Byłem na Baltic PGE Arena na spotkaniu z "Rzeszą" i chciałbym się podzielić spostrzeżeniem na temat kibiców, bo o meczu nie ma co pisać.
Walka Pana Płemieła z tzw. kibolami lub fanatykami doprowadziła do tego że na meczu było 96% pikników, wasów i "januszy". Doping żenada, w zasadzie brak dopingu, zero flag narodowych-klubowych (wiecie o co chodzi?) tylko kilka takich co się widzi od lat na reprezentacji. Mieliśmy najlepszych kibiców reprezentacji na świecie, a mamy żenade i dno. Ja rozumiem że bandytów trzeba karać, ale nie wolno walczyć z fanatycznymi kibicami bo już się od reprezentacji odwracają (0 kibiców Lechii na ich stadionie!!!) Bandytyzm stadionowy trzeba likwidować z głową, a nie tylko myśleć o słupkach wyborczych i działać bez pojęcia pod publiczkę. To nie są dopalacze!!! Serdeczne dzięki Pani Płemierze.