To nieprawda z tym brakiem pierwszych klas. Przecież jest mnóstwo dzieci 7-letnich, odroczonych. Dużo 6-latków też pójdzie do I klas. Zgadzam się, że rolą miasta nie jest gwarantowanie zatrudnienia nauczycielom, tylko przygotowanie odpowiednich warunków dla uczniów. O co chodzi ze szkołą salezjańską? Przecież to nie jest szkoła prowadzona przez miasto, tylko otrzymuje z UM dotacje. Ale jeśli będzie tam zerówka, to wcale nie załatwi sprawy braku miejsc w miejskich zerówkach, bo szkoła ta przyjmuje dzieci zdaje się z całego powiatu...
Panie Robercie, jako przewodniczący Komisji Oświaty warto, aby poruszył Pan inne ważne sprawy, jak np. nauka zmianowa, kończenie przez dzieci zajęć o 17.00 albo to, że dzieci z zerówek 5-godzinnych nie mają prawa do opieki świetlicowej