Aborcja prawem człowieka UE czyli o czwartku hańby starej Europy
Europejski (PE) toczył b. trudną i ważną debatę, a w czwartek 24 czerwca odbyło się głosowanie nad projektem rezolucji na temat zdrowia oraz praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej (tzw. Matić Report). Stwierdza się w nim choćby, że: "prawo do zdrowia, w szczególności prawa do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego (SRHR), jest podstawowym filarem praw kobiet i równości płci, którego nie można osłabić ani w żaden sposób znieść". Po temu dokument ów zakłada., iż aborcja winna być prawem człowieka i takiej barbarzyńskiej indoktrynacji zdecydowanie sprzeciwiali się eurodeputowani PiS oraz wielu innych polityyków z innych narodów Europy.
Niestety tych dobrych i mądrzejszych ostatecznie zabrakło i Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą wszystkie państwa członkowskie UE do zapewnienia "powszechnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji" oraz zagwarantowania, że "aborcja na żądanie jest legalna na wczesnym etapie ciąży" i później, "gdy zdrowie ciężarnej jest zagrożone". W pewnym momencie dwie grupy polityczne PE (EKR i PPE) zgłosiły nawet alternatywne wnioski o rezolucję (poprawki), które przypominają o prawie człowieka do życia i o braku kompetencji UE do ingerowania w politykę zdrowotną państw członkowskich. Wnioski zostały jednak odrzucone.
Za głosowało aż 378 posłów, przeciwko jedynie - 255, a wstrzymało się - 42. Co więcej, od razu zaczęło się też naciskanie na państwa narodowe bowiem w jednym z punktów rezolucja wprost i na beszczela: "wzywa państwa członkowskie do dekryminalizacji aborcji, a także do usunięcia i zwalczania przeszkód w legalnej aborcji oraz przypomina, że są one odpowiedzialne za zapewnienie kobietom dostępu do należnych im praw". [1]
Przejaw najbardziej niesprawiedliwej dyskryminacji
W tej sytuacji Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wydal oświadczenie ws. projektu rezolucji Parlamentu Europejskiego na temat praw seksualnych i reprodukcyjnych w Unii Europejskiej. Zaapelował do posłów Parlamentu Europejskiego o głosowanie przeciwko projektowi rezolucji, przypomniał zarazem katolikom: „że w sytuacji, gdy poddane głosowaniu dokumenty wymierzone są w podstawowe prawa człowieka i wartości, które nie podlegają negocjacjom, nie mogą zgodzić się na żaden kompromis, ale powinni jednoznacznie przeciwstawić się takim inicjatywom”.
Przypomniał, iż kompetencja w zakresie ochrony zdrowia nigdy nie została przekazana Unii Europejskiej i należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich. Po temu wszelkie działania Unii Europejskiej w tym obszarze powinny być: „prowadzone w poszanowaniu obowiązków Państw Członkowskich w zakresie określania ich polityki dotyczącej zdrowia, jak również organizacji i świadczenia usług zdrowotnych i opieki medycznej”.
Abp Stanisław Gądecki potępiając aborcję jako odrażającą zbrodnię, podkreślił, że: „Aborcja zawsze jest pogwałceniem fundamentalnego prawa człowieka do życia, tym bardziej odrażającym, że dotyczy życia człowieka najsłabszego i całkowicie bezbronnego. Jest więc przejawem najbardziej niesprawiedliwej dyskryminacji. Sama prawna legalizacja aborcji głęboko zniekształca życie społeczne, a cóż dopiero uznanie jej za +podstawową usługę opieki zdrowotnej+”.
