Nikomu oprócz betonowego elektoratowi PO nie opłaca się głosować na Trzaskowskiego. Trzaskowski to ostatnia deska ratunku dla PO i jeśli przegra, to cała PO rzuci się sobie do gardeł i to będzie koniec tej partii. Jeśli ktoś nie trawi jałowego sporu pomiędzy PO i PiS toczącego się od kilkunastu lat, to teraz ma idealną okazję do tego, żeby przerwać ten jałowy i niekorzystny dla Polski spór, wystarczy, że Trzaskowski przegra wybory a Polska scena zostanie przebudowana diametralnie. Wystawienie Trzaskowskiego to akt najwyższej desperacji PO, oni nie walczą o wygraną oni walczą o przetrwanie stąd te desperackie i pełne obłudy kłamstwa i agresji w stronę Andrzeja Dudy ze strony PO i ich medialnych klakierów. Trzaskowski to jest ich ostatnia szansa bo jak przegrają to rozdziobią ich kruki i wrony. Żadna z partii nie ma w interesie popieranie Trzaskowskiego zaczynając od Lewicy, poprzez PSL po Konfederację kończąc. O Hołowni nie wspominam bo odnoszę nieodparte wrażenie że został stworzony tylko po to, żeby oszukać jak największą część konserwatywnych Polaków i przekazać ich w drugiej turze w łapska Trzaskowskiego. Hołownia zachowuje się jakby odgrywał rolę chłopca do podawania piłek Trzaskowskiemu. Smutne, że tak wielu Polaków się na to nabiera. Ale do brzegu, dlaczego żadnej partii nie opłaca się głosować na Trzaskowskiego? Po kolei. Lewica łączą z PO toksyczne relacje. Lewica zachowuje się jak bita przez męża żona którą boi się od niego odejść. Ile razy PO wykorzystywała lewicowy elektorat traktując ich z POgardą? Dziś Trzaskowski nawet nie zabiega o lewicowy elektorat bo wie, że lewica je mu z ręki i zrobią co tylko zechce. Śmieje się i drwi z pokrzykiwań lewicy upominającej się swoje prawa. A gdyby tak lewica w 2 turze w ramach zemsty za pogardliwe jej traktowanie nie zagłosowała za Trzaskowskim? Przecież przegrana Trzaskowskiego jest w ich interesie. Jak tylko Trzaskowski przegra, to lwia część elektoratu PO będzie na wyciągnięcie prawdziwej lewicy. Trzeba myśleć strategicznie a nie tkwić w toksycznym związku. To samo PSL. Co daje im głosowanie na Trzaskowskiego? Nic. Kosiniak dał się omamić PO jakiejś mitycznej koalicji a tak naprawdę PO trzyma PSL za szyję tylko po to, żeby PSL nie weszła w naturalną koalicję z PiS. Przecież PiS i PSL to bliźniacze partie i głosowanie na Trzaskowskiego to jak wbicie noża w plecy swojemu bratu. Czy wyborcy z małych miejscowości i wsi na pewno zdają sobie sprawę z ryzyka jakie polskiej wsi grozi po wygranej Trzaskowskiego? To byłby koniec polskiej wsi tradycji i wartości tam hołdowanych. Na koniec na deser Konfederacja. To już jest dla mnie kompletny konsens. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek patriota, któremu bliskie są polskie wartości i tradycja mógł zagłosować za Rafałem Trzaskowskim. Konfederat głosujący na Trzaskowskiego to żaden konfederat. Nie wierzycie? To spójrzcie na wartości przyświecające konfederacji i porównajcie je z programami Dudy i Trzaskowskiego. Do których bliżej. Trzeba myśleć strategicznie i nie dawać się ogłupiać łatwym tekstom PO oraz podlizującym się TVNowi. Pomyśl zanim oddasz głos w wyborach.