Ubóstwo i bieda są wszędzie Piotrek, nie tylko u nas.
Co się tyczy sklepów second-hand, traktuj to jak każdą inną działalność gospodarczą. Ktoś zakłada firmę, daje pracę sobie albo innym, płaci podatki, klient robi zakupy, nie tylko dlatego, że nie ma pieniędzy na nowe rzeczy ale, że chce mieć towar markowy, bardzo często nieużywany. Inny Klient okupuje sklep od rana żeby zgarnąć jak najwięcej towaru i wystawić go później na allegro.
Nie wiem czy wiesz ale w 2011 Polska wyeksportowała więcej używanej odzieży niż importowała. Wartość eksportu 252,8 mln zł robi wrażenie, prawda?
Pisząc o biednejrączce masz pewnie na myśli Biedronkę. Mam nadzieję, że nie myślisz tak jak prezes jednej z partii, który powiedział, że jest to sklep dla najbiedniejszych. Nie jest to prawda, są znacznie tańsze sklepy...
http://www.dlahandlu.pl/koszyk/
Odnośnie rozwoju płatności mobilnych… Firmy/banki rozwijające tę nową usługę zrobiły analizy z których wynika, że:
- jest duża grupa potencjalnych klientów zainteresowanych taką formą płatności
- płatności te są zdecydowanie tańsze w obsłudze od płatności gotówkowych i płatności kartą (omijamy tu operatorów systemowych VISA I MASTERCARD)
Babcia o której wspominasz prawdopodobnie nie należy do grupy potencjalnych klientów. Pozostanie więc przy gotówce.