Nowo powstałe rondo przy tzw. "wałce" nie ma znaków "ustąp pierwszeństwa przejazdu" na wjazdach (inna sprawa, że to rondo nie jest w ogóle oznakowane jako rondo). W związku z tym obowiązuje reguła prawej strony, czyli wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo. Jeśli ktoś pamięta słynne rondo na egzaminie na prawo jazdy w Siedlcach to wie o co chodzi.
Mińscy kierowcy są przyzwyczajeni do odwrotnej zasady, co niestety wychodzi w praktyce na tym rondzie. Wjeżdżający na rondo zgodnie z przepisami narażony jest na strzał w lewy bok lub w najlepszym wypadku niesłuszne obtrąbienie. Najlepsza więc zasada to zasada ograniczonego zaufania.