Nadto zwrócił pilną uwagę na fakt, iż autorzy rezolucji, oprócz prawa do życia, negują także drugie podstawowe prawo człowieka, prawo do wolności sumienia. W oświadczeniu bowiem stwierdził: „Należy nadmienić, że Unia Europejska w Karcie Praw Podstawowych wyraźnie wymienia prawo do sprzeciwu sumienia, co stanowi szczególny rys tej organizacji. Prawo do sprzeciwu sumienia, także personelu medycznego, wyraźnie zagwarantowane jest w konstytucjach wielu państw członkowskich. Przyjęcie rezolucji można by w związku z tym uznać również za atak na konstytucje wielu państw członkowskich”. [2]
Niestety wobec takiego a nie innego głosowania w ostatni czwartek abp Gądecki zmuszony był napisać tym razem na Twitterze: „Wyrażam głęboki smutek po rezolucji Europarlamentu, w której wzywa się do zapewnienia możliwości zabijania dzieci nienarodzonych Parlament Kultura życia, o jakiej myśleli Ojcowie Założyciele UE przeradza się w kulturę śmierci i wykluczenia, a ideologia bierze górę nad rozumem”. Co ciekawe, stało się to na dwa dni przed audiencją Ojca Świętego, dla przewodniczącego tego gremium, włoskiego polityka centrolewicowego, Davida Sassoli. Co b. ważne, jak dotąd nic nie wiadomo, by papież Franciszek wydał jakikolwiek komunikat wobec tego diabolicznego głosowania nad dostępnością aborcji. [3]
Europa dokonuje symbolicznie samozagłady
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz także ostro skrtykował projekt haniebnej rezolicji UE, napisał: „Kiedy Ojcowie Założyciele tworzyli projekt wspólnej Europy nikt nie miał wątpliwości, że przynajmniej jego zręby powinny się odwoływać do jakichś wartości związanych z kulturą europejską czyli chrześcijańską. Nie chodzi o to, żeby wszyscy byli wierzący czy wyznawcami jednej religii, albo w ogóle byli w jakikolwiek sposób religijni. Chodzi o to, że musi być jakiś zespół wartości, który łączy narody i kraje chcące ze sobą współpracować.”.
I kontynuował niemal już dramatycznie: „Wygląda na to, że symbolicznie Europa dokonuje samozagłady. Zamiast jedności mamy totalitarne decyzje nie liczące się z demokratyczną wolą krajów demokratycznych i całkowite podważenie systemu wartości chrześcijańskich symbolicznie poprzez próbę zmuszania do legalizacji aborcji.”.
Po czym jeszcze na koniec jasno i klarownie podsumował: „Pomijam, że miała być to kwestia państw narodowych i o tym stanowią wszystkie traktaty, to sam fakt, że Unia z organizacji, która miała chronić podstawowe wartości, zamienia się w twór, który chroni neototalitaryzm negujący Życie, doprowadzi wcześniej czy później, a niestety myślę, że wcześniej, do całkowitej zagłady kultury europejskiej. A potem do upadku tego kontynentu na rzecz kultur o dużo bardziej totalitarnych zapędach.”. [4]
Lewackie szaleństwo w Parlamencie Europejskim
Suchej nitki nie zostawia na Parlamencie Europejskim w sprawie przyjęcia tzw. raportu Maticia europoseł Joachim Brudziński. Zapowiadział, że Europejscy Konserwatyści i Demokraci będą głosowali przeciw rezolucji. Autorem raportu jest europarlamentarzysta Predrag Fred Matić z katolickej Chorwacji. On jednak akurat jest skrajnym socjalistą, należącym w europarlamencie do Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów. Jak widać, wśród Chorwatów jest także wielu takich, którym nieco się poprzestawiało tu i ówdzie. To zresztą ten sam klub parlamentarny UE, w którym tym są: homoaktywista Robert Biedroń, czy Sylwia Spurek upominająca się o prawa krów gwałconych po to, żeby dawać mleko.
Europarlamentarzysta Joachim Brudziński uważa że dziś potrzebne jest konkretne działanie: „Raport jest kolejnym wytworem lewackiego szaleństwa w Parlamencie Europejskim.”. I dodaje: „Ale na szczęście ten raport, jak wiele poprzednich, będzie mógł służyć jedynie do tego, aby nim wytapetować ściany tego szanowanego budynku, jakim jest Parlament Europejski. Taka rezolucja nie powinna być głosowana przez PE, bo nie jest kompetencją tego gremium, aby wchodzić w uprawnienia państw narodowych. Sam pomysł, aby taki raport przegłosować w formie rezolucji, to kolejna odsłona wojny ideologicznej z tym, w czym cywilizacja europejska jest zakorzeniona. Czyli wartościami chrześcijańskimi, prawem rzymskim, filozofią grecką – tym, co stanowi fundament, na którym Europa była budowana.”.
