Doniesienia z putinowskiej Polski
Strona satyryczna ·
#TydzieńWReżimie – odcinek 30
Gwiazdą tygodnia są oczywiście ministrowie Błaszczak i Kamiński, którzy uruchomili na całego protokół szczucia na Obcego. Na oficjalnej (!) konferencji prasowej przekazali suwerenowi, że łapani na granicy migranci są rzekomo masowo powiązani z organizacjami terrorystycznymi, a do tego są pedo- i zoofilami. Dowodami na te szokujące tezy miały być zdjęcia rzekomo znalezione w telefonach zatrzymanych oraz na karcie SD, którą pogranicznicy ot tak znaleźli w lesie. Szybko okazało się, że te dowody są wyjęte z tyłka. Na przykład szykujący się do egzekucji więźnia mężczyzna, rzekomo zatrzymany na granicy, de facto zginął dwa lata temu w Syrii, a samo zdjęcie pochodziło sprzed pięciu lat. Zdjęcie faceta z krową (jak się okazało: klaczą) pochodzi z dostępnego od lat w sieci filmu porno. I tak dalej. Oczywiście JEŚLI te kilkuletnie zdjęcia rzeczywiście były na telefonach migrantów, to służby powinny się tym zająć. Problem polega na tym, że to jest wielkie „JEŚLI”. Bo skoro Błaszczak z Kamińskim casualowo i wielokrotnie kłamali podczas jednej tylko konferencji, to niby jaką mamy pewność, że nie kłamią i w tej kwestii i zdjęcia nie pochodzą z ministerialnego fap-folderu? Żadną. Chyba, że komuś wystarczy słowo takiej krynicy prawdomówności jak Błaszczak, to szanuję za optymizm. Cebulą na torcie niech będzie to, że mające niby udowodnić pedofilię zatrzymanych zdjęcia niemowlaka i dziewczynki z misiem od lat krążą po rosyjskiej platformie Vkontaktie (taki rosyjski Facebook) i funkcjonują tam jako mem, a nie materiał pedofilski. Taki zbieg okoliczności.
I tych materiałów nasze tuzy z MSWiA i MON użyły, by znowu szczuć suwerena na brązowych ludzi. To nie jest już jedno chlapnięte w 2015 roku przez Prezesa zdanie o zarazkach i wirusach. To jest zorganizowana i przemyślana operacja dezinformacyjna, mająca wydobyć z nas najgorsze emocje. Jeśli ktoś tu prowadzi wojnę hybrydową, to Partia z polskim społeczeństwem. Znowu. [7]
Ledwo co światło dzienne ujrzały wyniki potężnego śledztwa Wyborczej, Onetu i Radia Zet dotyczącego partyjnej ośmiornicy nepotyzmu w spółkach skarbu państwa, a już z drugiej mańki przyłożył Partii TVN24. Dziennikarze Superwizjera dotarli do nagrania z 2018 roku, na którym cztery osoby planują ogromny przemyt papierosów z Wietnamu do Europy. Jeden z nich to Łotysz Igor T., uważany za szefa największej mafii vatowskiej w Polsce, a drugi to przemytnik Michał B. Ciekawie robi się z trzecim i czwartym rozmówcą, bo są to Marcin K. i Grzegorz P., pracujący w... CBA. U Mariusza Kamińskiego. I żeby nie było: Grzegorz P. to wysoki rangą funkcjonariusz, jeden z najbliższych współpracowników Maria, tak bliski, że jak Adrian ułaskawiał Maria, to Grzegorza razem z nim (wygooglajcie sobie nazwisko). W kluczowym momencie rozmowy, Grzegorz P. przekonuje pozostałych, że papierosy należy przemycać pociągiem, a nie tirami, co ma sens, bo po ułaskawieniu przez Adriana P., został szefem działu bezpieczeństwa