OFF TOPIC - najładniejsze vs. najbrzydsze w MM

Czarodzieju, pochodzę ze wsi. Ze wsi przeprowadziłem się do małego prowincjonalnego miasteczka zwanego Mińskiem Mazowieckiem. Jestem więc prowincjonalnym wieśniakiem. Mam nadzieję, że kiedyś znowu przeprowadzę się na wieś i znowu będę "zwykłym" wieśniakiem.
Ktoś z identycznym podejściem do sprawy jak ty, ale mieszkający w dużym mieście, określiłby ciebie przymiotnikiem "małomiasteczkowy". I to z dziada pradziada, jak piszesz. Nie obraź się, ale po twoich wypowiedziach można wywnioskować, że jesteś prowincjonalnym prostakiem. Kto wg. ciebie jest lepszy/gorszy: wieśniak, prowincjonalny wieśniak, czy prowincjonalny prostak?

chlający wieczorami i logujący się na forum w celu wywołania zadymy małomiasteczkowy prostak:)

Ostatnie dwa lata pracuję w Paryżu i takiego prowincjalnego prostaka tam nie spotkałem.
A i ja pochodzę z małej wiochy gdzie kiedyś wrócę a w Mińsku mieszkam prawie dwadzieścia lat

Pochodzę z Mińska z dziada pradziada i do dziś nie wiedziałam, że jest to jakikolwiek powód do dumy. Równie dobrze mogłabym być rodowitą łukowianką, sokołowianką etc… i o czym to świadczy? O niczym. Chociaż jak poczytam wywody innego rodowitego mińszczanina, to się wstydzę, bo ty czarodzieju jesteś prowincjonalnym, małomiasteczkowym wsiurem.