Tymczasem dokument ten został przyjęty 11 maja przez Komisję Praw Kobiet i Równouprawnienia Parlamentu Europejskiego. I niestety ma dużą szansę na to, że zostanie przyjęty ze względu na obecny rozkład sił w Parlamencie Europejskim, w którym dominują socjaliści i liberałowie.
Po temu Karolina Pawłowska, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris również nie przebiera w słowach: „Raport ten nie ma żadnego oparcia w danych naukowych, faktach ani w obowiązującym prawie. [...] Jego treść jest całkowicie polityczna i ideologiczna. [...] Dlatego staramy się zrobić wszystko, aby powiadomić opinię publiczną, a także europosłów, co tak naprawę w tym raporcie się kryje. [...] A są w nim odniesienia do praw reprodukcyjnych i seksualnych. Ta koncepcja jest bardzo kontrowersyjna. Zakłada, że aborcja jest postrzegana jako metoda planowania rodziny i powinna być uważana za prawo człowieka. Według tej koncepcji także edukacja seksualna w tej najbardziej permisywnej formie powinna być prawem człowieka.”. [5]
To niezgodne z traktatami UE
Tego samego zdania jest europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska, która mówi jano i zdecydowanie: „Unia Europejska nie posiada kompetencji w zakresie opracowania polityk dotyczących zdrowia seksualnego i edukacji, reprodukcji oraz aborcji. Prawo do aborcji nie jest prawem człowieka. Aborcja nie ma statusu prawa człowieka na mocy prawa międzynarodowego. Ponadto raport, którym chce zajmować się Parlament Europejski, zakłada likwidację możliwości skorzystania z klauzuli sumienia przez personel medyczny. To absolutny skandal, na który nasze środowisko się nie godzi.”.
I dodaje: „Złożyliśmy wniosek o zdjęcie tego punktu w ogóle z obrad parlamentu, jako niezgodnego z regulaminem PE. Regulamin jasno określa jakie są kompetencje i obowiązki PE. Z całą pewnością sprawozdanie pana Maticia o sytuacji w zakresie zdrowia seksualnego jest niezgodne z kompetencjami, które zostały przyznane instytucjom europejskim w traktatach. Tak naprawdę ten raport ma być wykorzystany do promowania tzw. prawa do aborcji w każdym z dziewięciu miesięcy ciąży. Co więcej, w dokumencie zawarty jest postulat, że ta procedura ma być finansowana z pieniędzy podatników.”
Co szczególnie bulwersujące, skandaliczne, to wezwanie w raporcie Maticia, aby znieść klauzulę sumienia dla personelu medycznego ale są też i inne kwiatki z lewicowego światka. Po temu europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska słusznie nie przebiera w słowach: „Dalej wskazuje się, że aborcja powinna być na żądanie bez względu na wiek i bez względu na zgodę rodziców. Jest to bez wątpienia bardzo duża indoktrynacja ideologii LGBT i gender poprzez agendę polityczną. W raporcie mówi się też o szerokim dostępie do tzw. operacji zmiany płci, w tym także dla osób niepełnoletnich.”.
