Najstarszy budynek drewniany w mieście

Tak ku pouczeniu:
http://www.mwkz.pl/delegatury-siedlce
w zakładce Mmz można zobaczyć listę mińskich zabytków.
bardzo dłuuuga to ona nie jest :/
oczywiście... żadnego budynku z drewna.
nie dziwi że nie chcą sobie robić kłopotu prywatni właściciele
... ale że kombinuje magistrat i podległe mu spółeczki? czy to ładnie tak?
może nie ładnie ale za to, łatwo równać z ziemią, sprzedawać, budować parkingi... i kolejne bunkry.

Nieładnie,to za delikatnie powiedziane,bardziej pasuje brutalne wulgarne słowo,którego nie wpiszę tu,bo i tak się nie wyświetli.

Nikt nie wspomniał na temat drewniaków o tym,że spora z nich ilość została podpalona umyślnie i nieumyślnie,które strawił ogień,a gdy to już się dokonuje,to wkracza ekipa,usuwa zgliszcza i nic nie stoi na przeszkodzie,by budować co się chce.

To nie nasz patent - tak robią na całym świecie.

Od lat zbieram i robię zdjęcia mińskim drewniaczkom. Jeżeli ktoś w swojej kolekcji/zbiorach posiada zdjęcia drewnianych budynków z ulicy Kościuszki i róg Pięknej a także Kościuszki i róg Wyszyńskiego - tego gdzie obecnie stoi bank i apteka to poproszę o kontakt na priv. Zadowolę się nawet skanem:)

skontaktuj się z mińskim TPMM, pewnie mają te zdjęcie domów z tych miejsc;szkoda,że niemożna skanować pamięci ludzkiego umysłu,bo wtedy trochę tych sentymentalnych fotek mińskich domów byłoby! :)

Janek.perkoz----Prośba ,jeśli od lat zbierasz zdjęcia ,,drewniaczków za pewnie znasz historię ruin drewniaka na ul. Wa-wskiej pomiędzy skl. sportowym a myjnią z nr. 209. to co się tam znajduje wola o pomstę !!! Schadzki pijaków ,którzy nocami już od kilku lat ,,rozbierają ''go na opal.Wokól brud i smród a śmieci roznoszone przez wiatr po ulicy .Przechodząc wieje grozą że ta ruina na kogos się zawali i wtedy może ktos się zastanowi że mozna by bylo uniknąć nieszczęścia .ZAstanawiam się dlaczego nikt z naszych wlodarzy nie dostrzega tego stanu rzeczy. Jeśli ktoś nie odśniezy np. chodnika przy swojej posesji dostaje mandat ,a ta posesja chyba też ma swojego wlaściciela ------------i dlaczego jest bezkarny!

Pewnie jakiś właściciel jest tej posesji, ale raczej nie prywatny. Jeszcze kilka lat temu mieszkali tam jacyś ludzie, ale chyba dostali nakaz eksmisji i gmina (albo coś w tym stylu) przejęła działkę.

Drewniak w podobnym opłakanym stanie stoi i straszy na ul.Pięknej vis a vis WKU i też już to trochę za długo trwa,podobnie wcześniej było z drewniakiem na tzw starej Okrzei(na tyłach marcpolu),którego zliszcza po spaleniu,też długawo straszyły widokiem i swądem spalenizny.Tak można by było wyliczać wstecz takich przypadków dużo i nasuwa się wniosek-wszysttko po staremu w działaniach osób i służb odpowiedzialnych.

W zeszłym roku, dzięki Radzie Rodziców SZP nr 5 jak również dzięki licznych interpelacjom radnych mieszkających na terenie Nowego Miasta udało się rozebrać zniszczony dom na skrzyżowaniu ulic Nowy Świat i Małopolska.

Moi Drodzy angażujcie swoich radnych do tego typu spraw. Jest okazja żeby jeszcze przed wyborami zdążyli się wykazać :)

http://minskmaz.com/news/rozebrano-zniszczony-dom-...

radni nie są od tych spraw,bo od tego typu działań są służby odpowiedzialne,które nie powinny robić łaski,bo są jak zadek od wypróżniania.

W takim razie czarodzieju powiedz mi od czego są radni?
Jakie służby masz na myśli?

rafre, pewnie, że warto się zwracać do radnych ze swojego rejonu także w takich sprawach, ale przyznasz, że może być dość pomocny fakt, że np. sam radny jest zainteresowany, jeśli przykładowo ma dziecko w szkole, przy której stoi rozwalający się budynek-melina ;) albo jeśli to akurat jemu zła nawierzchnia na ulicy komplikuje dojazd :) o tak, wtedy sprawa ma szansę nabrać tempa! :)))) metodą dedukcji dochodzimy do wniosku, że błoto i dziury w drogach są tam, gdzie jeszcze żaden z mieszkańców nie był radnym :)))

mam na myśli służby specjalne,a radni są bezradni i po to,by brać za nic złoto. ;)

Zgadza się q-kulka, to może być mocny argument do większego zaangażowania się radnego w sprawę :))
Czasami mam wrażenie, że Oni na nas i na nasze sprawy i bolączki wprost czekają, żeby móc się w pełni oddać sprawie i pokazać, że głos oddany na nich nie był głosem zmarnowanym ;)))
To był oczywiście żart :))

radni tylko debatują i za to kasę inkasują,między sobą intrygi knują,a przyziemnymi sprawami jak muszą,to dopiero się interesują i na takich mieszkańcy głosują,a potem nerwy sobie psują.

Moi drodzy -ja myślę że radni są wlaśnie od takich spraw przede wszystkim [cos o tym wiem] kilkoro z nich jest nauczycielami ,ktorzy powinni szczególnie być uczuleni na piękno naszego miasta .Od lat przed wyborami chodzą na spotkania po calym mieście obiecują ,,zlote góry'' a potem zapominają o problemach wyborców i klócą się która opcja jest lepsza .My jako wyborcy zapamiętujmy te obietnice i skreślimy tych kandydatów do rządzenia miastem ,którzy się NICZYM nie wykazali.

@ela01 o ile mi wiadomo przed wojną był prywatny właściciel (mogę się mylić, ale może chodzić o kogoś, kto miał związek z wytwórnią sztućców w Stojadłach), któremu znacjonalizowano w PRL-u kilka posiadłości na Warszawskiej.

To, że rudery stają się melinami i noclegowniami, to już standard nie tylko w Mińsku. Czekam jeszcze na pomysł, żeby w każdym "upadającym budynku" wisiał obowiązkowo alkomat;)

ela01-owszem jest kilku radnych co są lub byli nauczycielami,ale co ma nauczyciel wspólnego z większym odczuciem i uczuleniem na piękno naszego miasta?,przecież każdy obywatel powinien być czuły na takie piękno i wykonywany lub wyuczony zawód nie ma tu znaczenia.A czy oni tak chodzą po mieście??,mam wątpliwości,prędzej jeżdżą i nic nie widzą jak jest w niektórych miejscach miasta.