PKP Cargo i członkiem rady w PKP Cargo Connect. Czyli miał niezły dostęp do kolejowego transportu towarowego, wiedział co i jak. Pewnie dlatego na wyrażone w rozmowie wątpliwości dotyczące kontroli, odparł „to przypilnujemy, żeby tam wszystko szło tak, jak trzeba”. Zabawne, bo kolejnych miesiącach w Gdańsku przechwycono trzy kontenery z wietnamskimi papierosami, które były ukryte dokładnie w sposób opisany w trakcie rozmowy. Aha: rozmówcy dziennikarzy Superwizjera twierdzą, że nagranie tej rozmowy od 3 lat leży w szafach wszystkich służb w Polsce. I co? I nic. Po prostu udawano, że go nie ma. Teraz wyobraźcie sobie skalę takich wałków, gdyby spełnił się mokry sen Prezesa i wszystkie niezależne media w Polsce zostałyby upartyjnione. [14] [15]
NIK w końcu opublikowała raport z ziobrowego Funduszu Sprawiedliwości. Wiecie, to taka instytucja, która miała pomagać ofiarom przestępstw, a Ziobro sobie z niej zrobił prywatną skarbonkę, hojnie obdarowując swoich ludzi publicznymi pieniędzmi. Iloma? Ano 280 milionami złotych, czyli czterema Sasinami. Publicznych, rzecz jasna. Raport szczegółowo opisuje jak konkursy ogarniali ludzie bez doświadczenia, jak uznaniowo wybierali beneficjentów, skreślając podmioty z najwyższą liczbą punktów, bo tak im sie uwidziało. Albo jak decydenci i beneficjenci byli jedną i tą samą osobą, czyli przyznawali pieniądze sami sobie (niejaki Marcin Romanowski). Albo gdy przyznawali je kolegom i członkom rodziny, którzy tuż przed konkursami ad hoc tworzyli fundacje-wydmuszki. Albo gdy pieniądze dawano na fejkową pracę typu analiza prozy Sapkowskiego, w której doszukiwano się prześladowań chrześcijan. Cebulą na torcie niech będzie historia 2,5 mln dotacji dla Centrum Analiz Strategicznych, za którą to kwotę ktoś ułożył PDF-z kilkudziesięcioma paździerzowymi memami uderzającymi w Kościół, co potem szumnie nazwano „analizą” mowy nienawiści i uprzedzeń wobec chrześcijan. Drugą cebulą niech będzie historia fundacji Ex Bono (prowadzonej przez rodzinę radnej Solidarnej Polski), która dostała z funduszu 10 mln złotych, z czego aż 2 mln przeznaczyłą na „koszty administracyjne”. Żart polega na tym, że fundacja nawet nie ma stałego adresu, bo pod tym podanym w KRS jest prywatne mieszkanie w bloku, którego właściciele nawet nie byli tego świadomi. I tak dalej i tym podobne. Jakbyście się zastanawiali jak się buduje struktury mafijno-oligarchiczne, to wystarczy dać komuś o ziobrowej moralności dostęp do publicznych funduszy i zadbać o to, by nikt go nie kontrolował. Voila. [10] [11]
Rządzone przez Partię województwa jednak wycofują się ze swoich uchwał anty-LGBT, zwykle okrężną drogą, usuwając „kontrowersyjne” zapisy o „ideologii LGBT”, ale zostawiając całe to pierdololo o ochronie rodzin. Niby cieszy, że polskie samorządy rezygnują z segregacyjnej i faszystowskiej parodii prawa, ale jednak przykro, że Unia musiała zagrozić obcięciem miliardowych funduszy regionalnych, by tak się stało. Zabawne jest to, że aktualizację uchwały zapowiada też Małopolska, a