Na koniec raz jeszcze z mocą podkreśla: „Nie można uznawać aborcji jako prawo człowieka. Nie znajduje to odzwierciedlenia w prawie międzynarodowym i jednocześnie narusza Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Deklaracja Lewicy podważa wolność i godność kobiet, naruszając ich naturę i oddzielając je od płci biologicznej.”. [6]
Wielu eurodeputowanych, którzy sprzeciwiają się proponowanej rezolucji, aktywnie włączyła się w „Koalicję przeciwko raportowi Maticia”. Dla przykładu Margarita de la Pisa Carrión, hiszpańska eurodeputowana, będąca członkiem komisji FEMM, odpowiedzialnej za raport Maticia stwierdziła w otwartej dyskusji na forum: "Ta debata jest krokiem wstecz w zakresie praw człowieka. UE miesza się w kompetencje państw członkowskich. To smutny dzień, gdy prawo do życia jest atakowane". A inna eurodeputowana Simona Baldassarre wprost powiedziała, że „stoimy przed tekstem, który proponuje rzeczy niewiarygodne”. Z kolei Rosa Estaras Ferragut odniosła się do prób ograniczenia klauzuli sumienia, przypominając, że wolność sumienia jest podstawowym prawem człowieka zapisanym w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wreszcie Milan Uhrik, w kontekście m.in. propozycji finansowania ze środków publicznych: „możliwości zajścia w ciążę przez mężczyzn transpłciowych”, powiedział że: „bardziej niezrównoważonego raportu nigdy nie czytał”. [7]
Fałszywa litość lewicy kontra prawicowi fundamentaliści
To jak dziejowe starcie dwóch odmiennych cywilizacji, jak dwa różne drzewa i systemy korzeniowe. To dobre i to złe! Naturalnie ich owoce smakują zupełnie inaczej. I choć aborcja jest demnicznym zabójstwem dziecka europosłowie UE otwarcie debatowali w środę nad projektem rezolucji, dotyczącej m.in. prawa do aborcji jako rzekomego, podstawowego prawa kobiet. Rezolucja owa wzywa na beszczela rządy państw UE: „by zapewniły powszechny dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji oraz do szerokiej gamy wysokiej jakości metod i środków antykoncepcyjnych, do poradnictwa rodzinnego oraz do informacji na temat zapobieganiu ciąży”.
Niestety projekt rezolucji ma b. mocne wsparcie wielu wpływowych osób, w tym komisarz UE ds. równości Helena Dalli. Powiedziała ona podczas debaty, że: „ludzie młodzi mają prawo do kompleksowych i wiarygodnych informacji na temat seksualności i praw seksualnych”.
Wstydem napawa fakt, iż pikielne prawo do zabijania nienarodzonych dzieci poparła polska europoseł Sylwia Spurek, powiedziała: „Nie ma równości kobiet i mężczyzn bez prawa do powszechnej, legalnej i bezpiecznej aborcji”. W swojej skandalicznej wypowiedzi pogrążyła się jeszcze bardziej, gdy stwierdziła, że: „nie ma praw człowieka, bez prawa człowieka do aborcji”.
Z kolei na nucie fałszywej litości (fałszywa prawda) grał przebirgle dramatyzując Robert Biedroń: „Tysiące kobiet w niebezpiecznych, nielegalnych warunkach dokonuje przerywania ciąży”. A sprawnie posługując się lewicowym językiem miłości i tolerancji nazwał podczas debaty swoich oponentów, co tu owijać w baawełnę: „prawicowymi fundamentalistami”.
Honoru PE bromiła dzielnie podczas publicznego wystąpienia właśnie europoseł Jadwiga Wiśniewska z Polski. Podkreśliła ona, że „prawo do życia jest podstawowym prawem. [...] Aborcja nie jest metodą antykoncepcyjną, jest dramatem dla matki i zabójstwem dziecka. Tak było i jest”.
