Rząd nie zamierza płacić sędziom pomimo wyroku Trybunału w Strasburgu
Polska nie zamierza płacić zadośćuczynienia sędziemu z Lublina Arturowi Ozimkowi, który wygrał przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu – podaje radio TOK FM.W listopadzie ubiegłego roku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest niezależnym i niezawisłym sądem, bo system powoływania sędziów jest niewłaściwy.Wyrok zapadł ze skargi dwojga sędziów: Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka. Oboje starali się o awans, jednak nowa Krajowa Rada Sądownictwa ich kandydatury oceniła negatywnie. Sędziowie odwołali się do nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, a ta ich skargi odrzuciła. Sędziowie złożyli więc skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, argumentując, że pozbawiono ich prawa do rzetelnego procesu.Resort, na czele którego stoi Zbigniew Rau, przyznaje, że nie stosuje się do wyroku ETPC i powołuje się przy tym na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z marca 2022 r. — "Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 10 marca 2022 r. stwierdził, że art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (...) jest niezgodny z Konstytucją" — podają urzędnicy MSZ.MSZ twierdzi, że wykonać wyroku nie może, bo byłoby to naruszeniem praworządności. Ministerstwo powołuje się przy tym na art. 7. Konstytucji RP. "Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że (...) wszelkie działania organów państwa w oparciu o normy uznane za niekonstytucyjne stanowić będą naruszenie art. 7 Konstytucji. W konsekwencji, wypłata zadośćuczynienia w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek p. Polsce nie została zrealizowana" — wskazano w odpowiedzi dla "TOK FM".
Źródło:
Rzeczpospolita