowania zrytego łba i nie wycierajcie sobie lewackiej zaplutej gęby sailorem, w przypadku problemów chętnie pomogę :

Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Czwartek, 28 marca 2019 21:00:15
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Skąd się wzięły prawa natury?
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Piątek, 29 marca 2019 15:13:46
+1
+5 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
tak było

Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Niedziela, 31 marca 2019 23:14:49
0
+4 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Bóg nie istnieje. 330 lat temu Kazimierz Łyszczyński został spalony za ateizm http://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,24569374,...
330 lat temu za murami Warszawy stracony został Kazimierz Łyszczyński, szlachcic, który twierdził, że Bóg nie istnieje. Uważał też, że prosty lud oszukiwany jest przez mądrzejszych wymysłem wiary w Boga na swoje uciemiężenie. 200 lat przed Marksem wyraził innymi słowami jego pogląd, że religia to opium dla mas
Rankiem 10 marca 1689 r. w warszawskim kościele św. Jana trwały intensywne prace przed ceremonią, która dotąd nie miała jeszcze miejsca w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Przy pierwszym filarze po prawej stronie od ołtarza głównego zbudowano drewnianą konstrukcję zwaną theatrum. Na blisko dwumetrowym, pokrytym czerwonym suknem rusztowaniu ustawiono krucyfiks. Pod krzyżem umieszczono krzesło.

Gdy konstrukcja była gotowa, chór rozpoczął śpiew pasji, tj. ewangelicznego opisu męki i śmierci Chrystusa. W tym czasie pod theatrum podprowadzono mężczyznę. Siłą zmuszono go do klęknięcia przed krzyżem. W tej pozycji miał pozostawać przez kilka godzin. Po pasji nastąpiła bowiem msza, po mszy nieszpory, a następnie ks. biskup inflancki Mikołaj Popławski wygłosił płomienne kazanie.
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Wtorek, 2 kwietnia 2019 20:02:15
-1
+3 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
JAK WATYKAN ZNISZCZYŁ POLSKĘ http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2017/08/jak-watykan-zniszczyl-...
Kościół katolicki a rozbiory Polski
Cyt. „Nie mam za bardzo czasu na pisanie, ale nie mogę już dłużej słuchać Kurskich, Jurków, Terlikowskich, Romaszewskich i im podobnych. Żałuję, że adwersarze tych panów nie posiadają odpowiedniej wiedzy historycznej ażeby móc odpierać ich „bezsporne i niezaprzeczalne fakty” odnośnie zasług Kościoła rzymskokatolickiego dla naszego bytu państwowego i niepodległości. Oni tego nie przeczytają, ale internet ma to do siebie, że wiadomość puszczona w sieć przetacza się przez wiele, wiele PCetów, laptopów… i może jakiś młody miłośnik historii czytający poniższy tekst zostanie kiedyś politykiem lokalnym, krajowym, czy może dziennikarzem i podobne bzdety o „zasługach” Kościoła będzie mógł gładko zripostować.
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Środa, 3 kwietnia 2019 08:57:10
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
28 listopada 1414 roku, podczas soboru w Konstancji, aresztowany został Jan Hus. Czeski duchowny i reformator Kościoła został oskarżony o herezję.

Hus, inspirujący się myślą Johna Wycliffa, głosił potrzebę reformy Kościoła i powrotu do pierwotnego chrześcijaństwa. Ponieważ bronił również czeskich interesów narodowych, zyskał ogromną popularność wśród biedniejszych warstw społeczeństwa. Na zwołany pod naciskiem króla Zygmunta Luksemburskiego sobór przybył po to, by „wytłumaczyć się” ze swoich rzekomych błędów.

Duchowny początkowo nie chciał uczestniczyć w zjeździe, obawiając się o własne bezpieczeństwo. Zdecydował się na ten krok dopiero, gdy król wyposażył go w list żelazny, gwarantując mu w ten sposób nietykalność. Dotarł do Konstancji 3 listopada. Na miejscu, wbrew nałożonym na niego zakazom, wygłaszał kazania i odprawiał msze.