Na szczęście nie była osamotniona, gdyż wsparła ją czynnie prawicowa europoseł Christine Anderson z Niemiec. Przypomniała orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdzające, że człowiek jest człowiekiem od momentu poczęcia. [8]
Sprawozdaniu i rezolucji zdecydowanie sprzeciwił się także europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL – ZChR). O swoim wystąpieniu w obronie tradycyjnej rodziny, życia każdego poczętego dziecka oraz wartości chrześcijańskich, powiedział: „Zagłosowałem zdecydowanie przeciw skandalicznemu sprawozdaniu Matica, ponieważ jest ono zamachem na tradycyjną rodzinę, małżeństwo oraz prawo do życia każdego poczętego dziecka i powiela wszystkie błędy aktywistów gender, dotyczące tzw. praw reprodukcyjnych i seksualnych, zawartych w Konwencji Stambulskiej. Włączając w to promowanie seksualizacji dzieci na wszystkich szczeblach edukacji, co jest niedopuszczalną deprawacją dzieci i pozbawia rodziców prawa do wychowywania ich zgodnie ze swoimi przekonaniami. To sprawozdanie to kolejny skrajnie lewacki, ideologiczny dokument, którego celem jest sianie destrukcyjnej dla społeczeństwa neomarksistowskiej rewolucji światopoglądowej, która niszczy dzisiaj prawdziwą cywilizację europejską opartą na wartościach chrześcijańskich. Nie ma na takie działania zgody mojej i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie- Związku Chrześcijańskich Rodzin, którą tu w Europarlamencie reprezentuję. Ponadto sprawozdanie i działania Unii w kwestiach etycznych i moralnych wykraczają poza Traktaty i kompetencje, bo zgodnie z art. 5 Traktatu Unia Europejska musi się przede wszystkim kierować zasadą pomocniczości i proporcjonalności, a z tego wynika zasada przyznania kompetencji Unii. Nawet zgodnie z fatalnymi zapisami traktatów unijnych, pochodzących z traktatu lizbońskiego wynika, że Unia ma tyle kompetencji, ile zostanie jej przekazanych przez państwa członkowskie. A sprawy światopoglądowe do tych kompetencji nie należą, są one wyłączną sprawą państw członkowskich. Mówię stanowcze „nie” dla niszczenia rodziny i życia.”. [9]
Aborcja nie jest środkiem ochrony zdrowia
Bp Wiesław Lechowicz w rozmowie ze Stacją7.pl, skomentował założenia tzw. „Raportu Maticia”, który właśnie został przyjęty przez Parlament Europejski. Odpowiadając na pytania dziennikarza Arkadiusza Grochota mówił jasno i klarownie o aborcji jako prawo człowieka: „To się kłóci ze sobą, bo Kościół zawsze naucza, że jednym z podstawowych praw człowieka jest prawo do życia. W przypadku aborcji nie można mówić o prawie do życia, bo dochodzi tutaj do unicestwienia istoty ludzkiej i dlatego uznajemy aborcję jako jeden z najcięższych grzechów. Trzeba też powiedzieć, że dzieciobójstwo było uznawane, jako jeden z najcięższych grzechów od początku Kościoła. Wtedy myślano głównie o dzieciach już urodzonych, ale pod wpływem rozwoju nauki i medycyny, nie ma żadnych wątpliwości, że istota ludzka istnieje od momentu poczęcia, więc nie można przykładać pojęcia prawa człowieka, do prawa do zabójstwa, bo jest to sprzeczność sama w sobie.
Tak samo nie można traktować aborcji jako środek ochrony zdrowia. Oczywiście Kościół akceptuje zgodę na przerwanie ciąży, jeżeli jest poważna obawa utraty życia przez matkę. Daje jej prawo do decyzji w takiej sytuacji, ale musi być to oparte na badaniach medycznych, które stawiają kobietę w sytuacji wyboru, między jej życiem, a życiem dziecka. W każdym innym wypadku nie może być mowy o tym, aby traktować aborcję, jako środek ochrony zdrowia. [...]
To jest kwestia tego, na jakim poziomie podejmujemy dyskusję na ten temat. Kwestia sumienia jest bardzo ważna i Kościół uznaje kryterium sumienia, jako kryterium oceny podejmowanych działań i wyborów. Gdy chodzi o klauzulę na poziomie prawnym, to jest to kwestia do dyskusji, natomiast Kościół opowiada się za tym, żeby ona istniała, bo prawo ustanowione przez człowieka nie powinno się sprzeciwiać prawu Bożemu i nie powinno ograniczać sumienia, narzucać ludziom zachowań, które są z nim niezgodne. [...]
Kwestią niebezpieczną jest to, że w raporcie podejmowane są tematy związane z wolnością słowa i wypowiadania się na temat aborcji. Wygląda na to, że ten raport, jest jakąś formą zamachu na wolność słowa. Z jednej strony wszystko wolno mówić tym, którzy są zwolennikami aborcji i którzy traktują ją jako prawo człowieka i jako środek ochrony życia, natomiast ci, którzy mają inne poglądy, wydają się być marginalizowani. Próbuję się ustanowić takie prawo, które będzie niesprawiedliwe, jeśli chodzi o wypowiadanie się na ten temat. [...]
