Visa i Mastercard lubią nasze pieniążki z opłat intercharge pobieranych od każdej płatności wydanymi kartami, czerpią je pełnymi garściami i mocno tupią nogą gdy chce się im ten apetyt ograniczyć. Opłaty, które bankowcy wraz z Visa i Mastercard narzucają dla małych sklepów wynoszą po 3-4% od każdej transakcji, dla dużych - po 1,5%. Opłaty te są najwyższe w Europie. Średnia dla UE wynosi 0,7%, w Polsce - 1,6%.
Ciekawostka: wiecie dlaczego w Biedronce nie można płacić kartą? Odpowiedź: przychody Biedronki za 2011 to: 23,8 mld zł gdyby płacili średnią prowizję 1,6% to za transakcję kartami musieliby zapłacić prawie 381 mln zł. Nie lepiej otworzyć za te pieniądze kolejnych kilkadziesiąt dyskontów? :)
A teraz coś w obronie małych sklepów. Wyliczenia pochodzą z blogu Marcina Samcika z GW, którego przy okazji pozdrawiam.
"Pan Kamil prowadzi niewielki sklep spożywczy. Ma podpisaną umowę z firmą Elavon, która dostarczyła mu terminal do przyjmowania płatności kartami. W ostatnim miesiącu przeprowadził 187 transakcji kartowych o różnej wartości - niektóre po kilka złotych, inne po kilkadziesiąt. W sumie zapłacił firmie Elavon - a za jej pośrednictwem także bankom, organizacjom Visa i MasterCard - 220 zł. Średnio każda transakcja kartą kosztowała go więc 1,18 zł. Za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard. :-) Skąd ta kwota? Opłata systemowa: 10 zł miesięcznie. Dzierżawa terminala: 92 zł miesięcznie (z VAT). Prowizja kwotowa za każdą transakcję 0,13 zł. Prowizja procentowa za transakcję - średnio 1,79%. jej wartości. Podobno najwięcej awantur z klientami jest o papierosy - klient chce zapłacić kartą, pan Kamil próbuje skłonić go, by jednak wyjął gotówkę. Dlaczego? Policzmy. Załóżmy, że klient chce kupić niebieskie „LM”. Pan Kamil bierze je z hurtowni po 10,77 zł (z VAT); sprzedaje po 11,60 zł (w tym VAT). Jego zysk netto - 0,83 zł. Jeśli klient chce zapłacić kartą, to od samej transakcji Elavon naliczy mu 0,13 zł opłaty stałej, 0,21 zł opłaty zmiennej (1,79% wartości transakcji). Dodatkowo trzeba liczyć, że na tę transakcję przypada jeszcze 0,05 zł opłaty systemowej i 0,45 zł za dzierżawę terminala (licząc, że jest to jedna ze 187 transakcji w miesiącu). W sumie:0,84 zł. Opłaty za przyjmowanie kart zjadły panu Kamilowi całą marżę na sprzedaży papierosów (wynosiła przypomnijmy - 0,83 gr.). On sam nie zarobił dla siebie ani grosza. Zarobiły banki i pośrednicy. Frajer czy anioł dobroczynności?"
http://samcik.blox.pl/2012/02/Cala-prawda-o-intercha...
Powinniśmy walczyć z organizacjami, które nie chcą obniżyć opłat za płatności kartami. Dlaczego Szwed używając karty Visa płaci 0,21% a Polak 1,60%. Przecież te koszty ponosimy w cenie produktu.