Niestety okazało się, że królewskie obietnice nie na wiele się zdały. List żelazny anulowano, przekonawszy Zygmunta, że Husowi jako heretykowi nie przysługują żadne prawa. Reformator został podstępnie aresztowany, a już 4 grudnia 1414 roku antypapież Jan XXIII zlecił komisji złożonej z trzech biskupów przeprowadzenie wstępnego śledztwa.

W czasie trwania całego postępowania Hus nie mógł występować w swojej obronie. 6 lipca 1415 roku, po tym, jak odmówił wyrzeczenia się swoich przekonań, został żywcem spalony na stosie.

fot.Karl Friedrich Lessing/domena publiczna Jan Hus przybył na sobór w Konstancji z listem żelaznym wystawionym przez króla Zygmunta Luksemburskiego. https://twojahistoria.pl/encyklopedia/kalendarium/co-si...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Piątek, 5 kwietnia 2019 01:17:48
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Otwieram Grecko-polski Nowy Testament w wydaniu interlinearnym, opublikowany w prymasowskiej serii biblijnej nakładem Oficyny Vocatio. Autorzy, podobnie jak wielu innych tłumaczy NT, kilkukrotnie powołują się na „oryginał grecki”, oczywiście natchniony przez Ducha Świętego, równie natchnionych greckich hagiografów i jeszcze bardziej natchnione stanowisko Kościoła (katolickiego), który jako jedyny ma prawo do właściwej i „autentycznej interpretacji”. Zapominają tylko o jednym. Co mają na myśli pisząc z taką pewnością siebie „grecki oryginał”? Wersję bizantyńską w opracowaniu Erazma, kompilację Tischnendorfa czy może Nestle-Alanda? Textus Receptus czy też zweryfikowaną wersję aleksandryjską Westcotta – Horta? A może “grecki” oryginał wcale nie był grecki tylko łaciński lub aramejski?

Stajemy więc przed podstawowym pytaniem, stanowiącym myśl przewodnią „Przeinaczania Jezusa”, publikacji znanego amerykańskiego biblisty Barta D. Ehrmana: na czym, na jakim tekście, kompilacji manuskryptów oparli się tłumacze? Z jakiego wieku ten tekst pochodzi? Jaka jest jego wartość? Czy wiek ma znaczenie? Co stanowi o wartości tekstu? Ile w nim błędów, pomyłek, opuszczeń i dodatkowych uzupełnień dokonanych ręką mniej lub bardziej pobożnych kopistów? Czy możemy dotrzeć do tekstu bazowego? Ehrman zapytany czy tekst biblijny uważa za natchniony zwykł odpowiadać: Który tekst, ten zakupiony w supermarkecie? Widniejący w manuskryptach? Jeśli tak, to w których manuskryptach? Okazuje się, że „grecki autograf” to swoista mrzonka i fatum uciekające przed badaczami. Im dalej cofamy się w przeszłość tym bardziej tekst bazowy Ewangelii rozpada się na naszych oczach. Jeśli sięgamy do Ojców Kościoła, to okazuje się, że cytują oni jakby całkiem inne Ewangelie, bez wstawki trynitarnej czy z inną wersją chrztu w Jordanie. https://synopsa.pl/przeinaczanie-jezusa/
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Sobota, 13 kwietnia 2019 09:36:19
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Kawałek nr 1: Zmowa milczenia
W korespondencji z pierwszego półwiecza chrześcijaństwa - w tym w listach przypisywanych Pawłowi oraz w innych epistołach sygnowanych imionami takimi jak: Piotr, Jakub i Jan - nie można znaleźć historii znanej z Ewangelii. Gdy ci autorzy mówią o ich boskim Chrystusie, głosy o Jezusie z Nazaretu są praktycznie niesłyszalne, w tym te dotyczące szczegółów życia i posługi oraz okoliczności jego śmierci i przypisywanym mu nauk. Jako źródło etyki chrześcijańskiej często identyfikowany jest sam Bóg. Nikt nie mówi o cudach dokonywanych przez Jezusa, o jego apokaliptycznych przepowiedniach, jego poglądach na jakiekolwiek z wielkich kwestii jego czasu. Nigdy się nie wspomina o fakcie, że nauczał osobiście, o tym, że powoływał apostołów; brak również odwołania się do jego dyrektywy niesienia posłania do narodów świata. Nikt w retrospekcji nie patrzy na życie i służby Jezusa jako genezę ruchu chrześcijańskiego, ani jak na główny punktu w historii zbawienia. Wielcy bohaterowie historii Jezusa: jego matka Maryja, ojciec Józef, Jan Chrzciciel, jego zwiastun, jego zdrajca Judasz, jego kat Piłat — żadna z tych postaci nie doczekała się wzmianki w całej chrześcijańskiej korespondencji pierwszego wieku n.e. Co do miejsc świętych - to nie można znaleźć żadnego, ponieważ żaden autor listów ani słowem nie wspomina któregokolwiek miejsca związanego z karierą Jezusa, nawet Kalwarii, gdzie umarł za grzechy świata, albo pustego grobu, z którego zmartwychwstał, aby zagwarantować powszechne zmartwychwstanie.