Pierwszym obowiązkiem Kościoła jest formacja sumień przez nauczanie, przekazywaną wiedzę i pogłębianie wiary, która jest światłem ułatwiającym rozeznanie w różnych sytuacjach życiowych. Jako wspólnota Kościoła nie mamy i nie chcemy mieć bezpośredniego wpływu na stanowienie praw przez państwa, czy organizacje międzynarodowe, ale wobec naruszania podstawowych praw człowieka, nie możemy milczeć. Przypomnę, że rezolucja Organizacji Narodów Zjednoczonych mówiąca o prawach człowieka mówi wyraźnie, że człowiek ma prawo do życia od poczęcia, czyli w sytuacji, kiedy prawa międzynarodowe są łamane i dotyczą one fundamentalnych kwestii takich jak życie, wolność i sprawiedliwość, to Kościół nie może milczeć. Kościół chce być znakiem sprzeciwu wobec prawa, które ostatecznie sprzeciwi się samemu człowiekowi. [...]
Po drugie, katolik powinien wyrażać swoją opinię i swój sprzeciw, bo wydaje mi się, że to jest ważne, żeby nie bać się mówić wyraźnie o swoim stanowisku. Nie jesteśmy w stanie zmienić całego świata, ale chodzi o to, żeby mieć świadomość w jakim świecie żyjemy i że w tym świecie czasami są podejmowane decyzje, które obracają się przeciwko nam i na tyle, ile to jest możliwe, możemy zapobiegać takim inicjatywom.”. [10]
Opór społeczny organizacji pozarządowych z całej Europy
Skandaliczne tezy zawarte w stworzonym przez Maticia i popartym przez Komisję FEMM (Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia) dokumencie wzbudziły ogromny sprzeciw w całej UE. Pod petycjami uruchomionymi przez Instytutu Ordo Iuris i CitizenGO podpisały się tysiące zaniepokojonych obywateli, a do koalicji mającej działać na rzecz odrzucenia raportu przez PE dołączyły dziesiątki organizacji pozarządowych z całej Europy oraz część eurodeputowanych z różnych krajów. [11]
Petycję na portalu CitizenGO pt. „Parlament Europejski chce uznać aborcję za tzw. prawo człowieka”, opublikowała Czesława Bednarczyk z Polski. I ja właśnie tego wieczoru (26 czerwca) chciałem podpisać petycję (lepiej późno niż wcale) ale niestety póki co mi się to nie udało, będę strał się dalej. a na ten moment już 402 345 osśb podpisało tę petycję. Podpisz i Ty!
Musimy zachować czujność, gdyż te akcje będą się teraz powtarzać i warto byśmy byli w nich obecni. Niech nic nie dzieje się bez nas w starej, staczającej się do piekła Europie. Gdyż jak zawsze gorąco i z mocą powtarzam na wielu forach: precz z demoniczną ideologią gender, precz ze śmiertelnym grzechem cudzołóstwa i homoseksualizmu, precz z aborcją, precz z eutanazją, precz z legalną pornografią, precz z pigułką aborcyjną dzień po, precz z upowszcechnianiem samogwałtu w szkołach, po prostu precz z szatanem i z cywilizacją śmierci.
Przypisy:
[1]
https://niezalezna.pl/400928-europarlament-domaga-si...
[2]
https://pch24.pl/abp-stanislaw-gadecki-wzywa-do...
[3]
https://pch24.pl/abp-gadecki-ue-przeradza-sie-w...
[4]
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/aborcj...
[5]
https://niezalezna.pl/400687-lewackie-szalenstwo-w-p...
[6]
https://niezalezna.pl/400814-aborcja-bedzie-prawem-c...
[7]
https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/w-pe-trwa-batali...
[8]
https://pch24.pl/aborcja-jest-zabojstwem-dzieck...
[9]
https://stacja7.pl/rozmowy/bp-lechowicz-o-raporci...
[10]
https://prawy.pl/114612-europarlament-waldemar-...
[11]
https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/w-pe-trwa-batali...
Źródło:
https://niepoprawni.pl/blog/slawomir-tomasz-roch/abor...
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :).