ONETWIADOMOŚCIBIAŁYSTOK
"Wyobraźmy sobie mur na Starówce czy przy Sukiennicach". Mieszkańcy o zagrożonej Puszczy Białowieskiej
Problemy przedsiębiorców powiatu hajnowskiego, brak możliwości pracy puszczańskich przewodników, zniszczona infrastruktura drogowa, niezgoda na budowę zapory w Puszczy Białowieskiej bez konsultacji ze specjalistami — to problemy ludzi mieszkających od prawie pół roku w przygranicznej strefie zamkniętej. — Kaczyński to jest człowiek, który jednoosobowo decyduje w Polsce o wszystkim — mówił w Hajnówce Szymon Hołownia. — Sondaże to jedyna rzecz, której on się boi. On się Boga nie boi, nie boi się własnego sumienia, historii, nikogo, on się boi tylko sondaży — dodał lider Polski 2050.Mieszkańcy zamkniętej Białowieży na wspólnej czwartkowej konferencji prasowej z przedstawicielami ruchu Polska 2050 mówili o bieżących problemach, które trapią mieszkańców regionu i lokalnych przedsiębiorców
— Wyobraźmy sobie, że taki mur stawiamy nagle na środku warszawskiej starówki czy w Krakowie obok Sukiennic. Jak dalej funkcjonować? — pyta Grażyna Chyra, mieszkanka Białowieży i przewodniczka po Puszczy Białowieskiej
Przewodniczka pomaga też uchodźcom: — Od tygodnia jest wzmożony ruch, mamy już Hindusów, już przekraczają granicę, jest wiosna i będzie gorzej. My z tym zostajemy sami
— Stawiamy jakiś pseudomur, a żaden mur nie zatrzymał jeszcze ludzi. Mamy XXI w., a my posługujemy się metodami XIX-wiecznymi. Posłuchajmy specjalistów — mówił nam inny mieszkaniec Białowieży
https://www.onet.pl/informacje/onetbialystok/bialo...