Ostatnimi czasy, jedno wyraźne umiejscowienie Chrystusa (oskarżenie w Pierwszym Liście do Tesaloniczan [2: 15-16], głoszące, że Żydzi w Judei zabili Pana Jezusa) zostało, jako wtrącenie, odrzucone przez większość dzisiejszych liberalnych uczonych. [1] Podobnie jedyny epizod Ewangelii - do którego św. Paweł zdaje się nawiązywać, to słowa Jezusa o chlebie i winie w trakcie tego, co on nazywa „Wieczerzą Pańską” (w Pierwszym Liście do Koryntian 11: 23n) - można interpretować jako mityczną scenę, którą Paweł sam zaobserwował w rezultacie objawienia (patrz: Kawałek nr 5). Inaczej mówiąc, żaden poza-ewangeliczny autor pierwszego wieku nie wygłasza jakiegokolwiek oświadczenia, które odwoływałoby się do boskiego duchowego Syna i Chrystusa, którego oni wszyscy uwielbiali i u którego szukali zbawienia; człowieka, który niedawno chodził po piaskach Palestyny, nauczał, prorokował i czynił cuda, człowieka straconego przez Poncjusza Piłata w Wielki Piątek pod Jerozolimą, który wstanie z pobliskiego grobu w wielkanocną niedzielę rano. Ta „zmowa milczenia” jest równie powszechna, jak zdumiewająca. http://www.taraka.pl/zagadka_jezusa_01?fbclid=IwAR0...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Niedziela, 14 kwietnia 2019 14:53:35
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Może to być przydatne we wszelkich, jak się zazwyczaj na końcu okazuje, prowadzących donikąd dyskusjach z katolikami, czy przeciwnikami kościoła katolickiego. ''Kościół katolicki nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem'', albo z innej półki ''kościół katolicki nie ma nic wspólnego z wiarą w boga'', ''ale ciężko odróżnić wiarę od religii''. Chrześcijanin - kto to jest? Człowiek, który został ochrzczony - bez magicznego akcentu - został skropiony kranówką, deszczówką lub zanurzony w rzece lub jeziorze. Część nie miała wyboru, bo stało się to w okresie niemowlęcym, inni byli poddani religijnemu praniu mózgu i ''dobrowolnie'' przyjęli chrzest, jako pełnoletni (nie powiem dorośli). Chrześcijanin jest to ktoś kto urodził się, w którymś z niżej wymienionych odłamów chrześcijaństwa. Jedni świetnie się odnajdują w takim systemie wierzeń, w tych społecznościach, twierdzą, że są ''prawdziwymi chrześcijanami'', bo do tego określenia przypisane są konkretne cechy charakteru, sposób myślenia, postępowania, twarde ramy moralności: prawdziwy chrześcijanin robi to, a nie robi tamtego itp. Prawdziwy chrześcijanin wystaje z tłumu Hindusów na przykład... widać go wyraźnie ;) Inni, gdy tylko uświadomią sobie, że są ofiarami przeróżnych psychomanipulacji, że te wierzenia to ciągłe balasty, odcinają się od tego i albo odnajdują w sobie ateistę, albo nie są na tyle silni by pozbyć się myśli, że ktoś tam nad nim czuwa, wierzą w boga, ale nie kierują się w życiu jakąkolwiek religią. Dobrze wiemy, że oprócz wstąpienia do danej organizacji religijnej poprzez chrzest nic szczególnego się nie dzieje i żadnej rzeczywistej przemiany nie wprowadza.

Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Niedziela, 14 kwietnia 2019 15:13:00
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
14 kwietnia 1570 roku przedstawiciele braci czeskich, luteranów i kalwinów, uczestniczący w synodzie generalnym trwającym od 9 kwietnia, podpisali tak zwaną zgodę sandomierską. Była to forma sojuszu obronnego przeciw kontrreformacji. Porozumienie zakładało pokojowe rozwiązywanie sporów między wyznaniami i wspólne działanie w konfliktach z katolikami.

Sygnatariusze podpisanej w Sandomierzu ugody nie zaprosili do współpracy arian, czyli braci polskich. Ze względu na zbyt duże różnice dogmatyczne byli oni powszechnie uważani za heretyków, także przez zwolenników wyznań reformowanych.

Zgoda sandomierska była pierwszym tego typu porozumieniem międzywyznaniowym w Europie. Jednocześnie stanowiła także formę oporu polskiej szlachty przeciwko magnaterii i królowi. Obawiano się, że wykorzystają oni kontrreformacyjne hasła do umocnienia swojego wpływu. Być może dlatego postulaty innowierców, którzy podpisali dokument, mogły stać się fundamentem dla konfederacji warszawskiej z 1573 roku. Uchwała ta zapewniała swobodę wyznania w Polsce, wchodząc nawet w skład artykułów henrykowskich, zaprzysięganych przez kolejnych władców elekcyjnych. https://twojahistoria.pl/encyklopedia/kalendarium/co-si...
Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Sobota, 20 kwietnia 2019 00:07:04
-1
+3 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
JAN XIII (965-972)

Po wypędzeniu „grzesznego” papieża Jana XII, rzymscy przywódcy przyrzekli wierność cesarzowi Ottonowi I. Obiecali również, że już nigdy więcej nie wzniosą powstania przeciwko żadnemu z papieży. Gdy jednak następcą Leona VIII został Jan XIII, żołnierze wbrew przysiędze ponownie chwycili za broń. Okazało się, że nowy następca św. Piotra był nie tylko kontynuatorem polityki swojego niesławnego imiennika, ale podzielał także jego zamiłowanie do miłosnych zabaw.

Urodzony około roku 920 w Rzymie jako Jan Théophylactes z Narni był synem biskupa Jana "Episcopusa" Théophylactesa i Teodory II Angelos "Młodszej" Théophylactes, czyli podobnie jak Jan XII - narodził się ze związku przyrodniego rodzeństwa. Dorastał na dworze papieskim, gdzie pełnił funkcję bibliotekarza.

Dobre stosunki Jana z cesarzem Ottonem najpierw zaowocowały nominacją na biskupa Narnii, a potem na poparcie jego kandydatury na papieża, którym został 1 października 965 roku. Nie spodobało się to Rzymianom, którzy w grudniu tego samego roku wzniecili powstanie i uwięzili Jana XIII w zamku św. Anioła. Więźniowi w ucieczce pomogli członkowie rodu Krescencjuszów, którzy przewieźli go do Kapui. Oswobodzony Jan poprosił o ratunek Ottona I, który wysłał mu na pomoc swoją armię, która w listopadzie 967 roku odprowadziła papieża do Rzymu. Niedługo później pojawił się tam również sam cesarz. Po przybyciu w bezlitosny sposób zemścił się na spiskowcach, którzy złamali złożoną mu przysięgę posłuszeństwa.

