Kiedy Renata zaczęła pracować w szkole, nie wiedziała jeszcze, że przyjdzie jej dorabiać jako sprzątaczka. Był 1993 rok, miała 24 lata, głowę pełną marzeń. Dopiero co zmienił się ustrój, młodzi patrzyli w przyszłość z optymizmem. Powtarzali, że źle to już było, teraz trzeba ciężko pracować, żeby dogonić życie na zachodzie. Od tamtej pory minęło 26 lat. Renata, dziś 50-letnia dyplomowana nauczycielka biologii i chemii, już nie ma złudzeń. Żeby dogonić zachód, trzeba zarabiać w euro. Przynajmniej w wakacje, bo z nauczycielskiej pensji trudno się utrzymać.
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/ile-zarab...