przecież raptem parę tygodni temu na posiedzeniu tamtejszego sejmiku, niczym średniowieczny biskup, grzmiał Jan Duda (ojciec Adriana). Ganił dżęder, rozpoznawał neomarksizm, dawał odpór totalitaryzmowi itd. Itp., a teraz się okazuje, że cały ten wysiłek intelektualny Dudy seniora był jak psu w tyłek, bo potencjalny brak realnych 2 mld euro jednak boli bardziej niż istniejący tylko w niektórych umysłach zmasowany atak na polską rodzinę i tradycję. Szkoda chłopa, bo się namęczył, by te faszyzmy ubierać w szaty chrześcijaskiej etyki, a wyszło jak zawsze, czyli że piniondz ważniejszy. Tymczasem do wahających się radnych z Podkarpacia zaapelował ziobrowy wiceminister Marcin Warchoł: „Nie poddawajcie się. Nie ulegajcie terrorowi i szantażowi dlatego, że to tylko rozzuchwala agresora do dalszych żądań”. Tak żebyście nie wypadli z rytmu: te „żądania” to oczekiwanie, że Polska będzie przestrzegała prawa (także własnego), a „agresorem” jest Unia Europejska, która próbuje to przestrzeganie wymóc. Ale spoko, ziobryści nie chcą polexitu, prawda? [4] [5]
Zmarła szósta osoba na polsko-białoruskiej granicy. Tym razem ofiarą jest szesnastoletni chłopiec z Iraku, który już na terytorium Polski był w krytycznym stanie i wymiotował krwią. A mimo to nasi dzielni chłopcy pogranicznicy normalnie wzięli i wypchnęli go z całą rodziną (w tym z młodszym rodzeństwem) na białoruską stronę, gdzie kilka godzin później zmarł. Wszyscy się chyba zgodzimy, że obywatel wywożący do lasu wymiotującego krwią nastolatka, powinien za to stanąć przed sądem i dostać srogą karę, prawda? No, chyba, że rzecz dzieje się w tzw. stanie wyjątkowym, wtedy jest to normalne postępowanie i nie ma się co gapić. A jak nastolatek jest brązowy, to w ogóle zostawiający go w lesie powinien wypiąć pierś do medalu, wszak zachował się jak na chrześcijańskiego patriotę przystało. Bardzo ciekawi mnie jak się czuje ten konkretny robot w mundurze, który dał umierającemu chłopakowi kolbą w plecy i zostawił go w lesie nocą, gdy się potem dowiedział, że chłopak umarł. Niestety, przeczuwam, że czuje się dobrze. Sorry, ale taki mamy (od 6 lat) w Polsce klimat. [6]
EDIT: W minionym tygodniu na pytanie posła Sterczewskiego z KO, Straż Graniczna oficjalnie przyznała, że migranci, których wywieziono w nieznanym kierunku z ośrodka w Michałowie, zostali w rzeczywistośći wywiezieni do lasu na granicy. Znaczy to, że ziomki z SG świadomie zostawili w lesie kobiety z dziećmi, także 2-letnimi. Na razie brak informacji czy te kilkuletnie dzieci miały na telefonach zdjęcia z fap folderu ministra Kamińskiego. [19]
Skoro już przy tym. Jak wiemy, Partia na wniosek Kamińskiego chce przedłużyć stanik wyjątkowy na granicy o kolejne 60 dni. Problem polega na tym, że do tego potrzebna jest większość 231 posłów, której Partia może nie mieć. Więc w środę wzięto i zmieniono regulamin Sejmu, tak by wystarczyła zwykła większość, którą Partia mieć powinna. Proste? Proste. Po co Partii w ogóle jakiś Sejm? [9]
EDIT: oczywiście przedłużenie stanu wyjątkowego przeszło.
