Ważna rozmowa, w której Iga Kazimierczyk namawia, żebyśmy zaczęli się wczytywać w szczegóły badania PISA. Bo fakty są takie, że co czwarty uczeń ma problemy z pracą z tekstem pisanym. Problemy, które uniemożliwiają dalszą naukę i utrudniają dorosłe życie. I właśnie teraz jest czas na działanie, aby ten system zaczął działać lepiej.
POLSKA SZKOŁA NIE TYLKO NIE WYRÓWNUJE SZANS UCZNIÓW, ALE RÓŻNICE JESZCZE BARDZIEJ POGŁĘBIA
— Pierwsza rzecz, która budzi obawy, to rozwarstwienie w poziomach wiedzy uczniów szkół branżowych i liceów. Jeśli w czytaniu 1/3 uczniów szkół branżowych I stopnia jest na pierwszym poziomie umiejętności, to znaczy te dzieci są w stanie przeczytać tekst, ale nie są w stanie wykorzystać tego tekstu do jakiejkolwiek pracy, do tworzenia kompetencji. To jest dramat.
Jednocześnie 15 proc. młodzieży w liceach jest na poziomie 5 i 6, czyli takim, który rzeczywiście pozwala im tym tekstem operować w kompetentny sposób. To jest poziom mistrzowski, na którym uczeń odczytuje w tekście ukryte konteksty, które odnosi do wcześniejszej wiedzy. Umie odczytać sarkazm, ironię, rozumie skróty myślowe, które są w tych tekstach.
— W naukach przyrodniczych połowa uczniów szkół branżowych reprezentuje poziom 1 albo 2, bo to oznacza, że oni nie są w stanie zrozumieć na przykład, dlaczego zamarza woda, albo kwestii zmian klimatycznych czy podstawowych zjawisk fizycznych, atmosferycznych. Po prostu nie rozumieją podstawowych zjawisk ze świata przyrody.
— Wyniki są bardzo niepokojące, zwłaszcza te dotyczące czytania, dlatego że czytanie i umiejętność pracy z tekstem jest teraz kluczową kompetencją. My komunikujemy się przez słowa - ciągle siedzimy na mediach społecznościowych, ciągle coś piszemy albo czytamy, tekst pojawia się wszędzie, również w formie zdjęć albo grafik. I jeśli okazuje się, że co czwarta osoba ma kłopot z tym, żeby zrozumieć tekst, to mamy poważny problem kulturowy. Tekst to też nośnik kultury. Jak ona ma przetrwać, jeśli tak wiele osób ma problem z rozumieniem tekstów?
— Tak duża różnica w kompetencjach uczniów szkół branżowych i liceów oznacza, że nasz system edukacji ogólnej, kształcenia ogólnego na poziomie podstawowym nie wyrównuje szans. Te wyniki pomiędzy szkołami mogą się różnić od siebie, ale nie może być tak, że 1/3 uczniów w branżówkach w zasadzie nie potrafi czytać, a w liceach 15 proc. jest na najwyższych poziomach. To znaczy, że system edukacji ogólnej na poziomie podstawowym wymaga natychmiastowej poprawy.
— Dyskusja o podstawach programowych jest tu nieunikniona. Tylko żebyśmy nie pomyśleli, że jak zmienimy podstawy programowe, to będzie lepiej, ponieważ tu nie tylko o nie chodzi. Przecież uczniowie liceum wyrośli na tych samych podstawach i jakoś osiągają wyniki w górnych granicach skali. Być może problem leży w tym, żeby lepiej wyrównywać różnice w kapitale społecznym, kulturowym uczniów, bo system szkolny prawdopodobnie je tylko umacnia. Być może ten system jest tak skonstruowany, że jak dzieci wejdą z różnicami z domu, to z jeszcze większą różnicą z tego systemu wychodzą.
— Więc jeśli zmiana podstaw programowych, to przy gruntownej refleksji, jaka ma być ta szkoła i po co ona jest. Bo jeśli po raz kolejny będziemy z ołówkiem wykreślać z tych podstaw poszczególne elementy i nie zastanowimy się, jakich absolwentów chcemy mieć, to będzie kolejna zmarnowana szansa. Samo wyrzucenie np. HiT-u nie rozwiązuje problemu, nie rozwiąże go też dołożenie kolejnych godzin języka polskiego czy angielskiego. Nasz system edukacji - zamiast wyrównywać różnice - konserwuje je i tu lekka kosmetyka podstaw nie pomoże.
— Efektem zostawienia tego w ten sposób, czyli zgody na rozwarstwienie, będzie rosnąca liczba osób, które korzystają z edukacji niepublicznej i z edukacji pozasystemowej, to znaczy wychodzą do edukacji domowej, co już jest widoczne w danych. A tym samym wróży to powrót do czasów II RP, kiedy to ci, którzy mieli pieniądze, korzystali z prywatnej edukacji albo edukacji domowej, a ci, którzy ich nie mieli, uczyli się w szkole publicznej, która po prostu była słaba.
____________________
Iga Kazimierczyk - pedagożka, prezeska Fundacja "Przestrzeń dla edukacji", aktywistka Wolna Szkoła
Rozmowa Bogdana Bugdalskiego do przeczytania na: portalsamorządowy.pl z dnia 12 grudnia 2023 r.