Wszystkich przywódców zamieszanych w uwięzienie Jana XIII pojmano, wydłubano oczy i powieszono. Osobę, którą uznano za pomysłodawcę porwania przekazano w ręce papieża. Okazał się on nieco bardziej łaskawszy niż cesarz. Oskarżonego kazał powiesić nagiego, za włosy na posągu Marka Aureliusza. To jednak nie wszystko – aby bardziej upokorzyć prefekta, do jego odbytu wprowadzono dzwonek, a do głowy przymocowano pawie pióra. Potem obwieziono mężczyznę ulicami Rzymu. Papież był tak rozbawiony całym widowiskiem, że darował oskarżonemu życie. Ostatecznie prefekta wygnano w Alpy.

Po rozprawieniu się z opozycją, Jan XIII rozpoczął w Rzymie despotyczne rządy. Dodatkowo dbał o jak najlepsze stosunki z Ottonem I, który wiele razy przymykał oko na niecne występki swojego ulubieńca. W zamian papież 25 grudnia 967 roku koronował syna cesarza - Ottona II – na „współcesarza”, a kilka lat później (14 kwietnia 972 roku) udzielił mu ślubu z księżniczką bizantyjską Teofano.

Jan XIII, jako papież, okazał się godnym następcą Jana XII. Szybko zyskał opinię wielkiego cudzołożnika. Żądał, aby usługiwały mu wyłącznie młode dziewczęta, które wkrótce stawały się jego oddanymi faworytami. W Pałacu Laterańskim utrzymywał specjalny harem złożony wyłącznie z dziewic. Za specjalną opłatą dzielił się nim z biskupami. Rzym aż huczał od plotek, że Jan uwiódł najpierw konkubinę swojego ojca, a potem własną siostrzenicę. Czasami pojawiały się również głosy, że sypiał z własną siostrą.

W swoich komnatach żył jak prawdziwy książę. Spał na jedwabnych poduszkach, jadał wyłącznie ze złotych naczyń, a puchary, z których pił wino musiały być inkrustowane najdroższymi klejnotami. Każdej uczcie obowiązkowo towarzyszyły nagie kobiety, które swoimi tańcami umilały papieżowi posiłek. Uwielbiał polowania i grę w kości, na którą przeznaczał ogromne sumy pochodzące z papieskiego skarbca.

Nie tylko grzeszne upodobania łączyły go ze swoim poprzednikiem, Janem XII. Głośno mówiło się w Rzymie także o śmierci, która nastąpić miała w podobnych okolicznościach. 6 września 972 roku Jan XIII „powrócił do domu Ojca”. Papież zmarł podczas upojnej nocy z pewną młodą mężatką. I to nie miłosne igraszki zabiły Jana, ale rozwścieczony mąż, który przypadkiem zastał parę cudzołożników w trakcie oddawania się największym namiętnościom.

Pontyfikat Jana XIII miał również ścisły związek z naszym krajem. Prawdopodobnie w roku 966 Mieszko I, władca Polan, przyjął chrzest, a dwa lata później ustanowiono pierwsze biskupstwo misyjne w Poznaniu.

Żabodukt Postów: 78355
kumak
Żabodukt, postów: 78355
Sobota, 20 kwietnia 2019 09:13:40
-2
+2 -4
+ -
Tylko dla zalogowanych użytkowników
Z okazji nadchodzących świąt wiosennych, przypominamy pogadankę Arona Ra o tym, który nie zmartwychwstał bo nie istniał

Zaloguj się aby uczestniczyć w dyskusji oraz uzyskać dostęp do większej ilości wątków na tym forum.

Aktualności

OK