Nikodem Dyzma polskiej zbrojeniówki, czyli minister Błaszczak błysnął w miniony tygodniu jeszcze raz, ogłaszając zakup czterech śmigłowców Black Hawk. Wiecie, to te, które Partia obiecała kupić w hurtowych ilościach 6 lat temu, a których nikt póki co nie widział, przez co polskie służby praktycznie nie mają czym latać. I te cztery maszyny mają to niby zmienić. Co jest znamienne, to sposób realizacji zakupu. Ponieważ Błaszczak jest intelektualnie niezdolny do przeprowadzania tak dużych i ważnych zakupów w normalny sposób, to wymyślił metodę, która sprowadza się do „kupujemy to co chcę, kiedy chcę i za ile chcę”. Dla niepoznaki minister stworzył nowy organ – Radę Modernizacji Technicznej – składającą się z pięciu powoływanych przez niego (czyli od niego zależnych) ludzi, która to rada niby niezależnie będzie podejmowała decyzje zakupowe. Krótko mówiąc, o modernizacji naszych sił zbrojnych będzie jednoosobowo decydował Błaszczak (czyli Prezes) czyli nie mamy nawet cienia gwarancji, że będą to decyzje przemyślane. A tyle Partia krzyczy o potędze polskiego oręża, normalnie człowiek mógłby uwierzyć, że to na serio. [8]
W Szwajcarii, czyli jednym z najbogatszych i najszczęśliwszych krajów na świecie, mający do dyspozycji jedne z najbardziej demokratycznych narzędzi na świecie obywatele, zdecydowali, że pary homoseksualne będą mogły zawierać śluby, a potem adoptować dzieci. Oczywiście znani z podejmowania dojrzałych i racjonalnych decyzji Szwajcarzy mogą nie być świadomi, że raptem dwie granice dalej oburzy to polskiego wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, który poinformował świat, że stanął on (świat, nie Wójcik) na głowie, po czym zapewnił, że „dobrze żyć w Polsce i być Polakiem”. No chyba, że jesteś homoseksualny/a, wtedy masz problem. [2] [3]
Część materiałów do budowy „płotu Błaszczaka” jest importowana z... Białorusi. A przynajmniej tak sugerują opisy na skrzyniach z materiałami, na które natknęli się lokalni dziennikarze. Na pudłach czarno na białym stoi adres firmy z Bobrujska. MON zaprzeczył pogłoskom, ale klasycznie nie przedstawił żadnego wyjaśnienia. Niby granica zamknięta, a handel jednak kwitnie. Zapytany przez dziennikarzy pracownik składu podsumował sprawę dosadnie: „tu jest taki cyrk...” [12]
Po raz 12345 Kościół udowadnia, że niepotrzebna jest żaden dżęder czy inne ateistyczne lobby, by skutecznie zsekularyzować Polaków. Niejaki ksiądz Piotr Świerczek, często bywający na youtube’owym kanale Mediów Narodowych, oznajmił podczas kazania, że „miłość bez Boga, to jak suka ma okres płodny i psy z całej wsi za nią biegają”. Uprzedzam pytania: tak, jeśli to skrytykujecie, to wedle Partii jesteście wściekle atakującymi katolików lewakami. [13]
Pamiętacie jak Adrianowi, mimo trzydniowej wizyty na szczycie ONZ w Nowym Jorku, nie udało się spotkać z Joe Bidenem i to niby było zamierzone posunięcie dyplomatyczne? No to okazuje się, że to nie jest tak, że Adrian zapomniał o Ameryce. Bowiem w trakcie trwania szczytu udzielił wywiadu Tuckerowi Carlsonowi (taki polski Rachoń, tyle że ma większe zasięgi i jest większym rasistą), z Fox News. Ktokolwiek wie cokolwiek o USA, wie doskonale, że Fox to nie jest taka normalna stacja informacyjna. Dlatego nie powinno dziwić, że Tucker z uwagą słuchał bajdurzenia Adriana o obronie rodziny, życia poczętego, złej Unii co to w 2015 chciała nam migrantów osiedlać itd. Itp., hurr durr, poland stronk. Pomijając już co Adrian mówił i komu (bo zasadniczo nie różniło się to od tego co mówi u nas wszystkim), warto pamiętać, że albo on, albo jego ludzie w KPRP, świadomie podjęli decyzję o udzieleniu wywiadu Carlsonowi, zamiast spotkania z Bidenem, czy chociaż z wiceprezydentką Harris. Ktoś jeszcze ma wątpliwości, że pisowska Polska jest na arenie międzynarodowej nieistotna? [1]
