jakby kierowca jechał wolniej, to może ten człowiek miałby jakieś szanse na przeżycie!
Wiem, że utrapienie kierowców, to pijani rowerzyści, ale tak było i tak jest niestety.
Czasami pieszy pijany też Ci wpadnie pod samochód, bo idzie środkiem, ale my kierowcy powinniśmy też byc czujni w terenie zabudowanym, bo może z podwórka wyskoczyć dziecko, nastolatek rowerem lub skuterem.
Powiem wam, że Wólka Mińska słynie z tych Panów, co stoją pod sklepem od rana i jest ich mnóstwo, no ale nie możemy im nakazać , aby nie pili, bo stwarzają zagrożenie na ulicy.
Marzenie moje to chodnik chociaż po jeden stronie, bo dużo osób odprowadza swoje pociechy na przystanek do autobusu szkolnego, a ruch jest na Mazowieckiej jak i Koszykowej ogromny.