Od pewnego czasu zastanawiaem się nad napisaniem nowego tematu, a mianowicie o ciszy / hałasie w Mińsku.
Cały świat dąży do ograniczenia emisji szkodliwych dla naszych organizmów różnych czynników, w tym spalin, dwutlenku węgla i HAŁASU. Tworzymy normy, przepisy i zakazy. Wielkie koncerny wydają fortuny aby wyciszyć samochody, aby wyciszyć silniki wielkich samolotów i inne różne urządzenia. Za ogromne pieniądze budujemy ekrany dźwiękochłonne. W terenie zabudowanym jest wprowadzony zakaz używania sygnałów dźwiękowych przez pojazdy.
A w Mińsku:
- po mieście jeżdżą samochody z głośnikami na dachach których reklamy i muzyka „WBIJAJĄ” się do naszych mieszkań i do naszych głów (czy chcemy czy nie).
- przed sklepami stoją głośniki emitujące głośno reklamy z muzyką przez cały czas otwarcia sklepów
- kiedyś jeździł po mieście lodziarz, którego samochód emitował muzyczkę mocno wkurzającą ucho, a którą było słychać z bardzo daleka
- lokale gastronomiczne, i rozrywkowe całymi nocami emitują hałas wokół siebie (patrz temat „Była Gawra i nie ma Gawry”)
Hałas w Mińsku wytwarzają ludzie którzy nie licząc się z naszym zdrowiem chcą na tym zarobić. Czy macie podobne spostrzeżenia?