Posłanka Monika Pawłowska, która jakiś czas temu wszystkich zaskoczyła, przechodząc z Lewicy do Gowina, teraz nie zaskoczyła nikogo, przechodząc od Gowina do Partii. I zarówno ona jak i jej ludzie mają mieć już za to zagwarantowane stołki. Jest możliwe, że jej głos da Prezesowi większość. [16]
Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany na lotnisku Heathrow, gdy odwoził córkę na studia na Oxfordzie. Zanim przejdziemy dalej, chciałbym zwrócić uwagę, że Ziemkiewicz wysyła latorośl na jeden z tych strasznych lewackich zachodnich uniwersytetów oraz na to, że go na to stać, a taki rzekomo biedny, od 20 lat biega po mediach i biadoli jak to go „salon” okradł z kariery. No ale to dygresja. Bowiem cesarza researchu zatrzymano za propagowanie „sprzecznych z brytyjskimi wartościami poglądów”. Co jest zabawne o tyle, że Ziemkiewicz jest jednym z głównych piewców idei niewpuszczania ludzi obcych kulturowo, a teraz chłopak jest oburzony, a idący mu w sukurs Janecki oznajmił, że „Albion schodzi na lewackie psy”. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie Ziemkiewicz też jest obcy kulturowo i nie obrażę się jak go w tym UK zatrzymają na zawsze. [18]
CEBULA NA TORCIE
W ostatnim czasie wielokrotnie zaznaczałem, że Partia nie chce realnie rozwiązać problemu z migrantami na granicy, bo nawet nie fatyguje się zadzwonić po Frontex. No to TVP rozwiązało tę zagadkę. Zacytuję w całości, bo takiego fikołka dawno nie widzieliście: "Komisja Europejska chce, żeby kontrolę nad polską granicą przejął Frontex, unijna agenda, która nie ma własnych funkcjonariuszy. Stąd opinie, że celem takiej operacji wcale nie byłoby zwiększenie szczelności naszej granicy, ale - zgodnie z żądaniami polityków polskiej opozycji - umożliwienie nielegalnym imigrantom wejścia do Polski."
Tak, to idzie z naszych pieniędzy. [17]
NOWA RUBRYKA
#TymczasemNaŚwiecie
Chińscy naukowcy patentują metodę pozyskiwania skrobi z CO2, co może być potencjalnie początkiem globalnej rewolucji w produkcji żywności i ochronie środowiska. Teleskop ALMA w Chile zaobserwował planetę krążącą wokół aż trzech słońc, po raz pierwszy w historii. Inni astronomowie, analizując dane z badań dot. ciemnej energii odkryli prawdopodobnie największą kometę znaną człowiekowi, o średnicy 150 km. Po dekadach zagwozdek, badacze rozwiązali genetyczne pochodzenie Etrusków. Duńscy naukowcy opatentowali nowy chip, który zasadniczo zmniejsza ilość błędów popełnianych przez komputery kwantowe. Amerykańscy naukowcy opatentowali z kolei nową membranę, wzorowaną na strukturze alg, która umożliwi szybkie pozyskiwanie czystej wody. Na wyspie Wight odkryto dwa nieznane wcześniej gatunki drapieżnych dinozaurów. Izraelscy fizycy, po raz pierwszy w historii ludzkości udowodnili, że oddziaływanie fotonów z elektronami ma charakter kwantowy.
Naukowcy w żadnym z tych krajów nie muszą borykać się z Przemysławem Czarnkiem.
Post edytowany